Zostałem z żoną ale nie potrafię żyć bez tamtej...

Dziadek się zakochał o jakie to cudne normalnie się wzrusze :)

Odejdź od żony

szukacie dziury,postanowił odejść to zrobila płaczliwą scene żałości i uległ bo go nastraszyła ze umrze bez niego,mniej wiecej

Zobaczymy ile ta jego miłość "po przejściach " wytrzyma przy nim , myślę ze osoba po przejściach jednak powinna mieć kręgosłup moralny a nie zachowywać się jak skrajna egoistka, niby sama po przejściach a teraz chce zafundować te "przejścia " żonie

Ta druga może nie okazać się ideałem weź to pod uwagę. Co zrobisz wtedy będziesz chciał żonę spowrotem? Nie wracaj do niej potem już nie mąć jej wiecej w głowie. Jesli zdecydujesz się na odejście to zrób to tak żeby ta żona jak najmniej ucierpiała.

To niech odejdzie a nie obiecuję , niech pogada z jej rodzina zeby jej dopilnowali , ona tylko tak straszy ale nic sobie nie zrobi , nie chodzi mi o niego tylko o nią pocierpi ale zrozumie że nie ma nic bardziej ponizajacego niż życ z człowiekiem który się zauroczyl w innej

guzik prawda jak jest ogródek poelegnowany czyli małżeństwo to żadne chwasty w nim nie wyrastają amen

Właśnie. Nie miał w domu miłości to znalazł nowa i idź za nią a nie mecz się jak zamknięty w kloszu

wychodzicie z przekonania ze małżeństwo jest do grobowej dechy,jest,o ile to prawdziwa miłość,LUB jest wspolna wizja życia lub przyjazn,a gdy to dwie obce osoby które nawet nie maja o czym pogadać to odejście nie jest przestępstwem,nawet więcej ,sa związki bez slubu które sa zawsze bez podpórki księdza czy urzędasa,te podpórki chcą wpedzac w poczucie winy ,zawsze strata boli ale o milosc się dba każdego dnia a jak się zaniedba to po co grac w teatr ,odseparuj się na pol roku i poobserwuj siebie

00:48 Hahahaha no i idź :p tylko se łaskę przeć droga kup :p

Jeśli to nie prowo napędzane przez redakcję to tracę wiarę w ludzi , to co skoro mój chłopak przestał mnie pociągać i czuję bardziej przyzwyczajenie powinnam pójść w sline z innym ? Ręce opadają , czy sa jeszcze ludzie z normalną moralnością ?

Tak przeżuwa, że aż włazi na babskie forum i pyta żuczek w wieku przedemerytalnym co ma tera zrobić ?

Tak to powinnaś od niego odejść a nie oszukiwać ze jest cacy

Cholera jasna a jaki ma sens bycie z kimś kogo się nie kocha?!?! Ja nie widzę. Chłop nie umiera i może jeszcze pożyć to ma mu być wszystko jedno!

Odejdź przede wszystkim dla niej , życzę jej z całego serduszka kogoś kto ja doceni i pokocha z całego serca , pomagając wymazać twoją osobę z jej życia ... A ty no cóż ... dorosły jesteś rób tak żeby było dobrze

00.50 milosc nie ma nic wspólnego z tym co miedzy nogami,tak ogolnie,pozadanie zmaleje ale kochając zawsze chce się np. przytulać

Przypuszczalnie wszystkie małolaty uważają że 52 to już dziadek. Zanim się obejrzycie to sami tyle będziecie mieć i gwarantuję że wcale nie będziecie się uważać za aż takich starych. Teraz się wam tak wydaje .

Zakochałem się ale nie planowałem tego.. nie przeszło mi to przez głowę nawet. Przyjaźniliśmy się. Nigdy to nie wyszło dalej. Mało się spotykaliśmy. Gdy nagle pewnego dnia uświadomiłem sobie ze ja bez niej żyć nie mogę. I to ja pierwszy jej wyznałem miłośc i pocałowałem. I tyle. I możecie mnie zlinczować ale nie zrobiłem tego specjalnie. Serce nie sługa. Kocham ja najbardziej na świecie. Nie szukałem i nie szukam przygody.

Czy Ty umiesz czytać ? Każdy Ci mówi żebyś odszedł od tej biednej żony i zapłacił co jej się należy , droga wolna , psychologa też jej oplac , wylize się z tego

najpierw powinna pokochać samą siebie,zreszta w pewnym wieku np. moim 38 człowiek w ogole jest oporny na zakochania :) konieczna unia umysłów ,no wlasnie ,jeśli szukasz przyjazni gdzie indziej niż z towarzyszka zycia już znaczy ze jest rozłam

Skromna osoba ta kochanka? Hahaha ale syf.

Chcesz żyć z kurwą żonatych?

ja będę gdakać ze kłamstwo jest fatalne ale nie powiem ci odejdź,ty odpowiadasz,calkiem możliwe ze jak się nasycisz trwa to 2 lata około to burza hormonow i romantycznych uniesien opadnie,dlatego dobry jest stan samotności i obserwacji uczuc na spokojnie bez histerii

Ale się nie musicie obrażać i kogoś przy okazji...

To nie obraza tylko fakt. Jak ochłonie to będzie się czuł jak szmata.

nie wiadomo,to wiadomo dopiero pozniej

Akurat tu nikt nikogo nie obraża , o dziwo bez wyzwisk ;)

Zakochanie przychodzi samo a miłość to wybór , zakochanie cechuje się motylkami w brzuchu a miłość to przywiązanie i spędzone ze sobą lata , głęboka przyjaźń i zaufanie

Jeśli zadaje się z nim wiedząc że ma żonę. To wiadomo od początku. Teraz jest zauroczony to nic nie dociera. Motylki miną i zobaczy że jest w bagnie.

Smutne że ludzie tak się niszczą nawzajem :(