Czy picie 5 do 8 piw dziennie to problem?

Mój mąż twierdzi że tak, ja uważam że nie. PRzecież chodzi do pracy. W weekendy wypija około 40 piw. (piątek-sobota-niedziela). Ale nigdy nie zawalił pracy w poniedziałek jest trzeźwy.

Ależ skąd. Przecież każdy wypija dziennie 5-8 piw a w weekend nawet 40. :O

Dlatego Twój mąż to prawdziwy patriota i wszyscy mężczyźni powinni brać z niego przykład. możesz być dumna !

nie wyobrażam sobie jak można dziennie wypić tyle piwa. O 40 w weekend nawet nie wspomnę :o Patologia w pełnym rozkwicie :o Bogu dzięki, że nie znam takiego marginesu

Provo ? :O

taka ilość alkoholu to dewastacja wątroby, nerek i serca. 2 piwa dziennie to max, a najlepiej 1.

Jedźcie do mniejszej miejscowości i zobaczycie że w sklepach obsługa nie jest w stanie nadążyć za uzupełnianiem lodówki z piwami. Nawet nie wiecie ile piją ludzie piwa.

A może mąż się broni a żona namawia, że to nie problem i pij 10 :D

A co na to twoja wątroba?

Nerki mówią, ze lubią :)

Btw, w ten upał wszędzie dookoła widzę spragnionych ludzi przy kuflu piwa lub lampce czegoś zimnego a tu na kafe sami abstynenci :D

To że widzisz pełno ludzi przy piwie to nie oznacza jeszcze, że to są alkoholicy.

matko 5-8 piw dziennie?..40 weekendowo?...toż to twój mąż pijok ubogi...fuj musi ci ciągle tym piwskiem śmierdzieć...moj mąż wypija 1 piwo na tydzień-dwa..a twój kuźwa 40 :O:O

on wypija 40 w weekend czyli od piatku do niedzieli a jeszcze pije od poniedziałku do czwartku po 5-8 dziennie czyli tygodniowo wypija około 80 piw :)

No dzielny jest i taki pojemny bardzo :D 15:10 A gdzie napisałam, ze to alkoholicy ? :D

to jest zdrowe powinno się pic 3 litry dziennie czyli to jest 6 piw tak zalecają lekarze!!! Poza tym to poprawia trawienie, nerki i samopoczucie. Odstresowuje. Same plusy. Ważne aby pić długo a nie na raz wtedy nawet nie jest pijany nikt. A jak chłop waży 100kg to nawet 10 piw go nie rusza. Wiec wiecie. Dużo zależy.

6-8 piw i do tego cwiartka wodki to jest ok

15:31 - 3 litry piwa dziennie zalecają lekarze?? Większej bredni dawno nie czytałam:D Piwo to alkohol jak kazdy inny, a osoba, wg której alkoholik pije tylko wódkę i upija sie do zgonu, a ktos kto pije 2 piwa dziennie nie ma problemu - to idiota. Picie to picie.

Jak taki wiecznie spragniony, to lepsza jest woda- zdrowa i tania. Głupie prowo.

2 sześciopaki na tydzień i 1 dzień w tygodniu bez alkoholu więcej to proszenie się o kłopoty zdrowotne typu marskość wątroby czy arytmia serca

To jest normalny alkoholizm, on już musi pić, ale jak musi to niech chla

yyyyyyyy tak, to już jest alkoholizm. ja tak zacząłem pić więcej piwa bo miałem problem z nerkami i myślałem, że je trochę przefiltruję;) ale to był jednak zły pomysł xD xD przerzuciłem się na herbatę ziołową i nery teraz śmigają jak trzeba ;) kumpel mi polecił nowoczesneziola.pl i chyba już zostanę przy herbatach, zdrowiej dla wątroby

Ja ze swojego doświadczenia mogę napisać, że wypijam około 40 piw tygodniowo, średnio 4-6 dziennie, w weekend trochę więcej (w sobotę przykładowo 10, a w niedzielę, w zależności od zmiany, na którą idę w poniedziałek wypijam od 4 do 8 piw). Nie obserwuję żadnych ODCZUWALNYCH negatywnych skutków picia takich ilości piwa, ale zaczynam martwić się o swoje zdrowie, bo wiem, że pewnie wiecznie tak nie będzie... Chciałbym żebyście mi napisali np. jakie badania powinienem sobie najpierw zrobić jeśli chodzi o wątrobę czy trzustkę, bo nie mam o tym zbyt dużego pojęcia - krew ale chyba z jakimiś wskazaniami... Proszę o poradę

 

Furia wierze Ci...mam takiego kumpla dzień w dzień jak amen w pacierzu 5-6 piw w weekendy więcej...badania wątrobowe to na pewno,takie dalsze picie może się skończyć marskością czy polineuropatią alkoholową,alkohol bardzo szkodzi na mózg,neurony uszkadza

Furia, 40 piw tygodniowo to jest alkoholizm. Prosisz o poradę to radzę ograniczyć picie póki już nie będzie za późno. 

W tym tygodniu wieczorem zamiast 4-6 piw (w dni robocze) wypijałem 2-3 i tak będę się starał utrzymać ten klimat. Chciałbym dojść do klimatu 1-2 w dni robocze i ostatecznie jakiś atak w sobotę - myślę, że na początek to nie będzie złe...

 

Wiem, że bardzo nikt tego nie czyta, ale może piszę dla samego pisania, czy chwalenia się przed sobą . W zeszłym tygodniu wypiłem chyba tylko 5 zwykłych piw, a reszta to piwa bezalkoholowe - zauważyłem, że kiedy siedzę wieczorem przed komputerem, to wcale nie muszę mieć piwa z alkoholem - równie dobrze pije mi się bezalkoholowe i na tym się skupiam. W porównaniu z wypijaniem 40 piw tygodniowo, to chyba całkiem nieźle - ja przynajmniej jestem zadowolony

 

Jesteś alkoholikiem. I jeszcze się tym chwalisz. Dno

Dnia 18.03.2019 o 11:57, Gość Gosc napisał:

Jesteś alkoholikiem. I jeszcze się tym chwalisz. Dno

Na to wygląda, że jestem, ale piszę to nie żeby się chwalić, a pokazać, że zaczynam z tym walczyć - może tak to odebrałeś przez te emotikonki, ale ogólnie uważam się za wesołego człowieka i stąd często te uśmiechnięte "buźki". Jednak każda krytyka jest dobra - nawet tak dobitna jak Twoja. Pozdrawiam!

NIedawno porzuciłam kogoś kto tyle pil, to bylo nie do przyjęcia dla mnie, byl dobry mily ale alkoholizm to wszystko zniszczył . Nie powiedzialam jemu ze to główna przyczyna odejścia