Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość1334

Macie jakieś sprawdzone sposoby, by stwierdzić, czy kolega z pracy mnie podrywa?

Polecane posty

Gość Gość1334

Może któraś z was to przechodziła i macie jakieś sprawdzone patenty, żeby się dowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Przecież go nie zapytam :| co jakby sie okazało, że nie? Albo tak, ale się nie przyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest prosty sposób - zaproponuj wspólne piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Macie jakieś sprawdzone sposoby, by stwierdzić, czy kolega z pracy mnie podrywa?" x Jeśli nie wiesz czy Cię podrywa to pewnie tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Co do piwa to będę miała za niedługo okazję, bo mamy wyjazd służbowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Mało_stanowczy może masz rację. Jego zachowanie jest po prostu dwuznaczne i sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jego zachowanie jest po prostu dwuznaczne i sama nie wiem..." x Nie powiem, żeby Twoja wypowiedź była konkretna...:) A co do piwa - to, że facet zaczyna podrywać laskę po piwie wcale nie znaczy, że jest nią zainteresowany na trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
O jeju z tym piwem to chyba nie chodziło o to, żeby go upijać hahaha :) mam taką nadzieję przynajmniej. Ja to bardziej odebrałam, żeby go wyciągnąć gdzieś po pracy np. na piwo. A jego zachowanie to naprawdę trudny temat... Ogólnie to pracujemy na innych oddziałach, ale często się konsultujemy itp. nasze godziny pracy się mniej więcej pokrywają i jesteśmy w tym samym wieku. Kilka razy mnie zapraszał do szpitalnej kawiarni, ale rozmawialiśmy głownie o pacjentach. Mamy raczej koleżeńskie stosunki, często żartujemy, rozmawiamy itp. Z tym wyjazdem też ciekawa historia. Otóż zepsuł mi się samochód i rano jak szlam do pracy na piechotę, wpadliśmy na siebie i coś tam pytał o ten samochód, no to mu powiedziałam, że jest u mechanika. Poźniej znowu gadaliśmy coś tam o tym wyjezdzie i sam od siebie zaproponował, że mogę jechać z nim jak mam zepsute auto. Ale może to tylko z uprzejmości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, ale gdzie ta dwuznaczność? Facet jest miły. Być może zainteresowany, jednak z Twojego opisu nic takiego nie wynika. Na pewno lubi spędzać czas w Twoim towarzystwie, ale to nadal o niczym nie świadczy. Pozwól sytuacji samej się rozwijać i przypadkiem nie wpadnij na pomysł stosowania jakichś gierek - możesz tylko wszystko zepsuć. Anyway powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Nie, gierki typu olewanie nie są dla mnie. Tym bardziej, że mój były je na mnie stosował przez 5 lat i po prostu z własnego doświadczenia wiem, że tego się nie da wytrzymać psychicznie. Myślisz, że powinnam jechać z nim? Mam mu dać znać i sama nie wiem. Bardzo chcę, ale wiem, że będę się bardzo stresować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Myślisz, że powinnam jechać z nim?" x Myślę, że powinnaś zrobić jak uważasz:) xxx "Mam mu dać znać i sama nie wiem. Bardzo chcę, ale wiem, że będę się bardzo stresować..." x Czym się będziesz stresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Że coś zepsuję :( albo zacznę się "narzucać " a okaże się, że kogoś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy, żebyś się nie narzucała. Sam zaproponował, że może Cię zawieźć, więc w czym problem?Trudno jest zepsuć coś, czego jeszcze nie ma. Bądź sobą i nie myśl o tym jakie dać imiona Waszym dzieciom, a będzie git:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Hahahah dzięki za rady i ciepłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drobiazg:) Pamiętaj, że nie lecisz w kosmos tylko znajomy Cię podwozi. I bez względu na to, co wyjdzie możesz być wygrana:) Trzymaj się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Postaram się jak najlepiej to rozegrać. Jeszcze raz dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiedz coś jeszcze o tym koledze. Z opisu faktycznie nic nie wynika. Może podpytaj kogoś, czy nie ma dziewczyny/narzeczonej/żony? A ten wyjazd? Na długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Na tydzień Nie wiem, czy obecnie kogoś ma. Z tego, co słyszałam kilka miesięcy temu rozstał się z narzeczoną. Nie znam powodu. A co do kolegi to nie wiem, co więcej napisać. Mamy przyjacielskie stosunki odkąd oboje zaczęliśmy pracować w jednym miejscu, jednak dopiero miesiąc temu sobie uświadomiłam, że mi wpadł w oko. Po prostu mi imponuje to jaki jest dla innych ludzi, dla personelu i pacjentów, jego wiedza, poczucie humoru. Wizualnie też. Nasze rozmowy są raczej przyjacielskie. Raz mi powiedział, że ze mna najbardziej lubi pracować. Wiem, że to nic nie znaczy, ale zrobiło mi się miło. Nie zauważyłam, żeby się we mnie wpatrywał, niby przypadkowo na mnie wpadał itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co piszesz to chyba on nic do ciebie nie czuje, przynajmniej tego nie okazuje, ale jedno jest pewne. Bardzo Cię lubi. Teraz tylko coś z tym zrobić i już go masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To "coś" dla niektórych babek może być trudne. Sama po sobie wiem hehe :) Spędzaj z nim jak najwięcej czasu. A i ubieraj się ładnie. Nawet jak ma dziewczynę, to to zauważy. Trzymaj się i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma dziewczynę to sobie odpuść lepiej ;) taka rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1334
Nie wiem, czy kogoś ma. Głupio mi trochę zapytać :( Dałam mu znać, że pojadę z nim. Jeju już mam stresik hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pracy się pracą zajmij a nie kolegą. Typowy konował z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×