Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lucyna z Dobczyc

Co myślicie o ludziach którzy mówią IDĘ NA DWÓR zamiast IDĘ NA POLE ?

Polecane posty

Gość gość
mozliwe, że jesteś z regionu rolniczego który jest otoczony polami. wytłumaczyłam ci dlaczego tak się mówi, a ty dalej się rzucasz bo dla ciebie nie ma to sensu, a to takie proste do zrozumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty nie rozumiesz ale nie bedę się kopać z koniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem, po prostu smieszy mnie, że tak cię denerwuje taka mała różnica lokalna :) Przy okazji - dworek to zazryczaj kompleks budynków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że chłopi szli kiedyś na dwór no i tak im już zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopi nie mieli pól?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwor mimo , ze byl to budynek , to mi mowienie "ide na dwor " nie kojarzy sie z ani zbudynkiem ani z zabudowaniami , ale ze swiezym powietrzem , wyjsciem na zewnatrz . Kompketnie nie lacze tego z "dworem " jako dawna siedziba szlachecka badz budynkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Wiadomo że chłopi szli kiedyś na dwór no i tak im już zostało. Zgłoś gość dziś chłopi nie mieli pól?" X Mieli pola i czesciej wychodzili z chlopskich chat na pole niz szli do dworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego mówili, że wychodzą na pole, a ktoś kto pola nie miał gdzie miał iść? Na dwór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ilu pola nie mialo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To okresla gdzie wychodzilo sie czesciej , codziennie , a nie raz na jakis czas . Poza tym ilu chlopow pracowalo na polach , a iku we dworze ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większośc osób które mieszkały w mieście lub na jego obrzeżach na przykład? O tym mówiłam, stąd była ta różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małopolskie podkarpackie jesteście tutaj? Ja tam jestem na pograniczu jak się powie czy na dwór czy na pole... Ale raczej idę na pole a jak idę np sadzić ziemniaki mowie idę W pole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna sprawa - "na dwór" mowiło sie też w rejonach gdzie tych "dworów" było po prostu więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fragment rozmowy z jezykoznawca prof. Jerzym Bralczykiem : "Zgodzi się Pan na interpretację krakowską, że "na pole" idą mieszkańcy dworu, a "na dwór" idą ci, co mieszkają w polu i zmierzają do dworu na odrobek? Byłoby tak, gdyby nie to, że częściej się "wychodzi" niż "idzie", a trudno mówić o kimś z czworaków, że "wychodzi na dwór" w sensie dworu pańskiego. Wiadomo, że kiedyś "dwór" oznaczał po prostu podwórze. Jakkolwiek było, myślę, że akurat to rozróżnienie ma jeszcze przed sobą dalsze życie. Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/308387,dlaczego-krakowianie-mowia-ze-wychodza-na-pole,id,t.html XXX Pieknie to sobie krakowianie probuja tlumaczyc haha :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dworze to rusycyzm, który z terenów zaboru rosyjskiego rozplenił się na całą Polskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarryyy
Kocham Ide... co jeszcze mam wyznac...ze parapety i kwietniki...i poziom laserowy do montazu okien!!!dam sie dla Ciebie zabic ale i tak martwy...jesten...https://www.youtube.com/watch?v=kz9jTLpTG1k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie większych problemów? Zawsze jest źle i znajdzie się jakiś nadgorliwy polonista i językoznawca, który poprawia i wyśmiewa. Zupełnie jak na tym forum. Obojętnie gdzie wychodzisz, dwór, pole, na swój plac, posesję, gdziekolwiek, zawsze się dowiesz, żeś nieuk i nie umiesz się posługiwać ojczystym językiem. Dla poprawy swojego samopoczucia jakaś łajza mnie nie będzie pouczać ☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam , ze nie wazne kto jak mowi u ktora forme stosuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ewelinka
nikt mi nie będzie rozkazywał co i jak mam mówić. Tyle mogę dodać do bezsensownej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×