Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość36

Chad choroba dwubiegunowa u mamy

Polecane posty

Gość gość36

Witam. Moja mama ma 55 lat i ma chad. Bierze dopakinę i jeszcze jakiś stabilizator. Niestety bardzo często zmieniają jej się nastroje. Teraz się wyprowadza z domu od ojca do mieszkania w Katowicach. Mówi, że przez ojca spadnie na dno, mówi, że on ją zdradza chodż on tego wogóle nie robi. Pracuje całymi dniami żeby im się lepiej żyło a ona i tak go ciągle wyzywa. Czy powinna się wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec odetchnie od niej, inaczej pociagnie go na dno. Życie z osobą chorą na CHAD to istne piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wiem, że ciężko z nią wytrzymać. Mówi, że to przez niego zachorowała. Ale szkoda mi, że tak nagle chce odejść a jeszcze dwa dni temu planowała całkiem coś innego. Wszystko co złe zgania na mnie i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wydaje mi się, że ma manie i nie wiem czy powinna się ot tak wyprowadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W manii chorzy robią szalone rzeczy, zaciągają kredyty, nawiązują jakieś dziwne relacje o podłożu seksualnym, mało śpią, szaleją po mieście itp, Twojej mamie może się coś złego stać bo w manii człowiek nie myśli racjonalnie, Ale z drugiej strony jest wolnym człowiekiem i może robic co chce, tylko często jest to na jej niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Już sobie wszystko przyszykowała i jutro się wyprowadza. To co ja mogę zrobić kiedy mnie już nie słucha bo jej powiedziałam żeby bezwględnie słuchała ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Boję się strasznie o nią i o nas. Ale nic nie mogę zrobić niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Jeszcze mówiła żebym jej co miesiąc dawała 1000 zł żeby miała na życie. Wzięła taty rente i swoją (spływają co miesiąc na konto). Tata mówi żeby sobie wzięła. Myślę, że on już nie ma do niej słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam w necie z facetem chorym na CHAD . Dawał takie emocjonalne "jazdy", tak mną "poniewierał" i obrażał mnie a potem przepraszał, że miałam tego dosyć i zakończyłam tę znajomość. Pisał potem przez 2 tygodnie, ze przeprasza i tak dalej, ALE NIE ODEZWAŁAM SIĘ JUŻ. Powiem krótko: ciężka sprawa Autorze. Współczuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Tata został sam z nią w domu i to on ma najbardziej prze...bane. Brat mieszka na górze a ja całkiem gdzie indziej i to jego najbardziej wyzywa. Jak się jej sprzeciwi człowiek to jest największym wrogiem tak jak teraz ja. Jak tak dalej pójdzie to mnie będzie potrzebna pomoc psychologa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie tylko pilnowac aby brała leki przepisane przez lekarza, to choroba się wyciszy. Ale często bywa tak, że chory w manii uważa, że wszyscy są chorzy wokół a nie oni i odstawiają lekarstwa. Rodzina cierpi na tym najbardziej bo Mama jest na fali i uważa, że wszystko może a was wpędzi w poczucie winy. Jedynym sposobem jest przekonanie mamy aby poszła na ten najgorszy czas do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Nie pójdzie do szpitala. W szpitalu była w marcu-kwietniu. Musieliśmy wezwać karetkę bo już się nie dało w domu wytrzymać. Podrywała nawet sąsiadów (pijaków)i chciała z nimi do Niemiec wyjeżdżać. Nie do uwierzenia ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wychodziła na dwór i krzyczała, wrzeszczała i wyzywała tatę. A tata ją wozi po doktorach i wszędzie gdzie chce. Szukała jego rzekomych kochanek a ja daję sobie obie ręcę uciąć że on żadnej kochanki nie ma. To jest typ domatora co lubi być w domu. Ma ponad 60 lat i nie w głowie mu baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety takie jest życie.Choroba nie wybiera.Myślisz,że mama robi to świadomie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Sama nie wiem. ? Wydaje się być całkiem świadoma tylko jakby inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to choroba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×