Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lukrecja8900

Czy on już mnie sobie odpuszcza?

Polecane posty

Gość gość
Trafiam na beznadziejne przypadki. Czytam czytam i czytam co piszecie i uswiadamiam sobie, ze trzeba mniec niezlego pecha, aby trafic na kogos takiego. Pisze to ta, ktora olewa. Myslalam, ze jakos sie to wszystko rozkreci, pojdzie w dobra str, a to raczej jest przypadek beznadziejny. Tak, zgadzam sie z tym, ze jak od samego poczatku cos nie pasuje, to pozniej jest coraz gorzej. Nawet jakby czlowiek sie bardzo staral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkk
jestem delikwentem...poprostu jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja8900
"Tak, zgadzam sie z tym, ze jak od samego poczatku cos nie pasuje, to pozniej jest coraz gorzej. Nawet jakby czlowiek sie bardzo staral." Taka jest prawda... z moim byłym to od 1 spotkania były problemy i ciągle coś, potem było tylko coraz gorzej no i się rozpadło , teraz wiem że na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak i nie z tym początkiem , nieraz jest tak ze w trakcie cos zaczyna sie psuć a było tak wspaniałe, bo skąd np tyle rozwodów . W ogóle , znalezienie tej drugiej osoby nie jest takie łatwe , utrzymanie kontaktu itd . Zreszta tez nie oszukujmy sie , co innego z kimś sie widzieć raz na kilka dni a co innego ze sobą mieszkać i żyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja8900
W sumie muszę sprostować to 1 spotkanie :D przynajmniej Was rozweselę, mój były nie przyszedł na 1 spotkanie bo... zasnął :D :D później jak spotkaliśmy się w końcu 2 dni później to mu wygarnęłam cd na żywo to mnie przepraszał itp. :P teraz to już mogę się z tego tylko pośmiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja8900
bo tak właściwie to też zależy o jakie kwestie chodzi , że coś nie gra na początku , czy własnie jakieś kłamstwa, perfidne olewanie, czy jednak bardziej błahe powody , wyolbrzymiane albo zwyczajnie odbierane przez każdą osobę zupełnie w inny sposób , komunikacja jest najważniejsza i szczerość , tylko to tak fajnie brzmi w teorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarriikkk
... wracajac do tematu...kocham...chocby sie skaly ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz na początku sa kłamstwa czy olewanie itd to nawet nie ma o czym mowić , ale jak sie juz nawet znajdzie to swoją tzw druga polowe to tez tak kolorowo nie jest przecież cały czas . Nie raz tak było ze była wielka miłość a jak np przyszło żyć razem to juz było rozstanie . Tak no własnie teoria jest Ok, a praktyka juz nie koniecznie , tym bardziej jeśli dochodzą tez jakieś problemy z kasa , praca itd . U nas na początku super , wielka miłość , potem mieszkaliśmy razem , tu juz były spięcia ale przetrwaliśmy , ale teraz znowu życie sie zmieniło i bywa różnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz mialam nie kontynuowac tematu mojej beznadziejnej znajomosci ale nie da sie nie napisac o tym :-D :-D Odezwal sie dzisiaj rano i pochwalil sie, ze wczoraj byl gdzies,i zwiedzal cos tam. Nie wiem z kim bo mnie to juz nie interesuje. Doznalam szoku, bo ja tu przezywam, ze on czasu nie ma bo taki zajety, a co sie okazuje ........ze w jak najlepsze ma czas na jazdy i zwiedzanie :-D :-D Oczywiscie strescil mi wszystko, zeby nie bylo. Dodam, ze byl w polowie drogi do mnie :-D ale pewnie towarzyszka podrozy nie umozliwila mu kontaktu ze mna :-D :-D Z tego to tylko smiac sie :-D :-D Ja przez dwa dni dumalam czy go nie urazilam, siedzialam w domu smetnie rozmyslajac gdzie zrobilam bkad a on bawi sie w najlepsze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jaki d**ek i jeszcze ci beztrosko o tym pisze . Idiota jakiś . Niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogło tak być jak ktoś napisał. On się starał z tego coś sklecić a Ty starałaś się żeby nic z tego nie było. Jeżeli jedna strona zaczyna się strać za bardzo przez długi czas to brakuj*****ansu. Druga strona żeby nie wyjść na frajera zaczyna się wycofywać. Znam to z autopsji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.56 i co, odpisalas mu cos? Ja po tym bym go totalnie olala. On chyba kpi sobie z Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato niestabilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie odpisalam. co mam pisac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byscie powiedzialy na to.....poznalam faceta na portalu i mam z nim kontakt telefoniczny. Juz nie piszemy na portalu. Ale on caly czas sie tam loguje,nawet trzy razy dziennie.ja tam nie zagladam w ogole. piszemy ze soba juz trzy miesiace.planujemy spotkanie ale mam mega obawy przed tym. Zapytalam sie go czemu siedzi na portalu, to sklamal, ze wydaje mi sie, ze skad to wiem, ze juz mu portal niepotrzebny, bo ma kontakt ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz jakąś pewność że on na tym portalu wogóle z kimś pisze? spotkał się z kimś z tego portalu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pisal z kims. Wyparl sie tego. Tylko ze ta dziewczyna zostawila"slad" na jego profilu.no i godziny logowania byly te same. Uslyszalam, ze miedzy nami chyba nie jest jeszcze na powaznie przeciez. Bo tylko mamy kontakt telefoniczny. Czyli dalej szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja8900
Ten mój nadal do mnie pisze i coś tam mruczy o spotkaniu ale biorę to na luzie, dzisiaj nie mogłam więc odmówiłam i może jutro się spotkamy jak się uda , jak nie to nie i tyle ;) już nie zamierzam się przejmować, gość 08:56 - tragedia, żałosny typ, olałabym go, niech bawi się dalej, ale chwali komu innemu skoro tak trudno było mu wysłać chociaż krótką wiadomość :/ gość 19:46 - wiesz co niestety koleś ma rację, nie ma między wami poważnej relacji żeby nie mógł się logować nadal na portal, ja wiem że to jest mimo wszystko irytujące i tak Cię gryzie, miałam to samo patrząc jak ten o którym założyłam wątek robił to samo, nie zwracałam mu mimo wszystko uwagi no bo nie jesteśmy w związku, więc ja jak i on mamy prawo nadal się logować, ale wiadomo że czuję się gdzieś tam tą jakąś zazdrość, podejrzliwość itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lukrecja, tylko, ze on takze pisze do mnie caly czas, jakby nic sie nie stalo. Nawet napisal "co u mnie slychac?"Ja sie nie odzywam. Nie odpisuje. Nie da sie ukryc, ze zabolalo bardzo :-( nie chce sie unosic, nawet gdybym mu wygarnela co o nim mysle, to czy cos to zmieni? Chyba on bardziej traktuje nasza znajomosc jako wlasnie znajomosc, a ja niestety inaczej. Trzymam kciuki aby spotkanie bylo udane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×