Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdzie kobiety czują się...

Polecane posty

Gość gość

na tyle komfortowo i bezpiecznie że nie potraktują zagadującego faceta jak zboczeńca i desperata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam serio. W jakich sytuacjach kobieta nie oleje zagadującego faceta, nie wezwie policji, etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wezwie policji, etc? X Hahaha... to zależy od mężczyzny nie od miejsca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mężczyzny szczegolnie, ale głównie w miejscach publicznych, sklepach, kawiarniach. Nie w parku, chyba ze jest duży tłum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to jak ty chcesz zagadywać, że o wzywaniu przez zagadywaną policji myślisz :D Rozbawiłeś mnie na maxa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszą go choć trochę znać, choćby z widzenia i musi się im on choć trochę podobać. Jeśli jakiś kretyn zagaduje obce kobiety na ulicy lub w komunikacji miejskiej etc. to wiadomo że to debil, zbok albo desperat ,:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Na serio ? Nie żartuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, z tym dzwonieniem na policję to trochę wyolbrzymiłem ale reakcja gościa z pokazuje, że jest możliwe. Nie chcę kobiety straszyć, wyjśc na zboka i desperata, więc co zostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie miejsca publiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ kobiety nie są takie strachliwe :D i wszystko zależy od podejścia do tematu ;) jeżeli wyskoczysz znienacka w ciemniej uliczce to każda da nogę ( przynajmniej te, ktore potrafią biegać). Sympatyczny uśmiech, głębokie spojrzenie w oczy jako przygotowanie gruntu pod działanie powinno cię uchronić przed interwencja policji :D wystarczy obserwować reakcje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podchodzi do mnie jakiś pajac na ulicy, to zostaje automatycznie splawiony. Jakby był natretny, to dostałby z liścia. Tylko desperaci tak robią i tylko desperatki mogą się z takiego pożal się Boże podrywu mogą cieszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:32 A ludzi poznajesz w ramach selekcji w przedszkolu :D Przykro mi, że nigdy nie spotkałaś faceta, który chciałby dla ciebie zaryzykować ;) a bywają bardzo kreatywni jeżeli tylko im zależy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc co zostaje? X Koza X Chyba z nosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczepiane na ulicy, to chcą być tylko te co pod latarnią stoją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:14 Nie spinaj się tak :) i nie wszyscy lubią kółka różańcowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, takie kółko różańcowe i tak byłoby lepsze niż ulica :D Ale ludzie normalnie mają pracę, hobby, przyjaciół, znajomych etc. i tam zaciesniaja znajomości i startując wiedzą czy ta osoba jest chociaż wolna i nie robią z siebie idioty. To już lepsze są portale randkowe (chociaż to też obciach) ale tam przynajmniej desperaci logują się w wiadomym celu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzicie, strach do jakiejś zagadać, bo okaże się taka jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:38 Widzę :o współczuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:27 Dla ciebie kółko różańcowe lepsze dla innych nie, ale od idiotów to cię jeszcze nie określiłam, czy o coś mi umknęło ? Moi znajomi, współpracownicy i inni tacy pełnią ściśle określone funkcje w moim życiu i nie zamierzam się zacieśniać w ramach desperacji wyłącznie do nich :) Lubię ludzi i nie boje się nowych znajomości, może dlatego desperaci omijają mnie szerokim łukiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a w jakim celu chcesz zagadywać te kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby kogoś w koncu poznać, spotkać jakąś wolną miłą dziewczynę. Nie chcę być sam do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tędy droga. Ktoś narzucajacy się na ulicy, odbierany jest jako taki co chce jak najwięcej lasek zaliczyć. Poza tym, tak chcesz zagadać obcą laskę i myślisz że się tak na zawołanie w niej potem zakochasz a ona w Tobie. Ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, najpierw musi być jakaś chemia, jakiś flirt a na to raczej na ulicy nie ma czasu. Trochę to takie na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bedę przecież podbijał do każdej. Zastanawia mnie bardziej czy da się rozwinąc znajomośc z osobą poznaną przypadkowo. Kiedy na przykład spotykasz nieznajomą np w kolejce do kasy, rozmawiacie chwilę lecz zamiast się rozejsć po wszystkim umówić się na spotkanie. Albo w księgarni zagadnąć dziewczynę o książki, jeśli widzę że przegląda regał z literaturą która mnie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to możliwe, jeśli np. spotykasz tę dziewczynę w tej bibliotece czy kolejce któryś raz pod rząd, dobrze wam się gada i zaczyna iskrzyc. Ale jak widzisz ją po raz pierwszy, rozmawialiscie zaledwie 5 min. a Ty jej nagle coś proponujesz, to marne szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Od mężczyzny szczegolnie, ale głównie w miejscach publicznych, sklepach, kawiarniach. Nie w parku, chyba ze jest duży tłum." X Teoretycznie tak , chociaz mialam w sklepie - miejscu publicznym , nieprzyjemna sytuacje , podchodzaca pod ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Od mężczyzny szczegolnie, ale głównie w miejscach publicznych, sklepach, kawiarniach. Nie w parku, chyba ze jest duży tłum." X Teoretycznie tak , chociaz mialam w sklepie - miejscu publicznym , nieprzyjemna sytuacje , podchodzaca pod ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak widzisz ją po raz pierwszy, rozmawialiscie zaledwie 5 min. a Ty jej nagle coś proponujesz, to marne szanse. x Jestem żywym ucieleśnieniem faktu, że wcale nie takie marne :D Autorze zdarza się i to często tylko nie mogą to być prostackie wyhaczanki :) Ja kiedyś w księgarni dostałam książkę z wkładką (nr tel i namiary i tekstem tak ładnym, ze aż musiałam spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×