Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 To pieklo!!! Ostrzegam wszystkie mlodociane,chcecie zgotowac sobie pieklo w zyciu wezcie marynarza .Pol roku na morzu 6 tyg w domu i tak przez 15.lat az do rozwodu.Zatracasz kobiecosc stajac sie babochlopem nie widzac tego w powolnym procesie samozniszczenia..Zaczynasz chorowac ,dusznosci,kolatanie serca,bole podbrzucha,zanik hormonow,po pewnym czasie nerwica,pozostawiona sama sobie ze wszystkimi obowiazkami zobowiazaniami rowniez wobec meza jako lojalna ,kochajaca kobieta,zona .Samo ocena idzie w dol,pojawia sie niskie poczucie wartosci.Oczywiscie sa rowniez tzw.''Sukanabliach,, ktore licza na kase i nie moga doczekac sie dnia kiedy maz wyjedzie w rejs aby mogly sie bzykac z innymi na boku,poniewaz uwazaja ze maja do tego prawo..Co z prawdziwymi zonami ktore maja przez dziesiatki lat sex tylko przez kilka tyg.w roku..?Wiekszosc staje sie znerwicowana na maxa.Takie zycie moze doprowadzic do bardzo ciezkich chorob i glebokich schorzen emocionalnych a jesli marynarz do tego okaze sie sukinsynem ktory przyjedzie po rejsie do domu majac upieczona pieczen na stole ,ciasto,czysta posciel zadbana zone i dom pusci tekst ze powinnas wygladac ja ta czy tamta bo naogladal sie sajgonek w klubach podczas rejsu do Tailandii albo ma na glownej stronie laptopa lyse rozwarstwione c**y innych kobiet zamiast zdjecia zony i swoich dzieci...wtedy trzeba natychmist uciekac szybko i jak najdalej...Na koniec i tak zostajesz ta najgorsza bo twoj biedny maz ciezko pracowal a ty siedzialas w domu i moze wydawalas jego kase...ODRADZAM !!!!Te ktore twierdza ze maja mega zycie bedac w zwiazku z marynarzem to zaledwie 5 %. Odpowiedzialny mezczyzna ktory wybral sobie takie zycie zawodowe na wiele lat rowniez nie powinien zakladac rodziny.To wszystko zrozumie tylko ten ktory doswiadczyl na wlasnej skorze lub posluchal madrej rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach