Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy też uważacie ludzi, którzy wszystko osiągnęli dzięki rodzinie za nieudacz

Polecane posty

Gość gość
gość dziś - gadamy teraz :) i w oczach wszystkich jesteśmy na równi (a nawet pewnie jestem lepsza) bo nikt nie pyta się skąd przyszedłeś, ważne jest to gdzie się dostałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat nie jest prawda - bo coś na co ciężko musiałeś harować zawsze będzie miało cien tej pracy. Milej wydaje się pieniądze które przyszly łatwo niż takie które przeliczasz na godziny swojej pracy. Poza tym ktoś dobrze zapytał - swoim dzieciom nie dasz żeby nie były nieudacznikami? Czy po prostu nie masz im czego dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
18.40 ma rację.Ja mam ojca na stanowisku a mimo to sama wszystkiego sie dorobiłam.Potrafie ciezko pracować.Nigdy niczego od rodzicow nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
Porobiłam płatne szkoły i kursy przy czym złotowki od ojca za to nie wzięłam.Sprzet zawsze na raty brałam..teraz spłacam kredyt na auto .Na prawko tez nigdy nic .Wstyd by mnie było brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Tak bo owoc wlasnej pracy smakuj***ardziej niz taki ktory ci ktos da bałwanie, " No póki co bałwanem to jesteś Ty, skoro nie czytasz ze zrozumieniem. Do tego skończonym chamidłem - nie no, serio masz się czym szczycić :D To ja nie chce myśleć gdzie byś był gdybyś tego wątpliwego sukcesu nie osiągnął. Więc powtórzę, bo wymagasz jak widać specjalnej troski: "a ktoś pojedzie za pieniądze z pracy gdzie rodzice mu dali wsparcie". Z PRACY. Czytaj, rodzice ułatwili mu w jakiś sposób zdobycie pracy (czy to inwestując w studia, kursy, dosłownie załatwiając, cokolwiek) i ten człowiek jednak PRACUJE i ZARABIA. xxx Moje pytanie o przekazanie czegoś dzieciom także pozostało bez odpowiedzi. Cóż, jak się nie ma argumentów to się zaczyna wyzywać. Strasznie widać zawiść i frustracja w niektórych siedzi skoro nie potrafią cieszyć się z tego co PODOBNO osiągnęli tylko zazdroszczą innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^ TY jestes chamidłem, idz do roboty zarób sam od podstaw bo pewnie bogaty tatus ci załatwił wszystko i praca sie nie skalałes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak cię własnym jadem zaplułeś, że aż czytać nie możesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co komu umiejętność czytania jak "własną pracą" osiąga życiowy sukces? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy co sami osiagna a nie tylko co dostali i spoczeli na laurach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dwoch znajomych, jeden ma bogatego ojca, postudiowal troche, znudzilo mu sie, siedzi w domu, ma wszytsko czego chce i dziwi sie, dlaczego ludzie pracujacy, majacy kredyt na dom itd narzekaja na Polske ze ciezko jest.... drugi ma tez bogatego ojca, wlasna firma, matka tez, maja duzy stary dom w gorach a on mieszka na stancji, ktora faktycznie oplacaja rodzice ale dostaje tak minimalna kase na zarcie , ze ja sie dziwie jak on jeszcze zyje :D siedzi sobie w tym swoim pokoiku, zjada jakies gotowce z biedry czy inny syf, studiuje i ani slowa nie powie ani na rodzicow, z emogliby mu cala chate kupic gdyby chcieli, ani na innych, ktorzy ciulaja grosz do grosza na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie szanuje tych co zamiast samemu zarobic to dostali na gotowe od innych. Tacy ludzie sa najgorsi. A potem gnoje chodza i szpanuja. Smiecie jepane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie tylko pozazdrościć :D Otóż w mej rodzinie także praktykuje się model wielopokoleniowego bogacenia się. Rodzice dołożyli nam (mi i żonie) do mieszkania, mimo, że mam własny etat to dodatkowo przejąłem bazę klientów po ojcu, który poszedł sobie już na emeryturę. Wyprzedajemy też trochę ziemi, które żona dostała w prezencie od rodziców, a w pobliżu okazało się, że w planach jest budowa hotelu, poszezrenia trasy szybkiego ruchu i sam developer skupuje ziemie - nie muszę dodawać, że za wielokrotność pierwotnej ceny ;) A no i poza własnym mieszkaniem mamy też odziedziczone po dziadkach, wykupione za 10% własności rynkowej (wynajmowane właśnie takim, których to rodzice gołych i wesołych puścili w świat ze złośliwym uśmiechem na ustach), drugie już dawno sprzedano gdy był jeszcze boom na nieruchomości. Już przed 30 żyło się nam łatwo i przyjemnie, bezstresowo, gdyż zawsze był komfort, że jak tylko zaczną mnie lub żonę nie szanować w pracy, dokładać obowiązków można trzasnąć drzwiami zachowując dumę i honor. W przeciwieństwie oczywiście do zakredytowanych na amen, na których można byłoby pluć a oni udają, że to tylko deszcz pada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK tacy co by bez rodziny czy rodziców nawet nie pierdli to nieudacznicy!!! Gdyby nie starzy toby byli dziadami to nieudacznicy !!! I każdy o tym wie i po co ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam studia techniczne. Skończyłem dziennie w 2013 roku Politechnike Gdanska. Kierunek mechanika i budowa maszyn. Po tym kierunku jest praca. Wszędzie dookoła firmy oferujące usługi cięcia i zaginania blach, obróbki skrawniem, spawania konstrukcji stalowych. Po tym kierunku zrobiłem uprawnienia zawodowe do nadzoru spawalniczego. Pracuje aktualnie jako inżynier spawalnictwa. Znalazłem pracę 4km od domu. Zarabiam przyzwoicie na umowe o pracę (średnio z nadgodzinami 4500zł netto). Mieszkam sobie jeszcze z rodzicami (Mam 28 lat). Nie chca ode mnie kasy za mieszkanie. Jem z ich lodówki za darmo. Także jestem w stanie odłożyć. W 2 lata udało się 65 tyś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 2 lata ślub. Także odłożę sobie na mieszkanie bez kredytu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×