Pusto na forume, ludzie poszły do kościoła na tace dawać...

bo ksiądz groził ze jak nie beda chodzic to 500 plus zabiorom ja ide na msze na 19 z calą familią

no nie wszyscy, i mam nadzieję, że pisowce tym będą zabierać co ni chodzą, bo u mnie za płotem rodzina z 4 dzieci już grilluje, piwsko pije a pod wieczór to już będą uchlani a bachory samopas i do tego pan i władca być może usiądzie w samochód kupiony z 500+ i zrobi sobie przejażdżkę, może kogoś po drodze co nie bierze 500+ potrąci/zabije, co tam. dają za darmo 500+ to sie żyje

A ja już wróciłam z kościoła i szczerze przyznam, że ksiądz bardzo mądre kazanie powiedział, że należy się przede wszystkim szanować, bo to jest źródłem i esencją chrześcijaństwa. Widać, że daleko wam do Kościoła i wyjątkowo nie po drodze. Wielkie panie ateistki, które wartości nie tylko chrześcijańskie ale i rzymskie, a tym samym europejskie mają głęboko w tyle. Byle się z drugiego człowieka śmiać, nabijać, oczerniać i obgadać, ach jakie to nowoczesne.

tak tak, ksiądz i jego kazania...szacunek... ja jakoś nie widzę szacunku dla innych u katolików, u biskupów w szczegolnosci, agresja słowna, obrażanie, wyzywanie od morderców, dewiantów, zboczeńców, grzeszników, straszenie piekłem... ja ateistką nie jestem, za katoliczke tez sie nie uwazam od dawna po tym jak klecha potraktował moją kolezanke i jej niepełnosprawne dziecko podczas przygotowań do I komunii, w skrocie - księdzu i katechetce przeszkadzał opozniony w rozwoju chlopiec, bo na komunii mial byc biskup, jakas suka znajoma klechy sie skarżyła że bedzie robil problemy, chcieli go wziąc na sam koniec z boku zeby nie zawadzał i zeby ktos go pilnowal, inny cyrk był z albami i sukienkami, rynsztok i patologia,syn kolezanki w koncu nie przystapil do komunii, ona calkowicie odeszla od tej przestępczej organizacji i zapisala sie do kosciola protestanckiego w naszym miescie, sama bylam tam z nia 3 razy, zupelnie inna atmosfera, ludzie nawzajem sie szanują, pomagają duchowo i materialnie, organizują zbiórki, towarzystwo otwarte mentalnie, tam nie ma pogardy dla rozwodników czy osob innej orientacji seksualnej mam nadzieje ze katolicyzm dalej bedzie sie sypał i ten burdel upadnie z hukiem, pazernosc kleru osiągnela juz swoje granice dawno temu

wiesz co-mój maz jest katolikiem. jeździ co niedziela do kościoła, codziennie się modli. jest dobrym, wykształconym człowiekiem, a sąsiadka, która do kościoła,pracy jak i do szkoły ma pod gorke(edukację na podstawówce zakończyła i mimo 30na karku nigdy nie pracowala) to ona czernią mojego męża do drugiej sąsiadki (76letnieJ katoliczki pełna geba). I ta stara kwota chodzi po wsi i dalej te bzdury opowiada. I ludzie w to wierzą, bo mój maz ma długie włosy i wygląda inaczej niż większość na wsi... także nie oceniaj wszystkich jedną miarą, bo zarówno katolicy jak i ateiści są różni.