Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotne, odrzucone osoby, jak sobie radzicie z tym że nikt was nie chce ?

Polecane posty

Gość gość

bo ja jestem na etapie mega frustracji i wkurwiania sie, wkurwiają mnie mlodociane szmaty ktore prowadzaja sie z facetami, rżną się po lasach, w autach, piwnicach, dyskotekach, na koloniach, ja niedlugo bede miala 30 lat, stara baba sie ze mnie robi :( jak mam sie pogodzic z tym ze bede juz zawsze sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucilleSharp
Ja etap frustracji miałam na studiach. Nie rozumiałam, dlaczego gorsze mają facetów, grubsze, brzydsze i głupsze, a ja nie. Teraz mam 30 i to jest spokojna akceptacja. Zawsze byłam sama, zawsze mieszkałam sama i chyba już nawet nie chcę z nikim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem samotna ale nie sama i to mnie wkurza, on za mną się kręci ,jak nie on to inny. Jak żyć? Oni mi nie odpowiadają ale całkiem samotna też nie chce być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z taką postawa, złoscią w srodku i zalem do całego świata to nawet desperat ciebie nie puknie. Ja do 32 r.ż myslałam ze będę sama, a trafił siefacet , który o mnie zabiegał. Co prawda ten związek nei wypalił i znowu myślałam ze będę samotna, a w wieku 42 lat spotkałam faceta, za którym pół roboty biegało, a on wolał mnie i sam zabiegał. A żadne cudo ze mnie i jeszcze jest ode mnie młodszy o parę lat. w tym roku slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydki charakter wyłania się z tego pierwszego postu. Wybacz, ale trudno Ci współczuć po takim otwarciu tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×