Czy to wyraz braku zainteresowania ?

Umówiłem się z dziewczyną i ona przyszła...... z koleżanką. Zapłaciłem za oby dwie, ani jedna nie zaproponowała, że zapłaci za siebie. Przy pożegnaniu na pytanie, czy się jeszcze zobaczymy powiedziałem, że zadzwonie. Ale tego nie zrobie, chociaż mi zależy, czuje się wykpiony. Baby są podłe.

ta choć jawnie, a faceci potrafią za plecami.

moze wszystko robia razem?

ani jedna nie zaproponowała x skandal !!! masz rację, olej obydwie

Taktownym byłoby zapłacić za tę którą zaprosiłeś, koleżanka druga nie wiadomo po co się zjawiła więc powinna wiedzieć, że miło by było chociaż zaproponować skoro wkręciła się niejako na "krzywy ryj". Obu Paniom brak jednak minimum ogłady i kultury osobistej, pierwszej, że przyszła niezapowiedzianie z koleżanką a drugiej z powodu wymuszenia na Tobie kosztów. Wniosek jest prosty, szkoda na nie czasu.

To okaz frajerstwa z twojej strony. Kurwa jak można tak sobie na samym starcie strzelić w kolano hah. Złapaly sobie frajera to i wydoily.

Oj tam, oj tam, młode to i głupie. Dużo wydoiły?

Pewnie w chooy i jeszcze trochę :D

5 dych z napiwkiem

Albo jest nad wyraz nieśmiała i dlatego.

to i wydoily x problem w tym że nie wydoiły

Może jest młoda, niedoświadczona i bała się spotkać z Tobą w cztery oczy. Może zaproponujesz spotkanie ale tym razem np spacer, po drodze możesz gdzieś kupić lody. jak znowu przyjdzie z koleżanką to powiedz wprost że nie podoba Ci się taki układ i nie lubić trójkątów :)

Dobrze zrobiłeś, że ją olałeś na następną randkę przyprowadziłaby pewnie dodatkowo pięć kolejnych i rodzinę

Nie słuchaj ich. Nie chciałbyś sobie przekładać pitola z jednej do drugiej? Albo pykasz jedną, wyjmujesz a druga już go bierze do japy? To jest fajne :-D ...za 5 dych to okazja!

Sama do mnie wczoraj zadwoniła, tłumaczyła się, że przyjaciółka nie zapowiedzianie do niej przyjechała, nie mogła jej przecież samej zostawić. Powiedziałem, że się zastanowię i dam znać. Nie wiem, co zrobić.

daj jej szansę :) mogła Cię wcześniej uprzedzić albo odwołać spotkanie wtedy.

1. Bała się sama przyjść. 2. Ona wyrywa Cie dla koleżanki. Ile macie lat 15-17?

Ja 23, ona 21

ja też czasem chodziłam z koleżankami na randki. Chłopak mnie zaprosiłą a ja bralam do tego jeszcze moją kolezanke, a potem kolezankom oddawałąm facetó a one dzis mają rodzinki a ja sama - i bez kolezanke i bez chłopaka

Dziewczyna po dwudziestce i przychodzi z koleżanką??? Śmieszna jest. Koleżankę mogła zostawić w domu, skoro przyjechała niezapowiedziana. A już ich zachowanie w restauracji, że bez słowa pozwoliły za siebie zapłacić, bardzo źle rokuje. Odpuść.