Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym na chrzciny zaprosić tylko chrzestnych!Jak o tym powiedziećTEŚCIOWEJ?

Polecane posty

Gość gość

Szykuję się do chrzciny córki. Przy poprzednich chrzcinach (syna) było dużo nerwów. Moi rodzice są starsi, chorzy i niestety nie przyjadą te setki kilometrów jakie Nas dzielą. Widzimy się tylko jak My ich odwiedzamy. Teściowa komentowala to bardzo chętnie (było to dwa lata temu) raniąc mnie mocno, ale i wkurzając na maxa!! Pytała czy będzie mama? Czy będzie tata? Mimo, że odpowiadalismy, iż na 10000% NIE pytała za 3dni znowu. Wiedząc, że mnie to dotyka do żywego! Moim rodzicom też było przykro, Ona jeszcze oczywiście obgadala Ich i Nas po rodzinie. Ogólnie masakra. Teraz mam plan zaprosić tylko chrzestnych. Moja siostra z mężem i synem oraz brat męża z żoną i dwójką dzieci. Dodam, że mam też inne rodzeństwo więc to nie jest tak, że nie zapraszam mojej rodziny, bo to tylko rodzice, którzy i tak nie przyjadą. Ani moje rodzeństwo ani męża nie będzie miało nic przeciwko, ale teściowa na pewno się na to nie zgodzi. Będzie gotowa iść do kościoła, bo tego jej nie zabronimy i na pewno będą gadki. Przytyki długo, dłuuugo. Nie wiem co zrobić? Z jednej strony nie chce wyjść na taką zolze jak Ona, ale pragnę spokoju ducha i takich właśnie małych chrzcin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmiencie date chrzcin i jej nie mowcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrob jak radzi gosc i niech wszystko bedzie tajemnica. trzeba bylo nic nie mowic tylko, ze chrzciny w swoim czasie isc ochrzcic i powiedziec po fakcie. tesciowe sa okropne naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziala, jak czlowiekowi, ze poniewaz rodzice ze wzgledu na stan zdrowia nie moga dojachac i byloby im przykro, decydujesz sie na kameralne chcrzciny,prosisz o zrozumienie, a potem, jak beda w lepszej formie, spotkacie sie wszycy ( co nie musi oczywiscie nastapic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, przeżywasz jak świnia okres. Postanowiłaś i finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jak bym zrobiła inaczej. Zorganizowałabym chrzciny w miejscu zamieszkania moich rodziców. To się da zrobić, my nigdy nie chrzciliśmy dzieci w naszej parafii. Poprzednie chrzciny były tutaj, więc następne proponuję tam, będzie sprawiedliwie :) A teściowa jak chce, niech jedzie, skoro taka mądra. Lepiej, żeby Cię obgadali, że chrzciny są w miejscowości rodziców, niż że są na miejscu i nie zaprosiłaś teściów :) I nie myśl, że dziecko jest za małe na podróż -nie jest, jeśli dobrze to zorganizujesz. Przy okazji odwiedzicie rodziców i zobaczą wnuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wszystko tylko po to zeby tesciowej zrobic na zlosc??? A co by sie takiego strasznego stalo jakby jednak usiadla z wami do stolu? Co na to twoj maz ze nie zaprosisz jego matki? Jak bedziecie pozniej zyli z tesciowa ? Taka z ciebie wielka katoliczka a cala sprawa z chrzcinami sprawadza sie do tago zeby tesciowej zrobic swinstwo i chrzciny jej wnuka za jej plecami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tesciow zaprosila w koncu to najblizsza rodzina. Jesli Twoi rodzice mogliby przyjechac to tez bys tylko chrzestnych zapraszala czy dziadkow tez? Mezowi to nie przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przecież babcia dziecka, nie rób jaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, ze podejście autorki jest takie "skoro moich rodziców nie będzie, to teściowej tez ma nie być".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem. Z tym ze chcialabym zaprosic chrzestnych i dziadkow. Meza matka ma 6-ro rodzenstwa i kazdy z nich ma minumum 3-je doroslych dzieci i oni tez maja dzieci. On chce ich wszystkich zaprosic! To bedzie jak male wesele. Trzeba bedzie sale zamowic bo u nas sie nie pomieszcza a kasy za bardzo nie mamy. Podejrzewam ze to wplyw tesciowej zeby jej cale rodzenstwo zaprosic. Mam ochote jej powiedziec ze jak taka madra to niech za nich placi bo mnie nie stac. Juz nie mam sily na niego zadne argumenty nie dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj probkem wcale nie jest podobny! Zaloz wlasny watek i nie zasmiecaj cudzego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne podejście.Przez to,ze Twoi rodzice nie mogą byc nie zaprosisz tesciowej?A gdyby było odwrotnie?Rozumie skromne chrzciny ze względu na pieniędze ale ten argument to dla mnie hamstwo.Poprostu chcesz się ns tesciowej odegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie zgadzają się na takie coś, to Twoje dziecko a nie tylko męża porozmawiaj z nim stanowczo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadkow wypada zaprosic ale jak sie nie ma pieniedzy to po co cala rodzine spraszac chrzciny to nie slub. Siostra zaprosila tylko rodzicow i chrzestnych i nikt sie nie obrazal. A tesciowa jak chce moze sobie osobno zrobic impreze dla swojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób chrzciny bez imprezy po i sprawa rozwiązana. Do kościoła przyjdzie każdy kto ma ochotę i możliwości, a potem do domu się rozjeżdżacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile macie tego rodzenstwa? skoro teściowa jest na miejscu to dlacczego nie chcecie jej zaprosić? strasznie to dziwne przeciez jest. rozumiem że Twoi rodzice nie mogą, ale przez to karać teściową jakakolwiek by nie była to podłość. zaproś rodzeństwo na chrzciny msza w kosciela jakaś kawa bez obiadu i każdy będzie zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:20 zaproś dziadków chrzestnych i Wasze rodzeństwo. rodzeństwo teściowej to nie jest najbliższa rodzina przeciez. jak chce niech się obraża, al to Wy organizujecie chrzciny, chyba że tak bardzo chce to niech zapłaci za swoich gości :P ale serio no bez jaj, nie spotkałam się zeby zapraszać rodzeństwo dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest kara za to, że nie mogą być jej rodzice tylko chęć uniknięcia prostaczki na imprezie. Czytalyscie jak się zachowywała, czy tylko to, że nie chce jej zaprosić. Rozwala mnie ten brak rozumienia tekstu. Autorko. Teściowej będzie bardzo przykro jeśli jej nie zaprosisz, myślę, że brak zaproszenia zrozumie tak jak większość szczekaczek tu, że to kara za to, że twoich rodziców też nie będzie. Pogadaj z nią, szczerze powiedz, ze nie życzysz sobie powtórki sytuacji z poprzednich chrzcin. Może coś do niej dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak,jeśli twoi rodzice daleko,starzy i chorzy to nie dojadą,zrozumiałe.Natomiast pastwisz się na teściami którzy są rodzicami twojego męża i dziadkami dziecka.Ludzie potrafią rozmawiać a nie za plecami jątrzyć.Ciekawi mnie,czy będziesz też taka samowystarczalna ?jeśli będzie problem i trzeba będzie komuś podrzucić dziecko/w tym też do dziadków.Zaraz usłyszę że nigdy nie oddałabyś jej pod opiekę bo pewnie jest brudasem i nieodpowiedzialną osobą. Ciekawi mnie co na to twój mąż? rzekła mnie twoja historia ,oczywiście tylko w wersji ironicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Auutorkaaaaa
Nie, nie. Z jej pomocy korzystać nie będę, bo nadużywa mocno alkoholu odkąd jest na emeryturze. Zostawała swego czasu z moim synem. Wracałam po Niego, a Ona była po prostu pijana. To nie tak, że nie chce Jej zaprosić, bo moich rodziców też nie będzie tylko ze względu na Jej zachowanie. Będzie powtórka z rozrywki. Poza tym będzie nalegała na alkohol na chrzcinach. Tego oczywiście nie będzie, ale i tak zamówi piwko w czasie imprezy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Auutorkaaaaa
......i mąż uważa, że jak zrobię tak będzie dobrze. Widzi jak mama pije i nie szanuje ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Chyba nie bardzo rozumiesz na czym polega chrzest i że nie chodzi o jakieś głupie przyjęcie. Informujesz teściową, że chrzest jest tego i tego dnia w kościele. Przyjęcia nie będzie, robicie tylko obiad dla chrzestnych. Tyle w temacie. Teściowa ma prawo być na chrzcie w kościele jeżeli rozumie istotę tego sakramentu. Ale skoro ważniejsze jest dla niej przyjęcie to niech sobie gada ile tylko chce. Pomysły o zmianie daty są nie na miejscu, nie można zabronić babci być na chrzcie wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem cię autorko. U mnie było jeszcze inaczej chrzest pier waszego syna my malenskie mieszkanie więc impreza w lokalu a ona fochy ze jeszcze prababcia ze jej siostra z rodziną i niedocieralo do baby ze nas nie stać na chrzciny na 40 osób bo jak ma być prababcia ze strony męża to wypada też zaprosić moich dziadków ze jak jej siostra to i brat mojej mamy skończyło się ze była prababcia ale już ciotki z rodziną nie ale obraża majestatu była nieziemska. Ja chciałam skromne chrzciny bo przecież liczy się dziecko kościół chrzrsni. Ona nie rozumie.... teraz jak pomyślę o następnym chrzcie t o chyba zaproszę tylko chrzestnych i nieważne ze rodzice moi i męża są tu m y nie mamy kasy na takie rzeczy moi rodzice zrozumieją i pojadą do kościoła i już teściowa na pewno będzie oburzona itp .... A swoją drogą zrób chrzciny w stronach rodziców i poprovlemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodnie z zasadami ortografii i językowym savoir - vivr'em zaimków trzecioosobowych (czyli Jemu, Jej itd) pisanych wielka literą używamy tylko w dwóch przypadkach; 1. gdy odnoszą się one do Boga, 2.gdy odnoszą się one do osoby zmarłej. Twoja teściowa, autorko, jak mniemam żyje. Nie darzysz jej też wyjątkowym szacunkiem czy uczuciem, więc skąd ta pisownia wielką literą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×