Rekrutacja do Biedronki?

Pod koniec czercwa zobaczyłam w sklepie ogłoszenie że szukają do pracy na stnowisko kasjer - sprzedawca. Poszłam do kierowniczki. Powiedziała, że przyjmują tylko i wyłącznie osoby z kilkuletnim doświadczeniem w tym zawodzie, poza tym powiedziała, że jak chce abym w ogóle była brana pod uwagę to mam przynieść zaświadczenia z poprzednich prac - ile tam pracowałam i prede wszystkim dlaczego tam nie pracuje. Przyznam, że pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i jak pytałam ludzi nikt nie słyszał o takich wymogach - a tu pani stwierdza, że to norma. Czy ktoś się z tym spotkał?

To normalne, teraz się już nie opłaca żeby ktoś inny stał ci nad głową i cie uczył wszystkiego, nic dziwnego że chce ludzi z doświadczeniem

Ale nie chodzi o to że szukaja osób z doświadczeniem, a o to, że trzeba iść do każdego poprzedniego pracodawcy i prosić o wystawienie zaświadczenia dlaczego tam się nie pracuje.

Ty sie wczoraj urodziłaś czy to twoja pierwsza praca? Przecież to normalne że chcą wiedzieć czemu już tam nie pracujesz, skąd mają wiedzieć czy nie jesteś jakąś pijaczką czy coś.

Właśnie dlateo że nie urodziłam się wczoraj nie rozumiem takiego żadania. Bo niestety w większości przypadków nie zmienia się pracy z powodu lepszej perspektywy a dlatego, że zpracą jest coś nie tak - z wynagrodzeniem, z traktowaniem, z umowami itd. I co? Pójdę po zaświadczenie do kogoś kto mnie traktował jak śmiecia i on uczciwie mi napisze w zaświadczeniu, że był padalcem czy skłamie i napisze że to ze mną było coś nie tak?

A świadectw pracy nie masz? Toż tam jest wszystko!

Dokładnie - ŚWIADECTWO PRACY

Nie mam świadectw pracy. Pracowałam na umowę zlecenie gdzie umowa po prostu się kończyła albo była rozwiazywana w trakcie albo co lepsze w ogóle bez umowy bo pracodawca umowy nie chciał dać.

Więc to chyba logiczne że skoro pracodawca nie dał mi żadnej umowy to i nie wystawi zaświadczenia że tam pracowałam. A już na pewno nie napisze nic pozytywnego w przypadku gdy nie chiałam dalej pracoać na czarno.

A i z tego co się orientuje świadectwo pracy przysługuje jedynie osobom zatrudnionym o umowę o prace bo umowa zlecenia nie jest uznawana jako praca.

Ja wale, takie wymagania żeby siedzieć na kasie w biedrze :D Niedługo dyplom z Oxfordu będzie mile widziany. Ciekawe czy tak rygorystyczni są względem ukrolów zatrudnionych w biedrze w moim mieście czy wystarczy ich naturalna skłonność do bycia uciskanym...

No właśnie ja jestem w szoku, większość życia przepracowałam sklepach i sieciówkach i prywatnych i z ulicy normalnie ludzi zatrudniali byle tylko ktoś chciał pracować... A tu takie dziwne żądania...

8:07 proponuję zatrudnić się na tej kasie, a potem dopiero lekceważyć tego typu pracę. Siedziałam na kasie pół roku. Nigdy więcej.

Ja mam świadectwo pracy i tam sa tylko dane o urlopach, zwolnieniach itp powodu odejścia nie ma