Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wystraszona 30

Samotna a zaraz trzydziestka, czy mam jeszcze szansę?

Polecane posty

Gość gość
Zacznę od tego, że marudzisz jak stara babcia, a jesteś młodą kobietą! Przez takie marudzenie, możesz odstraszać mężczyzn niestety. Masz dopiero 30 lat i całe życie przed sobą. Nie słuchaj toksycznej rodziny, bo to cię tylko wpędza w panikę. Ja poznałam tego jedynego w wieku 32 lat. Wolny, bez tzw. przeszłości kilka lat starszy ode mnie. Obecnie dziecko w drodze ;-) Można? Można! Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WarsawGirl
Dziewczyno co Ty za brednie wypisujesz ja mam 35 lat i od roku jestem w zwiazku z 28 letnim facetem którego poznałam na forum motocyklowym. W noc świętojańska zaręczyliśmy się :) liczy się wspólna pasja zaufanie a nie metryka uszy do góry!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myślę ze nic nie stracilas. Przecież teraz co drugie małżeństwo się rozwodzi. Facetom odbija po 40, szukają przygód. Ślub niczego juz nie gwarantuje. Każdy będzie stary i brzydki, 20 latka tez się kiedyś zestarzeje. Ale są ludzie co dbają o siebie, uprawiaja sport i nawet po 50 dobrze się trzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Ja wyglądam młodo, ostatnio jakis dzieciak podszedł do mnie na dworcu i zapytał czy jadę złożyć papiery na studia ;) O dowód też mnie jeszcze czasem pytają przy okazji zakupu alkoholu. Mam dobre geny - żadna kobieta z mojej rodziny nie wygląda na swój wiek. Mam wymagającą pracę, siedzę dniami i nocami przed komputerem - nawet nie wiem gdzie miałabym kogoś poznać. każdego swojego chłopaka poznawałam przypadkiem. Teraz w wieku 30 lat to raczej mam szanse 1:1000 że spotkany facet nie jest żonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj wystraszona chcesz faceta ktory umie cos naprawic? zastanow sie czy w wlasciwym miejscu szukasz. sam kiedys mialem ten problem ze szukalem w niewlasciwych miejscach. jesli pozwalasz rodzinie wywierac na tobie presje z powodu ze nie masz rodziny domu i dziecka to twoja wlasna wina. tak jak ktos wyzej napisal, pomysl co jest dla ciebie wazne a nie dla nich. jesli chcesz slubu to szukaj kogos do slubu ale spotykaj sie z innymi dla zabawy i nie traktuj kazdego zwiazku jakby to byl ten jedyny. bylas z jednym mezczyzna przez 10 lat pora zobaczyc co swiat ma do zaoferowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze coś, nie czytaj jeszcze takich bzdur jak np. ta z godziny 13:23. To są pierdoły wyssane z palca. Tak naprawdę różnica między 25 a 30 latką jest żadna! Jesteśmy ludźmi, a nie towarem deficytowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huberus1985
Ja jestem kawalerem prawie 32 lata wysoki i nie brzydki wierz mi dziewczyno ze bycie samotnym to nie jest jakaś tragedia, nigdzie nie jest napisane ze jak sie związesz to z automatu bedziesz szczesliwa. Szanse to bedziesz miała do konca zycia a nie musisz spełniac oczekiwan srodowiska na bycie w zwiazku ! Samotnym mozna byc w zwiaku ale to chyba juz wiesz z doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś mało bystra jesteś. "Cały dzień siedzę przed komputerem i nie wiem gdzie mam poznać". Przecież pomysł sam się nasuwa. Rusz trochę głową . Mamy XXI wiek, ty zachowujesz się jak średniowieczna matrona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy się starzeje, ale mężczyźni jak szukają patnerki to wybierają młode, aby mogli jak najdłużej nacieszyć jej wyglądem. Nie czarujmy wygląd przy wyborze jest numero uno. Po 30 z każdym rokiem skóra nie jest lepsza,a a coraz gorsza. Z tym jest tak samo jak z innymi rzeczami. Ludzka natura jest taka, że w momencie wyboru patrzy się perspektywicznie, potem jak się wybrało to się człowiek godzi z róznymi niedogodnościami. Samochody też się starzeją, a jednak jak przychodzi do zakupu to każdy chce jak najmłodszy, żeby jak najdłużej mógł się nim nacieszyć bez awarii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Trochę dodaliście mi otuchy - nie chcę się śpieszyć z niczym, może coś samo przyjdzie niespodziewanie, tak zawsze wcześniej było. Może i mi uda się spotkać kogos dla kogo będę całym światem i bez kogo nie będę mogła żyć! Warsaw Girl - gratulacje! Do gość dziś - ja nie mam zamiaru każdemu nowo spotkanemu facetowi w moierwszej minucie powiedzieć - "bierzmy ślub!" Chcę zobaczyć co będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
gość dziś - nie wiem szczerze mówiąc, jakoś nie ufam tinderowi, randkom z internetu i czatom towarzystkim. Nie przekonuje mnie to. Mam kolegów, którzy wyszukują w ten sposób "laski na jedną noc", mam też takich którzy próbowali stworzyć w ten sposób coś na dłużej i nikomu się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci tez się starzeją. Mój ma po 30 tce a juz oponę na brzuchu, zmarszczki, zakola. 10 lat temu wyglądał lepiej. Smieszy mnie pisanie ze faceci są wiecznie piękni i młodzi. Radze wam kupić lepsze lusterko, a może juz czas na okulary??? Poza tym spojrzcie na swoich 50-60 letnich, czy oni są tacy piękni??? Haha. Stare dziadki z brzuchami. Nawet celebryci brzydna. Czy Jonny deep dobrze wygląda? Roztyl się, widać ze stary dziad, włosy farbuje, oczy pomalowane kreska. Smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszna to jest naiwność takiej jak wyżej, które myślą, że mężczyźni patrzą lustro i dobierają kobiety do swojego wyglądu. W jakim ty świecie żyjesz. Zresztą co to tu o facetach gadać, nie bądź hipokrytką bo sama tak nie robisz jak inne kobiety. Nikt nikomu nie wmówi, że jak sam ma zmarszczki czy inną wadę wyglądu to mają mu się podobać tylko tacy z takimi samymi wadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze faceci uważają się za bogów, nawet największy brzydal uważa się za cudo. Ostatnio widziałam zdjęcia byłego Edyty herbus, 60 letniego dziadusia kurdupla trelinskiego obsciskujacego się z 26 latka, wyzsza od niego. Zalosnie to wygląda, naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często kobiety same uganiają się za badboyami w młodości, podobnie jak autorka, bo widać, że ten koleś, który nie ma żadnych praktycznie zainteresowań, oprócz chlania piwska i oglądaniem meczów, sportu, pasuje do tego zestawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkluzja jest prosta. Działaj, nie czekaj bo lata lecą i nie będzie łatwiej z czasem tylko gorzej. Pozbądź się tych głupie traum po swoim poprzednim związku bo to jest czysta stratą czasu i na 100% każdy facet zwieje jak tylko wyczuje tą kotwicę w przeszłość :). Sytuacja nie jest tragiczna, ale nie ma co się oszukiwać jest znacznie trudniejsza niż dla młodych dziewczyn. I tyle. Działaj. Tinder, portale internetowe, kluby, kółka zainteresowań, cokolwiek. Masz mózg, zeby filtrować poznanych kandydatów, nikt cię do niczego nie zmusi - jak się nie podoba, to next aż do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tinder jest do szukania romansu na jedna noc. wiele osob nie rozumie ze wlasnie od tego on jest. sprobuj sympatii. moja dziewczyna mnie tam znalazla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Na pewno trzeba " wyjść do ludzi". Na razie daję sobie czas, będę poznawać nowych ludzi a czy coś z tego wyjdzie - czas pokaże. Szkoda, że żyjemy w nowoczesnym świecie a 30 lat u kobiety to już za dużo żeby z nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety same są sobie winne. Jak mają po 20 to w d***e pełno z tym przebieraniem. Jak chłopak zagada na ulicy to źle bo ona go nie zna, jak zagada w klubie to źle bo bo ona przyszła tańczyć z koleżankami, jak zagada na siłowni też źle bo ona przyszła ćwiczyć. Ten nie dobry bo za niski bo ona musi szpilki założyć, ten nie dobry bo za chudy, ten za dużo mięśni, ten nie dobry bo nie ma kasy i pełno innych durnych powodów. I na logike ci wolni faceci nierozwodnicy to są ci, którzy wbili się w te durne powody odrzuceń w przeszłości i teraz mają w 4 literach to pokolenie kobiet, które się im kojarzy z nimi. Jak oni mieli po 20 parę i chcieli to było żle z błahych powodów, a teraz to oni już mają na to wy...bane. Nie przypadkiem najbardziej niezainteresowaną swoimi rówieśnikami grupą wiekową są faceci w wieku 30+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VirXXLVI
Szukaj aktywnie, a może znajdziesz. Sam z siebie trzydziestoletni mężczyzna nie szuka równolatki ze skłonnością do podejmowania złych decyzji życiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet po 30 stce ma kasę, zarabia dość dobrze, to jak nie miał powodzenia w młodości, to sobie będzie szukał właśnie takich 20 stek, a nie kobiet w wieku 30 stki, albo w ogóle nie będzie chciał już mieć z kobietami nic do czynienia i postawi całkowicie już na kawalerstwo do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty świnio spasiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Czy są tu może jakieś kobiety które były w podobenj sytuacji? Chętnie posłucham Waszych doświadczeń. Ja nie mogę być karana za całokształt wszystkich kobiet, jedyną moją winą jest to, że za mocno kochałam, kogos kto na to nie zasłużył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie rozumiem Ciebie. Mialam 28 lat jak poznalam bylego, 35 jak mnie zdradzil. Pol roku dochodzilam do siebie. Potem poznawała różnych ludzi, bez desperacji. W 38 roku życia poznałam obecnego partnera - dodam, że jest wolny, bezdzietny, nie rozwiedziony i młodszy. A Ty uważasz sie za starą? Masakra... Po 40-tce zapewne będziesz myślała, że życie już się skończyło. Naucz się cieszyć życiem nim będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Nie uważam się za stara, czuję się młodo, nie czuję się na 30 lat i tak tez nie wyglądam. Nie twierdzę, że życie kończy się po 30, ani nawet że po 40stce czy po 50tce. Ale z tego co widzę, świat jest okrutny. z tego co widzę to mam marne szanse stworzyć związek z kimś kto będzie traktował mnie poważnie, tutaj sa wypowiedzi, które dobitnie świadczą o tym, że jest tak jak się tego spodziewałam. Moi znajomi co chwilę się hajtają - będę miała zabierać przypadkowych kolegów na ich śluby? Będę może ogladać byłego z jakąś kobietą dla której byc może będzie idealnym facetem? Co z imprezami rodzinnymi, będę przychodzić sama? Na spotkania większość znajomych przychodzi parami, będę patrzeć na ich zachowania i jak będę się czuć? To wszystko nagle do mnie dotarło i to mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ogarnij się. Tak to jest z ludźmi, którzy całe dorosłe byli w związku/ach i potem dostają palpitacji serca bo nagle nie są kilka tygodni i są tak niesamodzielni, że robią z tego wielką tragedie jakby mieli zaraz umrzeć. Całą ironia jest taka, że to właśnie tacy ludzi zawsze uważają, że oni są lepsi od od tych co są sami. Tylko jakoś w rzeczywistości jest odwotnie - ci drudzy jakoś są samodzielni i radzą sobie nawet kilka/kilkanaście lat samemu i nie wpadają w panikę bo muszą w pojedynkę ogarnąć swoje życie. Sama się tak dokładnie zachowujesz. "O Boże, wypadłam z elitarnej grupy ludzi w związkach i wszyscy faceci wolni to coś z nimi nie tak. Muszą jak najszybciej spowrotem dostać się do tej elitarnej grupy bo co powiedzą ludzie z tej elity" Tak mniej więcej brzmisz. Wiesz co? Może naprawdę weź przerwę i naucz się funkcjonować samodzielnie. Najwyższy czas. Dobrze ci to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wystraszona 30
Wcale nie uważam, że ludzie w związkach są lepsi. Nie uważam też, że w tym momencie potrzebuję związku. Poprostu właśnie zderzyłam się z całą sytuacją. Nigdy nie sądziłam, że mając 30 lat, nie będę miała kogoś, kogo można kochać i kto chce kochac mnie. Nagle dotarło do mnie, że teraz będzie mi trudniej - ale nie trudniej funkcjonować, bo doskonale daje sobie radę sama i wiem co mam ze sobą zrobić, ale trudniej znaleźć tą właściwą osobę, ponieważ mój czas na to już jakby minął - i na pewno są szczęśliwe przypadki, którym to wyszło na dobre i są szczęśliwi - ale w tym momencie czuję się jakas wybrakowana i z odzysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, masz dziś gorszy dzień. . Szansę na miłość masz do końca życia, na macierzyństwo tak jeszcze przez 10 lat..Wszystko się pouklada, głowa do góry. Byłaś z nim za długo, ciągnąc związek bez przyszlosci, ale to już za Tobą. Powinnaś pobyć trochę sama, nauczyć się być sama że sobą, nauczyć się ufać sobie i polegać na sobie. To, czego wymagasz od siebie, wymagaj od mezczyzny. Nic mniej, i koniec z holowaniem jakiegoś faceta orzez zycie.. Miłość przyjdzie nagle, niespodziewanie, gdy będziesz gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 lata jestem samotnym lekarzem i co? Wszyscy mówią, że jeszcze kogoś poznam. Ale jak, gdy ciągle siedzę w pracy? Z pacjentami romansy są nieetyczne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×