jestem w ciąży czy poinformować ojca dziecka

pokrótce to bylismy ze soba dwa lata, mam 40 lat, facet mial wyskoki awanturnicze i lubil wypic, ale wybaczalam i bylo to do zniesienia. Przez te 2 lata nie zabezpieczalismy sie bo znalam swoj organizm i wiedzialam ze nie zajde w ciaze, zreszta on chcial dziecko wiec tez nie panikowalam nawet gdyby sie zdażylo. miesiac temu doszlo do potwornej awantury podczas ktorej on mnie pobil i uciekl z domu. do dzisiaj nie dal znaku zycia, dla mnie to bylo przerazajace przezycie i chyba stres sprawil ze pojawila sie owulacja, pech chcial ze wlasnie teraz zaszlam w ciaze. czy uwazacie ze powinnam go poinformowac o tym ze jestem w ciazy? czy lepiej samej wychowac dziecko, oczywiscie o ile w ogole nie poronie bo stara jestem przeciez. nie zalezy mi na alimentach. bardziej chodzi o to co powiem kiedys dziecku. mam swoje przemyslenia ale chcialabym posluchac jak wy byscie postapily w takiej sytuacji.