Moj tata nie jest fajnym dziadkiem

Moj tata w ogole nie chce spedzac czasu z moimi dziecmi. Jak przyjezdzamy z wizyta to 5 minut posiedzi z dziecmi a potem wychodzi albo do innej czesci domu albo idzie cos robic w warsztacie. Nigdy nie ma czasu dla swiich wnukow. Moi właśni dziadkowie byli zupelnie inni...tak samo dziadkowie mojego meza. Z dziadkiem mozna bylo spedzac czas nawet sie z nim nie tyle bawiac co towarzyszac mu w codziennych sprawach. Szkoda ze moje dzieci nie beda mogly powiedziec tego samego jak dorosna:(

A co nas to obchodzi ???

Dokładnie,wali nas to.To już dzisiaj każdy dziadek ma obowiązek tańczyk koło wnuków?Pomyśl sobie jakie katusze przeżył twój ojciec jak byłaś mała, przecież on nie lubi dzieci.Nacierpiał się z własnymi,z wnukami mordować się nie musi.

Nie nacierpial sie w mlodosci...w ogole sie mna nie zajmowal. Nawet ostatnio mowil...ze szczerze mowiac to czasem nawet zapominal ze ma dzieci.

Oczywiscie ze nie chce by czynil z wnukow pepek swiata. Tylko zeby z nimi pogadal...zapytal co slychac w szkole...zabral do warsztatu albo na spacer. Tylko tyle i az tyle.

No to tym bardziej nie powinnaś byc zdziwiona,nie lubi dzieci po prostu.

Skoro nie lubi dzieci o nie będzie ani spacerów, ani warsztatu.Po co masz jakieś irracjolane oczekiwania?Swojego ojca nie znasz?

Nie jestem zdziwiona. Jestem smutna bo swiadoma ze dzieci nigdy nie nawiaza wiezi z dziadkiem i nie beda mogly kiedys wspomjnac czasu spedzonego z dziadkiem. Ze ten dziadek nie bedzie dla nich przyjacielem ani autorytetem..bo niby jest a jakby go nie bylo.

Mój tata tez taki jest a ja właśnie jestem w ciąży i nie będę nawet oczekiwać niczego bo skoro mi czasu nie poświęcał to tym bardziej teraz nie będzie bawil się z wnukiem. Dobrze ze teść lubi dzieci

Fajnie ze masz tego tescia...to przynajmniej jeden dziadek bedzie fajny. Twoje dziecko ma szczęście. Ja mam wrazenie ze taka wiez jest dziecku potrzebna i zaluje ze moje dzieci tego nie doswiadcza. Wydaje mi sie ze wtedy dziecko jest ubozsze o pewne doswiadczenia...autorytety. niestety jest prawdą jak ktos wyzej napisal ze nie da sie zmienic ojca i mawet jakbym ja chciala to i tak nie mam na to wplywu.

A może mogłabyś pogadać z nim? Mój tak jak pisałam jest taki jak twój ale wiem ze gdy wnuk będzie do niego lgną a tata będzie unikał tego to moja mama juz mu rzuci taką wiązankę jak trzeba

Mój taki sam,szkoda nerwów i zmartwień.

To juz mojemu tacie bylo mowione nie raz. Przeprowadzalam z nim meskie rozmowy i mowil ze wie, ze malo sie interesuje wnukami. I ze sie poprawi...ale potem zawsze jest to samo.

Ten szok, kiedy świat i wszyscy nie kręcą się w ogół jej dziecka :D

Tragedia ludzie, dziadek nie chce zabrać na spacer i do warsztatu, jak z tym żyć? Boszzzz co za ofermy rodzą te dzieci.

Oj tam, mój teść jak przyjeżdżamy z dziećmi to odrazu idzie spać:o