Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Presja ze strony lekarzy na to, zebym zaszla w ciaze

Polecane posty

Gość gość

Do kobiet po 30, ktore jeszcze nie rodzily: czy odczuwalyscie presje ze strony ginekologa, endokrynologa, ze nie ma co czekac z ciaza w waszym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz takiego lekarza to trzeba go zmienic! ja mialam kiedys ginekologa od 18 roku zycia i ok 30tki zaczal mi robic takie monologi na wizytach o zachodzeniu w ciaze i go zmieniłam, za duzo lekarzy teraz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 i żadnej presji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki tekst uslyszalam od ginekologa i endokrynologa, wiec pytam, bo moze cos jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami jak kobieta ma problemy zdrowotne to może tak być. Może masz zle wyniki, może cos z hormonami. Mojej koleżance lekarz w wieku 24 lat powiedział, ze powinna pomyśleć o dziecku bo pozniej z jej wynikami może być cieżko z zajściem w ciąże. Lekarz powiedział jej to tylko raz i nie drążył tematu. I ma w tym momencie 35 lat i od 5 stara sie o dziecko i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozróżnijmy "wiesz pani co? baba w pani wieku powinna mieć dziecko" od "ma pani nikłe rezerwy jajnikowe/zaawansowane PCOS/cokolwiek innego i każdy rok zwlekania to drastyczne zmniejszenie szans". A skoro chodzisz do endo to zakładam, ze jednak masz problemy. Jak nie chcesz dzieci to oczywiście obie rzeczy powinnaś mieć w d***e i lekarzowi jasno to powiedzieć, ale jak chcesz to musisz się zastanowić, skonsultować to np. z innym lekarzem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to lekarza obchodzi jak przylazi 40 pacjentek na dzien i w kazda ma sie wtajemniczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka mam problemy z niedoczynnoscia tarczycy, obecnie tarczyca jest malenka i biore 100 euthyroxu codziennie, dodatkowo mega wysoka prolaktyna. Myslicie, ze z tego powodu nie ma co czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając 20 lat usłyszałam, że.moje rowiesnice mają już po 2 dzieci. To była ostatnia wizyta u tego ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam normalnego lekarza (ginekologa), stałego od lat. Wiedział doskonale, kiedy ewentualnie planowałam ciąże po 30 i to po 32 roku życia. Urodziłam przy Jego wsparciu bliźniaki, ani razu nie pojawiły się sugestie co do "odpowiedniego" czasu na ciąże. Powiedział mi tylko szczerze, że jeśli coś niepokojącego by się działo czy czysto fizjologicznie pojawiłaby się presja na ewentualną ciążę, to mnie o tym poinformuje, wiec zmień lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy od lekarza nie mialam zadnych nieprzyjemnosci ale za to od poloznych wiele. polozne sa opryskliwe i wredne. Mi sie wydaje, ze skoro jeden i drugi tak powiedzial to o czyms to swiadczy. Ja tez mam taka niedoczynnosc i 100 euthyroxu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ależ oczywiście, w końcu każda z nas jest specjalistą od spraw leczenia niepłodności i doskonale wie co Ci poradzić :D No właśnie po to chodzisz do lekarza by od niego się takich rzeczy dowiedzieć. Nie podoba się aktualny to go zmień, ale no serio losowa obca osoba (np. 16letnia gówniara, która ma wakacje i robi sobie jaja z ludzi w necie, albo sfrustrowana mamuśka bliźniaków, bądź facet z obsesją na punkcie dzieci) ma Ci lepiej doradzić niż ktoś kto ukończył studia, ma doświadczenie i X czasu u niego się leczysz? Naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:08 obecnie starasz sie o ciaze badz wczesniej staralas przy 100 euthyroxu? jesli tak ile czasu zajely starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ze względów zdrowotnych lekarz zasugorowałby ewentualną ciąże- zrozumiałabym. Gdyby robił przytyki tylko i wyłącznie ze względu na wiek- wyśmiałabym i zmieniła czym prędzej lekarza (dodatkowo nie płacąc za taką wizyte- miałam tak 2 lata temu, gin na urlopie, a ja potrzebowałam porady, bo złapałam infekcje- nawet nie posadził na fotelu, tylko od razu zasugerował ciążę- miałam 32 lata- wysmiałam, nie zapłaciłam, coś tam za mna krzyczał, ale miałam to w d***e- powiedziałam nie ma badania, nie ma kasy. Tyle). Troche asertywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Powiedział mi tylko szczerze, że jeśli coś niepokojącego by się działo czy czysto fizjologicznie pojawiłaby się presja na ewentualną ciążę, to mnie o tym poinformuje, wiec zmień lekarza. " To czemu sugerujesz autorce, że ma zmienić lekarza, skoro i ginekolog i endokrynolog zauważyli, ze w jej wypadku powinna już starać się o ciążę? Autorka jest po 30tce, nie ma dzieci, do tego ma zaburzenia hormonalne (jedno utrudniające zajście, drugie utrudniające utrzymanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 licze wylacznie na opinie osob, ktore maja podobny problem. Poza tym zastanawiam mnie to, ze przeciez 40 zachodza w ciaze a ja jestem po 30 tce i co od razu plodnosc bym miala zerowa? Malo to kobiet ma niedoczynnosc tarczycy albo wysoka prolaktyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.11 jestem w 3 ciazy. Dodatkowo mam PCOS. O pierwsze dziecko staralam sie kilka miesiecy, ze wzgledu na PCOS zaszlam przy clo. W druga ciaze zaszlam w 1ym cyklu bez zadnych lekow. W 3 zaszlam nie planujac. Moge powiedziec, ze cudem. Tsh mam caly czas na poziomie okolo 2. Mam hashimoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie mam przekroczona 4 krotnie norme prolaktyny, wiec powiedzialam endokrynolog, ze teraz i tak bym nie zaszla a nawet jesli to bym poronila, wiecie co mi powiedziala? ze 30% ciaz i tak sie roni. Przepisala mi lek dostinex a w internecie czytalam, ze gdy sie go bierze nie wolno sie starac o ciaze. Zeby nie bylo, wizyta byla prawatna - 180 zl za taka przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, w porównaniu do większości populacji mało kobiet ma problemy z tarczycą i prolaktyną. Większość kobiet nie musi się leczyć hormonalnie. Więc tak - Twoja sytuacja mimo, że jest czasami spotykana to jednak należy do mniejszości, i płodność pewnie nie jest zerowa, ale zaburzona. Więc czemu się porównujesz np. do zdrowej 40latki albo jakichś wyjątkowych wypadków? Ja bym na Twoim miejscu skonsultowała się u kogoś innego. PS. Chcesz w ogóle dzieci? Nie ma obowiązku ich posiadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choc nie wiem co byloby gdybym o pierwsze dziecko starala sie np po 35 roku zycia. Wiesz ja mam PCOS i wieku 22 lat mialam juz kiepska rezerwe. Tak wiec podejrzewam, ze mogloby byc tak, ze mialabym ogromne juz w tym wieku problemy. Podobno ciaza leczy czasem PCOS. Wiem tylko, ze przed zajsciem w druga ciaze mialam znow cysty na jajnikach ale jednak z zajsciem problemu nie mialam. Byc moze u mnie ciaza jakos pozytywnie wplynela. No ale to nie o Twoim problemie, bo Ty masz zupelnie cos innego. Ja prolaktyne mialam ogromna przy nieprawidlowym wyniku tsh gdy tsh spadlo proporcjonalnie spadla prolaktyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest prawda przy wysokiej prolaktynie zajscie w ciaze jest nie mozliwe. Przy takich lekach nie powinno sie zachodzic w ciaze, bo moga byc niebezpieczne dla rozwijajacego sie zarodka. Moga go uszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:22 Szczerze mowiac, sporo kobiet ma problemy z tarczyca, ale nie maja tego na czole wypisane. Choc moze i masz racje, wsrod moich kolezanek tylko 1 ma niedoczynnosc, ale ona miala dziecko grubo przed 30 tka. Co do dziecka to chcialabym, ale sie bardzo obawiam o to, czy sobie poradze, czy bedzie zdrowe, czy zapewnie mu godne zycie itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Brałam dostinex, i to właśnie u lekarza, który stricte zaburzeniami płodności się zajmował (lekarz dobry, ale nie dla 20latki :D znajomej z dużymi problemami pomógł ). Mi się ta idea nie podobała, bo to takie typowo na przywrócenie płodności było. Inna - z którą olałyśmy te kwestie i skupiłyśmy się na ogólnym wyregulowaniu po prostu albo anty albo duphaston (ale ja mam prolaktynę+PCOS, bez tarczycy). Ale no najlepiej będzie pójść do innego lekarza, skonfrontować to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede brala Dostinex przez kilka miesiecy, pozniej sprawdze jak spadla i wtedy sie bede starac. Pytanie do Pani, ktora tez bierze 100 euthyroxu, czy bierze Pani wit D3 na codzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 mozesz napisac jak sie czulas po dostinexie i jaka mialas dawke ile tabl na tydzien? Wczesniej bralam bromergon, ale po 2 tyg olalam, nie dalalm rady funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biore wit D poniewaz podaje swoim dzieciom i ja tak przy okazji. Niemniej jednak mam zalecona w ciazy ze wzgledu na przebyte w pierwszej ciazy zatrucie ciazowe i stan przedrzucawkowy. Tak wiec profilaktycznie juz w drugiej i teraz 3 ciazy zalecona mam wit D, acidum folikum richter, osteogenon i acard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka polecasz d3 2000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak TSH w normie ? Wiem, ze leki typu bromergon chyba silnie dzialaja na samopoczucie. Ja dostalam te leki na zatrzymanie laktacji i niestety wymiotowalam kazda tabletke. Nie tolerowalam ich. Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TSH mam 2,5 przy euthyroxie 100, ale skacze mi i musze dosc czesto sprawdzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×