Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Presja ze strony lekarzy na to, zebym zaszla w ciaze

Polecane posty

Gość gość
Ja kupuje witamine slonca D3. Dzieciom podaje 1 krople, a dla siebie 2 krople. To wid d3 w kroplach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie wiedziałam, że mam problem z tarczycą. Zaszlam w (pierwszą) ciążę 2 miesiące po 35 urodzinach, bez najmniejszego starania się. Raz się nie zabezpieczyliśmy i taki efekt. Dopiero na początku ciąży wyszło mi TSH ponad 5, dostałam euthyrox 75.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie pamiętam, ale coś koło jednej tygodniowo, może na poczatek nawet pół? Nie pamiętam bo to parę lat temu było. Generalnie absolutnie normalnie funkcjonowałam, jedyny problem z dostinexem to cena jak ma się większą ilość brać. Mam też znajomą co bromergon bierze i jest zadowolona, tuż przed snem sobie łyka i tyle. Endo też mi wit. D kazała brać, ja akurat w tabsach łykam, ale tylko w zimie (jak jeszcze były recepty kiedyś to vigantoletten przepisywała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kiedys ten vigantoletten, ale nie wiem jaki jest najlepszy i jaka roznica miedzy tabletkami a kropelkami. Tak wiem dostinex to tragedia jesli chodzi o cene, ja musze brac 2 na tydzien, juz sie z tym powoli godze, jedyne to czego sie obawiam, to czy nie bedzie efektow ubocznych jak po bromku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnej presji bo chodzę do normalnych lekarzy, którzy nie komentują życia prywatnego pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o zycie prywatne. Ale lekarz tez powinien powiedziec jesli np kobieta ma zaawansowane schorzenia, problemy, ze moga wystepowac trudnosci z zajsciem w ciaze i ze np czas gra na nasza korzysc. Nikt nikogo nie zmusi na pewno. A co niektore z was to juz takie nietykalne damy, ze lepiej zeby nawet lekarz nic nie mowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz mądrego dobrego lekarza ...W dodadku uczciwego . Lepiej bowiem, gdy mówi ci teraz ,delikatnie że czas na potomstwo niż gdby za 10 lat gdy skończysz 40 cynicznie wycyganiał od ciebie hajs w przypadku braku mozliwości naturalnego poczecia .Tylko na kafe w tutejszym matrixie kobiety są wiecznie młode . A każdy lekarz ktory nie spał na wykładach wie że po30 płodność kobiety spada a po 35 juz bardzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie myl pojęć. To jest stwierdzenie faktu. A autorka pyta o presję, czyli sytuacje typu, gdzie mimo deklaracji pacjentki, że ta ciąży nie chce, lekarz ciągle do tego tematu wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi wprost lekarz powiedział że to już czas bo z tarczycą było coraz gorzej ale ja wtedy bardzo już chciałam dziecka no to zaszłam i miałam problemy w ciąży ze nawet w szpitalu leżałam ale donosiłam i dziecko zdrowe i nie żałuję i bardzo ciesze sie ze mnie pogonił bo potem po 30 różne problemy się ujawniają wiec czasem lepiej nie zwlekać za dużo ale trzeba też chccieć bo jaik ktos nie chce to po co zmuszac na siłe oczywiście mnóstwo badan robiłam prywatnie chodziłam po lekarzach wszystko by donosić wiele też leżałam ale warto było się pomęczyć troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam ze to nie sprawa lekarza i nawet nie wypada aby cokolwiek mowil na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Lekarz, jak byłam dziewicą koło 30-tki, to pytał, kiedy to się zmieni ;) żartobliwym tonem oczywiście. Nie przeszkadzało mi to. Potem gdy bylam po 30-tce i po ślubie, namawiał i pytał, kiedy zdecyduje się na dziecko, bo potem jest płacz, jak to określił. Po porodzie pytał, czy planuję drugie i jak powiedziałam, że tak, to przyznał mi rację, że różnica dwa lata między dziećmi jest bardzo dobra. Na druge dziecko sie nie zdecydowałam się i w ogòle po porodzie nie mogę zdecydować się na wizytę u tego lekarza, mimo, że nic do niego nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam z******tą panią ginekolog.Wszystko konkretnie,bez durnych insynuacji i skutecznie.Co prawda prywatnie,ale warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×