Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uzależnienia bliskich

Polecane posty

Gość gość

Byliście w takiej sytuacji?Co zrobiliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wiedzieć jak sobie poradziliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi smutno. Nie wiem co mam zrobic,nikt nie chce sie podzielić swoimi przeżyciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli to rodzice to uciekaj. Zrob co mozesz zeby sie wyprowadzic, wzmocnic i ewentualnie jak juz bedziesz bezpieczna to mozesz wyciagnac pomocna dlon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o chłopaka i narkotyki. Zostawiłam go,wyrzuciłam z domu. Ale on prosi mnie o pomoc w rzuceniu tego. Nie wiem czy taki człowiek może normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka naduzywala alkoholu. Czy byla juz alkoholiczka nie wiem ale pila czasem ogromne ilosci. Ja stawalam na glowie zeby nei pila; prozba i grozba ale to nic nie dalo. Wiec spakowalam sie i wyjechalam. To najlepsza metoda zeby pomoc. Odciac sie od tego i stanac na nogi, uwolnic sie od tego zadbac o siebie i wtedy dopiero mozna pomco tej osobie inaczej sami siebie wykonczymy. Wiele osob to potwierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej pomocy oczekuje? Do osrodka zamknietego powinien isc a do tego mu nie jestes potrzebna, musi sam sie zebrac i zawalczyc o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brał amfetaminę,podkradał pięniądze,sprzedał pamiątkę rodzinną. Po tym wszystkim napisał że nie wie co sie z nim stało. Bardzo żałuje. Żebym mu pomogła w tym wszystkim. Nie wyobraża sobie życia bezemnie. Nie chce z nim być,choociaż bardzo mi ciężko ale nie wiem czy jest sens pomagać mu. Czy dać sobie spokój i zapomnieć o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz mu żeby poszedł do MONARU a Ty o nim zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×