Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pseudonim A

Jak odejść szybko i bezboleśnie

Polecane posty

Gość Pseudonim A

Cześć. Mam 22 lata i zostałam całkiem sama. Nie ma nic, co powstrzymywaloby mnie od podjęcia takiej decyzji, więc z góry dziękuję za komentarze typu "przemysl to jeszcze". W jaki sposób można odejść szybko i bezboleśnie (jako tchórz przyznaję - panicznie boję się bólu). Zależy mi też na tym, żeby dawało to jak najmniejsze szanse na odratowanie, bo jako roślinka będę dodatkowym kłopotem. Nie chcę kłaść się na torach ani rzucać pod samochód, bo wtedy obdarzę niepotrzebną traumą kierowcę. Jeśli chcecie mi pomóc - podajcie dobre sposoby. Z góry dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy można wiedzieć jaka jest przyczyna tego co chcesz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim A
Fałszywe informacje na mój temat rozpowiadane przez moją zazdrosna "przyjaciółkę"(prawdopodobnie o chłopaka) bardzo uderzyły mnie juz w zeszle wakacje. Przez kłamstwa odwrocili sie ode mnie wszyscy, ktorzy byli mi najbliżsi. Czynny udzial bral w tym moj "przyjaciel", ktory zobaczył we mnie wroga, gdy się z kimś związałam. Od tego czasu sprawa się ciągnie, a ostatnio przybrała na sile. Jestem odseparowana od taty, także z powodów finansowych - studiuję, więc rzadko go widzę, bo zarabia na moje utrzymanie. Praktycznie utracilam z nim kontakt. Na studiach idzie mi dobrze, ale przez ostatnie dwa miesiące nie zostało mi nic więcej oprócz nauki od świtu do świtu. Nie chcę żyć wyłącznie pracą, tak się nie da. Z dnia na dzień, po 1,5 rocznym związku rzucił mnie chłopak tłumacząc to, że nigdy nie będzie na tyle źle, żeby się rozstać, ale też nie na tyle dobrze, żeby to przerodzić kiedyś w małżeństwo. Jedyną osobą, która sprawia, że poddaje to wątpliwości jest moja mama, której choroba będzie pogłębiać się z biegiem lat. Nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji. To wszystko mnie przerosło. Słuchanie rad "weź się w garść", "zacznij żyć normalnie" doprowadza mnie do szaleństwa. Już nie umiem funkcjonować. Moje odejście pomoże większej liczbie osób, niż trwanie tutaj w tej matni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziewam na całego
marzą mi się prowokacje z poczuciem humoru marudzenie jest nuuudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudonim A
Niestety to nie jest prowokacja, chociaż chciałabym. Wie ktoś może w jaki sposób można zdobyć potas w kroplowce? Na co musi cierpieć zwierzę, żeby mu go przepisali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×