Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mi powiedział że wolałby głupia niunie

Polecane posty

Gość gość

Ze taka dałaby mu więcej szczęścia, że kobiety nie są od tego aby się martwić przyziemnymi sprawami ale żeby osladzac życie sobie i mężowi. Od tych pierwszych są faceci. A na koniec kazał mi się zastanowić nad wyborem "drogi zyciowej" i żebym nie patrzyła na to co mówią inni tylko żeby mi /nam było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/10 na zachętę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to chyba każdy wpis traktujesz jako prowokacje. Taka rozmowę a w zasadzie kilka miałam w czasie wakacji z mężem. Dodam może z3 jesteśmy dobrze po 30 więc to może inny świat niż 20 latków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to nie mogę narzekać na męża ale mam pretensje ze nie mówił tego 10 lat wcześniej. W ogóle ostatnio zaczyna być gorzej, czepia się że późno wracam z pracy, że dom powinien być na pierwszym miejscu, że jak wraca do domu to chciałby aby czekała na niego uśmiechnięta kobieta a nie tak samo zmęczona itp. Do tego często się ogląda, czy raczej pokazuje mi, taki pewien typ kobiet.... nazwałabym go "nowoczesna mamuśka." Takie właśnie mieszkały w naszym hotelu i stąd się zaczęło. Najlepsze jest to że nawet o drugim dziecku wspomina (a mam 36 lat). Nie wiem co się z nim dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy szanowny małżonek zarabia tyle, żebyście bez twojej pensji żyli na takim poziomie jak dotychczas? Jeśli nie, to niech zamknie buzię i rozwiesi pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moj maz tez tak czasem gada, tylko ze gdyby nie moje pieniadze to nie mielibysmy co jesc. W sumie ja nie mam nic przeciwko, gdybysmy sie rozstali to moja pensja plus alimenty daje mi i dzieciom spokojne zycie, a on ze swoja nowa panienka zylby miloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie zarabia tyle że wystarczy. Do tej pory budowalismy dom, rozwijał firmę itd ale teraz jak sam stwierdził ma już wszystko co chciał mieć i może skoncentrować się na innych rzeczach. Nawet zrobił się bardziej czuły i romantyczny. Jednego co się boję to że jak mu się odmieni to trudno mi będzie wrócić na rynek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasze pożycie układa się kiepsko. on pragnie seksu oralnego ja nie chcę , ostatnio trysnal mi na zrobione drogie rzęsy aż je skleił i musiałam je wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jakby o mnie. Mój mąż też nagle się zmienił, zaczął być bardziej konserwatywny ok 40. Teraz nagle uczucia, pragnienia, duchowość, filozofia a kiedyś tylko kasa kasa kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ma racje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×