Ścięła włosy i ma większe powodzebie. DLACZEGO?!

OMG ile literówek. O przepraszam,nie przeczytałam przed wysłaniem :-(

Prawdopodobnie jest bardzo ładna / bardzo ładnie jej w tej włosach. Samo to, że ktoś ma bardzo długie włosy nie znaczy, że dobrze wygląda

nie ufam fryzjerom kiedyś taka babka tak mi wycieniowała włosy że z moich włosów zostało mi trzy włosy na krzyż powiedziałam nigdy więcęj !! jszcze jak objętość ja się pytam jaka? musiałabym ze suszarką stać minnimum godzinę żeby wyglądały dobrze !

no właśnie fryzjerzy ...

To trzeba chodzić do sprawdzonego dobrego fryzjera, a nie do byle kogo z przypadku :-)

Może i ja odmłodziły ale ona i tak młodziej wyglądała a teraz to jak dziecko (mamy po 22l). Długie włosy też dodają charakteru. A jak fryzjer doradza fryzurę to przeważnie taką do łopatek/ramion.

no dobra, ale najwyraźniej jest jej ładnie, o co się tak wkurzasz?

Nie wkurzam się ale po prostu jestem zdziwiona że ona przez krótkie włosy zaczęła dostawać komplementy. Według mnie wygląda gorzej.

a według mnie jej zazdrościsz - prawdopodobnie ma ładną twarz, a długie włosy jej nie pasowały i nie podkreślały tej urody

ATAK ZJAWY W LESIE

Masz 22 lata, a zachowujesz się jak 14 latka z syndromem księżniczki. Dziewczyna zmieniła fryzurę i wyszło na +. Idziesz z koleżanką i z góry zakładasz, że rzucony przez faceta komplement był do ciebie. Problemem jest to, że uważałaś się za lepszą i nie możesz przeżyć, że ktoś zwrócił uwagę na nią.

Ona z twarzy jest jak najbardziej przeciętna.

To ty tak uważasz.

Ok ona jest przeciętna, a ty? Piękna czy tylko ładna?

Najwyraźniej nie jest skoro zwracają na nią uwagę

Autorka nie wie co powiedzieć. Prawdopodobnie sama jest przeciętna.

a do tego pusta i głupia, fatalna zbitka złych cech

Jeśli dziewczyna przebiła ją fryzurą to znaczy, że jest ładniejsza lub na tym samym poziomie.

Przeciętna nie jestem, podobam się mężczyznom, ludzie też uważają ze jestem ładna. Jak zawsze gdzieś wychodzilyśmy to ja byłam podrywana.

Czyli, idąc tym tokiem myślenia, ona też nie jest przeciętna bo ją zaczepiają i komplementują. Po prostu wcześniej brzydko wyglądała przez źle dobraną fryzurę.

Tylko czym może ona nagle przyciągać? W nowej fryzurze ma wielki lep i wygląda jak facet.

najwyraźniej twoja ocena jest błędna bo najwyraźniej wygląda dużo lepiej niż kiedyś...i lepiej od ciebie

Trzymasz się jej, bo jest brzydsza i możesz błyszczeć na jej tle. Bo gdybyś traktowała ją jak koleżankę, nie pisałabyś o niej w ten sposób. Stąd Twoja złość.

co z tego, ze dla ciebie jest brzydka, z tobą się rooochać nie będzie. Ważne, ze sie facetom podoba, a oni już tam lepiej wiedzą, która panna bardziej im pasuje

Jesteś atrakcyjna bo dostajesz komplementy, tak? Ona też dostaje czyli wychodzi na to, że nie jest gorsza.

Nie sraj się tylko zaakceptuj że i ona teraz się podoba.

ten temat chyba przebił wszystkie inne na kafeterii co najmniej od początku tego roku... Autorka jest wstrętną zazdrośnicą, nie mówiąc już o tym, że chyba jest też głupia bo ma problemy z wyciąganiem wniosków i myśleniem. Mam nadzieję, że twoja koleżanka szybko się na tobie pozna i zerwie z tobą kontakty. Nie zasługujesz na to, żeby w ogóle mieć jakichkolwiek znajomych. Jesteś obrzydliwa.

Fakt jest obrzydliwa. Sama ma powodzenie i nie może przetrawić tego, że koleżanka też już ma.

A i pamiętaj kochanie, że wygląd to nie wszystko. Te twoje niby piękne włosy są niczym w porównaniu z twoim okropnym charakterem. Ciężko ci będzie znależć faceta :( to, że ktoś cię gdzieś zaczepia nie znaczy, że jesteś super laską. Przeczytalam ten topik mojemu facetowi i powiedział, że nawet długie włosy ci nie pomogą. Jedna taka akcja i każdy facet będzie uciekał w podskokach, bo faceci nie lubią nadętych księżniczek, które myślą, że są centrum wszechświata i wszystko ma się wokoł nich kręcić. Charakter jest najważniejszy, bo wystarczy że zachorujesz i wszystkie twoje piękne włosy mogą ci wypaść z dnia na dzień. Wiec zamiast wydawać hajs na kolejne odzywki do włosów i fryzjera, może po prostu zadbaj o swoje wnętrze...

To jest typ człowieka, który chce żeby jemu było dobrze, a innym źle.