Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Okropna matka. Pomocy

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny juz nie wiem co mam robic. Jestem w ciąży, dopiero poczatki 7 tydz. Mam juz 2 letnie dziecko. W aktualnej ciąży czuje sie okropnie, wymiotuje, mam mdłości, biegunkę, boli mnie ciągle glowa no zyc sie odechciewa (jestem akurat na urlopie wypoczynkowym i za dwa tyg wracam do pracy) chodzi o moja matke ona ciągle mi ubliża, wytyka bledy ze nic nie robię, ze leze w łóżku, ze nie zajmuje się dzieckiem itp o właśnie słyszę tekst z kuchni od matki do mojego dziecka "matka sobie leży a Toba nikt sie nie zajmuje" juz mam tego dość w pierwszej ciąży robila dokladnie to samo co skonczylo sieprzedwczesnym porodem 2w 34 tyg ciąży bo matka kazla mi na drabinie wieszac firany... Odeszly wody i porodowka.... Teraz znowu to samo, mam ochotę iść i strzelić jej w twarz, ledwo zyje a ona specjalnie tak gada i to do dziecka, mala zajmuje się jak mogę, chodzi czysta i najedzona, bawię sie z nią jak przychodzi do mnie do łóżka, ukladamy puzzle, czytam jej, jak jest ciepło ide z nią na ogród, patrzę co prawda z lawki zeby jej się krzywda nie stala a ona bawi sie ladnie sama w piaskownicy, po pracy dzieckiem zajmuje się mąż i to wzorowo! Tego juz matka nie widzi!!! Ciagle wszystko zle, za malo robię, dodam ze mieszkam u niej za kasę, co miesiąc dajemy jej 1000 zl plus zakupy, ona zajmuje się dzieckiem jak ja jestem w pracy, pracuje na 3/4 etatu mam blisko do pracy, chodzę na 6 i o 12 jestem juz w domu, pozniej zajmuje się dzieckiem sama, dla mojej matki za malo pracuje... Ale dzieckiem dłużej sie zajac nie chce... Nie mogę się wyprowadzić bo budujemy dom i nie mamy tyle kasy na wynajem poza tym jednak matka pilnuje te kilka godz dziecka, co robic? Budowę chcemy skończyć przed porodem ale to jeszcze 7 mcy do tego czasu dostane depresji. Mężowi nie mówię tego narazie bo mi wstyd ze mam taka matkę!!! Myślicie, ze powinnam jej stanowczo powiedzieć co o tym mysle? Tylko wtedy odrazu mogę szukac opiekunki do dziecka a to kolejny koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spróbuj ignorować jej docinki i wytrzymaj jeszcze te parę miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na zwolnienie skoro się fatalnie czujesz, i idźcie na wynajem, albo wykończcie w domu to co najpotrzebniejsze i się wprowadzajcie od razu bo wcale mało mamie nie dajecie. Nic w tej sytuacji nie możesz zrobić, mama jest u siebie i albo tam mieszkasz na jej zasadach, albo wcale. Fakt że zachowuje się totalnie chamsko, dowala własnej córce i sprawia przykrość wnuczce, ale ty za to jesteś totalnie niepoważna skoro w zaawansowanej ciąży na drabinie wieszałaś firanki bo "mama kazała"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty mieszkasz z matka ? Wy to jestescie masochostki. Wolalabym zyc biednie ale na wynajetym u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Nie wiem ile wynajem mieszkania w twoim mieście. Ale jestem pewna, że dasz 200zł więcej i będzie was stać ja jakieś mieszkanie. A co do pracy i zajmowanie się dzieckiem to kwestia priorytetów zastanów się co jest ważniejsze dla ciebie spokój i utrata pracy czy użeranie się z toksyczną matką i możliwość pracowania. Ja bym wybrala to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję sytuacji w domu... Może jednak czegoś poszukacie? Powód "prosty" powiększy się Wam rodzina. Przykre że własną mama i babcia tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadźcie sie czym Przedzej, bo ropucha was wykończy. 1000 i zakupy? Za ten tysiąc plus zakupy wynajmijcie mieszkanie. Wolałbym kawalerkę i święty spokój niz taka matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli bedzie trzeba to poszukam czegos na wynajem, ale to będzie oznaczało ze juz nigdy do matki sie nie odezwe, tak samo mój mąż, dzieci tez zostaną bez babci. Bo nie daruje jej tego, ze doprowadziła do tego ze musze się wyprowadzić i to w ciąży i małym dzieckiem. Zeby bylo śmiesznie w domu oprócz mnie mieszka jeszcze mój starszy brat, który nie daje matce ani złotówki a ta mu gotuje, sprząta, utrzymuje i tak juz 10 lat!!! Wyobraźcie sobie jak podle sie czuje, widząc to jaka jest mila i niewymagajaca od brata (ma prawie 40 lat) a jak traktuje mnie swoja córkę. Dodam jeszcze ze jestem samodzielna od 18 r z, nie wzielam od niej ani zlotowki... Aha I dom nie jest tylko jej poniewaz moj ojciec przed smiercia zspisal mi swoja czesc. Moja marks traktowala ojca tak samo okropnie jak i mnie. Ostatnie lata zycia ojca zyli w separacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzając sie zrobię im duza przysługę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co narzekasz? Skoro siedzisz tam widocznie jest ok. Ja.Miałam bardzo podobna sytuację, zagrożona ciąża tyle że przez zazdrość siostry która robiła mi wszystko na złość, poniższą mnie ublizala odcielam się. Poszłam na wynajem z 2 miesięcznym dzieckiem. Ciężko jest finansowo mimo że oboje pracujemy ale za kilka lat będzie lżej.. Wolę spokój niż mieszkanie z siostrą. Nienawidzę jej Mam nadzieję że spotka ja kara za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mieszkacie? za 900zl na miesiąc wynajmę Ci dom z ogródkiem dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukałabym mieszkania i w ramach ostrzeżenia powiedziała jej to co napisać ze albo przestanie albo koniec stosunków. Zreszta nie chciałabym się z nią zadawać i tak. A jeśli chodzi o dom/ Mieszk to możesz im wytoczyć sprawę i doprowadzić do sprzedaży, dostaniesz wówczas swoją cześć. Nie ma się co litowac, czy ktoś tobie coś podał na srebrnej tacy? Przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i spytałabym czy chce koniecznie żebyś poroniła bo do wlasciwie poronienia doprowadziła w pierwszej ciąży. 34 tydzień to wcześniak. To diabeł a nie matka. A koszt mieszkania u niej bardzo wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka mam matkę właśnie. Zyc sie odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wolisz zeby cos sie stalo znow dziecku to tam siedz pod pantoflem matki. Nikt nie wytrzymalby takich docinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez mi wytlumacz, bo ja nic nie rozumiem. Polowa domu jest Twoja, a Ty placisz jeszcze matce jak za wynajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaja sobie robisz? Połowa domu twoja, a ty płacisz matce za mieszkanie tam? Z jakiej racji w ogóle? Rozumiem że opłacacie normalnie rachunki, ale płacić za to że jesteś u siebie? Są osobne piętra? Da się ten dom podzielić? Jeśli tak, to przeprowadź koniecznie podział majątku, wynajmij swoją część albo sprzedaj, i przestań się bujać z taką patologią, bo to co piszesz o rodzinie jest chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro połowa tego domu jest Twoja to dobrze radzą dziewczyny. Do notariusza marsz, niech wydzieli Twoją część a Ty ją albo sprzedaj, albo wynajmij. A na chwilę obecną wyprowadzka. Szczerze: Nie byłoby mi żal relacji z taką matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą to dorosła jesteś. Zacznij być odpowiedzialna, jeśli nie dla siebie do dla Twoich dzieci. Chyba nie chcesz znowu powtórki z porodem przed terminem? Skoro nie, to co Ty właściwie jeszcze robisz w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, dobrze tu radzą, podziel dom notarialnie, odgrodz sie. Albo zrób matce na złość i wynajmij komuś obcemu. 1000 zł to za mieszkanie we własnym domu w ciul kasy, jeszcze to utrzymywanie brata niedorajdy, nie wiem skąd sie to bierze matkom synów, ale Często gnoja córkę (zwykle bardzo zaradna), a uwielbiają synka p**dE, chyba za tp, ze to p***a i wciąż sie trzeba opiekować, utrzymywać, karmić i opierać. Kurrwa nóż mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o takich matkach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z mężem i zdecyduj coś tak nie da się żyć.... Co do relacji dzieci tzn wnuki babcia twoja mama buntuje twoje dziecko już teraz podejrzewam że im starsze będzie tym gorzej bo maluch jeszcze nie rozumie ale wkrótce twój autorytet jako mamy może ulec w gruzach przez babcię... Masakra mam nadzieję że ten temat to jakieś prowo. Szok normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×