Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest ktoś w stanie mi pomoc ?

Polecane posty

Gość gość
Relanium prawie codziennie jedna tabletkę biorę :/ A jak wtedy się jeszcze czułaś ? Jakie jeszcze miałaś objawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja pisałam do ciebie wcześniej, relanium w ogóle nie jest dla twojego przypadku - na moj "chłopski" rozum, wydaje mi sie o wiele za silny i w ogl złe dobrany:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam już relanium w zastrzyku dwa razy 5mg na pomocy doraźnej i właśnie wydawało mi się, ze jest on dla mnie za słaby ..... bo te 2mg pomagają ale nie ma takiej rewelacji ze jest tak jak kiedyś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam przepisany od lekarza zomiren .. teraz mi się przypomniało 5 mg ... nie brałam, bo jak przeczytałam ulotkę to mi się odechciało brać. Było przepisane od lekarza rodzinnego. Zastąpić relanium zomirenem ?czy nie ryzykować na razie i zapytać psychologa ? Słyszałam ze relanium uzależnia a o zomirenie nie wiem nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytaj psychologa, tylko psychiatrę. na razie wstrzymaj sie z tym zastępowaniem jednego drugim. Leki psychotropowe maja to do siebie, Że na ulotce niewesołe rzeczy sa napisane, takie jak dłuższe przyjmowanie moze powodować mysli samobójcze itp:/ ale na moje oko relanium ma podobna ulotkę, a dzieli on uspokajaco mocno, wręcz paraliżująco moze, wiec musi Cie mocno otumaniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj, bo musze Cie o cos zapytać - chodzisz tylko do psychologa czy tez do psychiatry? Psycholog nie ułoży ci leczenia farmaceutykami, jedynie terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo powoli sie zamieszanie robi. Piszesz o psycholog pani doktor, a ja biorę ja za psychiatrę. A Ty chodzisz na razie do psychologa - to teraz wiem, dlaczego nie dostaniesz od niej leków. Także nie konsultuj z nia lekarstw, tylko dopiero psychiatra podpowie i przepisze co uzna za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pani doktor - psycholog :-) Chosdzilo mi o panią psycholog :-) To co mam robić ? Dostałam od lekarza rodzinnego zomiren, ale biorę relanium- bo każdy u mnie w domu je bierze. Zmienić, brać zomiren ? Już nie wiem sama co z tymi lekami.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A relanium mnie właśnie tak nie otumania - znaczy się, jestem mega zmęczona ale po tak małej dawcę 2 mg mogę być aż tak zmęczona i taka słaba, nie wiem jak to nazwać. Czasem biorę nawet połówkę tych 2 mg a zmęczenie mam przed tym jak wezmę- chyba ze działa to aż tak długo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o panią psycholog to pare słów o niej, czym się zajmuję : zaburzeniami lękowymi radzeniem sobie ze stresem i traumą, depresją,zaburzeniami nerwicowymi, psychologicznym,obsesyjno – kompulsywnymi (natręctwami). I wiele innych ale wydaje mi się ze mnie nie dotyczą. W leczeniu wykorzystuje między innymi; terapię poznawczą i behawioralną, hipnozę, psychologię głębi, techniki NLP, terapię systemową. Ma wiele dobrych opini, jest przesympatyczna i nie wiem czy próbować tego psychiatrę, zapytać ją czy leki brać, czy zostać przy niej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, ze znalazła się osoba, z która mogę pogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak miałam, pomogl psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:15 Opiszesz dokładnie swoje objawy ? :-) Jak wyglądało leczenie? :-) Jak długo trwało ? :-) Bardzo mi na tym zależy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - ja tu pisze o tych różnicach psycholog a psychiatra. Psycholog to nie lekarz, on zawsze bedzie szukał rozwiązania problemów rozmowa, przerobieniem ich terapia, zadaniami dla Ciebie. Byłam u psycholog, oczywiście wszystko jej opowiedziałam i rozmawiałyśmy. Psychiatra natomiast zapytał mnie co sie dzieje, dlaczego popadłem w stan depresyjny, zupełnej apatii i wypisał leki uspokajające, działające wyciszająca i nasennie. Miałam inne kłopoty niz Ty, ale moja mama od lat cierpi na nerwice, dodatkowo pogłębiła sie życiem w stresie całymi latami. I od lat mama przyjmuje leki, które pomagają normalnie żyć. Z tym, ze jej psychiatra tez rozmawia z nia. Co do Twojej terapii - pisałam juz, ze dopiero z czasem mozesz zobaczyć efekty. Ale wiem jak cieżko pozbyć sie natrętnych mysli, nie da sie wyłączyć myślenia, a Ty cierpisz na napady - wiec tu leki mogą pomoc zahamować to. Poczytaj o tych lekach sirr, o których pisała tu inna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, poczytam :-) Widzę, już trochę efekty, ale ciagle boje się poprawy :-) Na szczęście nie duszę się już i jest w miarę lepiej z dnia na dzień i mam nadzieje, że tak będzie :-) Powiem pani psycholog już we wtorek o tym o czym tutaj rozmawiałyśmy i zobaczymy co ona mi powie :-) boje siè tez trochę tych leków ale chce być szczęśliwa jak kiedyś, a nie ze boje się wyjsć z domu i mam karuzele jak wstaje, bo to masakraaa i ciągły lek przed rakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia:) dobrze jesli widzisz poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuj***ardzo ;-) Teraz moja poprawa wydaje mi się , że jednak " jest coś nie tak, czuje się lepiej ale czy to dobrze czy złe " ale wierze, że dam radę i dziękuje za wsparcie bardzo serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęły mi wszystkie objawy . Zostało niestety uczucie bycia w innym świecie , oddalenia, straszne zdenerwowanie, probkemy z pamięcią i wmawiam sobie guza mózgu i to moje jedyne wytłumaczenie tego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×