Brzydzi mnie karmienie piersią.

Chyba jestem nienormalna ale jak widzę zdjęcia kobiet karmiących piersią to mnie to brzydzi. Nie widzę w tym nic pięknego, wprost przeciwnie. Niedługo będę mamą i nie wiem co mam z tym zrobić. Wiadomo, że chciałbym dać dziecku to co najlepsze, ale nie wiem czy się przemogę. Da się pociągnąć na laktatorze?

To się nie patrz, rób swoje.

Przeczytałaś coś więcej niż temat, czy to przekracza twoje możliwości?

Z wlasnym dzieckiem jest zupelnie inaczej. Uwierz, to hormony, instynkt, milosc, wszystko naraz. Nie martw sie tym teraz. Karmienie piersia pomaga w obkurczaniu macicy po ciazy.

Ja odciągałam laktatotem mleko 13 miesięcy, więc się da. Nienawidzę jak ktoś dotyka moich piersi, nawet mąż, bo są mega tkliwe i przy córce nie było inaczej.

Tez kiedyś tak uwazalam. Po porodzie z przymusu musiałam ciągnąć laktatorem bo mały leżał tydz w inkubatorze, wierz mi... To koszmar. Musisz 8-12 razy dziennie spędzić pol godziny siedząc****atrząc czy leci, cisnac piersi żeby leciało, martwiac się czy dziecko zataz się nie obudzi i nie będzie krzyczalo jeść. W domu walczylam o to żeby jadł z piersi. To duża wygoda. Nie martwisz się czy butelka sterylna, czy temp wody dobra żeby mleko rozpuscic, czy woda ma odpowiednia miekkosc itd. Poza tym człowiek jest tak zmęczony że nie wnika czy komuś się podoba czy nie karmiac piersia w miejscach publicznych, jedyne na czym Ci wtedy zalwzy to żeby bobo przestało się wydzierac

Mnóstwo kobiet nie lubi karmić piersią tylko się do tego nie przyznaje bo laktoterrorystki by je zjadły. Nic na siłę.

Ja laktatorem odciagalam 2 mce po porodzie a i tak musiałam dokarmiać mm, odciągnąć trzeba co 3 godziny ale przynajmniej przy odciaganiu ustawiasz siłę ssania i to nie boli a dziecko jak ssie to boli podobno ból przechodzi po 2- 3 tygodniach, uważam że odciaganie jest lepsze dla kobiety niż karmienie piersią chociaż podobno przy kp jest więcej mleka

A nie brzydzi cię seks i kiedy facet liże twoje sutki?

Do buzi też nie bierzesz bo beee tak :-D

Jestes idiotka. Ciesz się ze żyjesz teraz ze możesz karmic dziecko syfem z aluminiowej puszki. Skoro się brzydzisz piersią jak normalna kobieta.

Ja się też brzydzilam i nie karmilam. Moje dziecko ma dwa lata nie choruje, nie ma nadwagi, dobrze znosi szczepienia i od pierwszego dnia przesypia dobrze noce. Najbardziej rozbawialy mnie miny położnych w szpitalu ze nie będę karmić. Nikt mnie nie zmusił, ja byłam szczęśliwa i spokojna a nie wiecznie jak krowa dojna

Jak krowa dojna ? W końcu piersi kobiety to przede wszystkim wytwór do karmienia swego potomstwa ...Chyba twój mózg tego nie ogarnia.

Maryja karmiła piersią bo to jest prawo każdej matki.

Matka boska karmiła piersią , chwała kobietom karmiących swoje potomstwo piersią.

Maryja nie uprawiała seksu, wy też nie uprawiajcie!

my też nie uprawiamy!

To nie jest normalne, ze dorosla kobiete, ktora uprawia sex, jest w ciazy brzydzi tak naturalna rzecz jak kp. Zgadzam sie, zanim sie jest gotowym na cos, moze nas to brzydzic. Tak jak dzieci brzydzi, gdy rodzice daja sobie calusa. Ale to takie przejsciowy etap, wiadomo dzieci dorastaja i zmieniaja zdanie. Nie kazdy chce kp, spoko, ale zeby sie tym brzydzic? Ciaza tez sie brzydzisz? Jedzeniem? Bo ostatecznie kp to wlasnie jedzenie. I tak cie nie przekonam. Nie ogladaj tych zdjec, jak cie brzydzi. Tak, jak nie ogladaj np zdjec kobiet po porodzie, ktore mialy epizjotomie. Sama na sobie zobaczysz jak doswiadczysz.

Tu nie ma o rozwazac, czy sie lubi czy nie lubi kp. Jak sie czlowiek decyduje na dziecko, to powinien mu zapewnic jak najlepsze warunki rozwoju, a wiadomo,ze kp jest lepsze niz mm. Ja tez nie lubilam karmienia, a karmilam bardzo dlugo dwojke dzieci. Nie wszystko, co w zyciu robimy, musimy lubic, czasem robimy, bo jest potrzebne. Z laktatorem jest trudniej niz z dzieckiem i tez nie unikniesz dotykania :)

Maryja musiała uprawiać seks ,inaczej to niemożliwe :-)

Mnie niestety też może nie brzydzilo tyle co odraza. Tez nie widziałam nic pięknego w tym. Na dodatek to była udręką pierwsze dwa tygodnie..i tylko tyle pociągnęłam..taka wersja jest dla wszystkich w rzeczywistości te pierwsze dwa tyg jechałam na laktatorze i dawałam to małemu, z piersi pociągnął dobrze może z 2 razy. Dziś ma pół roku jest okazem zdrowia . Dużo przyczynił się do tego zrażenia szpital gdzie naciskali tylko na to a matka nieważna . Wypuścili mnie do domu z anemia 1 stopnia bez żadnych leków recept ..ale najważniejsze że ankieta i w papierach jest ze dziecko na piersi. Tragedia. Nie ma co się martwić Pamiętam jak się obwinialam na początku teraz mam do tego dystans.

Ja karmie blizniakow piersia i tez mam dosc, ciagaja mnie, jeden sie wiecznie rzuca nie umie zlapac, zaciskaja dziaselka czasem co boli, sutki bola, chca co chwila ssac a ja sie czuje jak nkewolnik 3 tyg dzieck. Coraz powazniej rozwazam mm. Wlasnie jest 2 w noch a na godz temu karmilam :/

A q**sy autorki nie brzydzą ? tudzież ciecze jakie z nich lecą :P ?

W a mnie brzydzi ze jakas KROWA będzie "karmić " moje dziecko. Dlatego wolałam dawać mu swoje mleko