Nieczuły, obrażalski i chamski facet

Cześć. Nie wiem co zrobić ze swoim związkiem. Narzeczony jest czlowiekiem bardzo obrazalskim. Obraża sie niewiadomo o co. Każdy *****czy słowo może być powodem jego milczenia i przez tydzień. Jednocześnie jest bardzo nieczuły. Nie przytula mnie, żaden sposób nie okazuje uczuć. Te dwie sprawy są małym piwem w porównaniu do tego jak potrafi byc chamski. Odwiedziłam ostatnio przyjaciółkę. Już przed 22 wracałam do domu. Ale on wyzywal mnie od najgorszych bo wolałam przyjaciółkę niż spotkanie z nim (które mogło być każdego innego dnia, ale on na siłę chciał w dzień spotkania z przyjaciółką). Piekło przez tydzień. Ublizanie i mi i jej. Spotknie z drugą przyjaciółką? Ona nastawia cie przeciwko mnie! Ti przez nia sie kłócimy! A ja nawet nie chce poruszać jego tematu z nikim bo mi wstyd. Najgorsze nastąpiło gdy byłam na szkoleniu. Jeden dzień wyjazdu. Zostałam zwyzywana od dzi**k, dup*dajek itp. Nie wytrzymałam i wysłałam screena jego sms do jego siostr. I jedna i druga powiedziała, że mam go pogonić bo takiego zachowania nie mogę tolerować. Dziewczyny ja już poprostu nie wytrzymuje. Nie mam w nikim oparcia. Wstydzę się. Ten brak jakiejkolwiek czułości mnie doprowadza na skraj rozpaczy. Jestem tak spragnion czułości i bliskości że nawet składając życzenia urodzinowe w pracy, gdy usciskalam koleżankę, poczułam niesamowity ucisk w brzuchu i prawie się poplakalam. Wszystko to chaotyczne ale nie mam juz na nic siły. Mam 23 lata a czuje sie jak staruszka nie czerpiąca żadnej radości z życia.

i niby jak mamy ci pomoc? machnąć czarodziejską rozdzka i go zmienic? rzuc go a nie biadolisz jak schizofreniczka :o

Dziewczyno ,masz 23 lata i powinnaś żyć pełnią życia a jeśli w związku to normalnym.Na co czekasz ,ze związku nie zostało już nic i będzie tylko gorzej .Twój facet to cham i chorobliwie zazdrosny egoista .On będzie cię tylko poniżał i ubliżał bez powodu ,wszystko cokolwiek zrobisz i tak będzie źle a on sobie i tak przetłumaczy na swoje .Na co jeszcze liczysz?Już ci za niego wstyd a będzie jeszcze bardziej. Znam to wszystko z autopsji .Mieszkaliśmy prawie na odludziu a ja wszędzie miałam kochanków ,byłam szmatą ,korwą ,dziwką .Nie dało się tego znosić w nieskończoność ,odeszłam a gdy następny facet próbował choćby trochę takich numerów ,od razu był wypad. Zerwij z nim ,powiedz mu ,że d****** i dopodajka ma cię dość i zostawia cię , zrób sobie na koniec tą wielką satysfakcję i kopnij gnoja w dopę . U mnie też cała jego rodzina trzymała moją stronę.Zerwij z nim.

to po co z nim jestes, aż tak musisz mieć jakiegokolwiek chłopa, byle g...byle był? Zlotem ciebie obsypuje, czy kootasem potrafi wiązać sznurowadła, że znosisz chamstwo, brak szacunku i przemoc psychiczną?

zerwij z nim

Może byś chociaż odpisała