Temat do hejtowania, o kafeterii i kobietach stąd.

Czytam kafeterie i nie wierzę że są tutaj tak dziwne i głupie kobiety które w ogóle nie znają życia. Oto rzeczy które mnie dziwią i wg mnie w świecie wyglądają inaczej. - mówicie o karierze a później się okazuje że ta kariera dla was do 4000-6000 PLN. Ja zarabiam 2 razy tyle i nie nazywam tego kariera. - tylko studia są przepustką do bogactwa czy normalnej pracy. Znam wiele osób które nie mają studiów a mają własne firmy, są szefami, czy kierownikami. Sama mam tylko licencjata a jestem szefowa ludzi po studiach - uważacie dom czy mieszkanie za 1mln dostępne tylko dla nie wiadomo kogo. Ja mam droższy i znam wielu ludzi którzy takie mają a nie są ani znanymi chirurgami ani prawnikami - uważacie trochę bardziej urozmaicone życie seksualne za jakiś wyjątek czy zgorszenie a to normalne

Autorko w pełni się z Tobą zgadzam :-)

Normalny dom pod Warszawą kosztuje milion więc to normalna sprawa. Mam na myśli dom z mediami podlaczonymi.

studia to strata czasu

Bo Polska to nie tylko Warszawa i inne duże miasta.

Ważne by być szczęśliwym i zdrowym w życiu :)

Właśnie małych miast i wsi jest w polsce dużo więcej niż tej zalosnej polski "A" dla człowieka za wsi to sa jakieś kosmiczne sumy , kto zarabia 4000 tyś ? Jak to czytam to mam wrażenie ze żyje w kraju milionerów

Zal mi ciebie xd tutaj to same bogate karierowiczki xdd prawda jest taka, że gdybyście mieli pieniądze, to mielibyście dużo ciekawsze rzeczy od siedzenia na kafe idiotki hahaha tak naprawde jesteście plebsem co moze jedynie być kimś w necie hahahahaha

Ludzie ze wsi to mają 2000-4 000 dopłat z Unii.

I to jest kolejna głupota jaka wypisują kobiety na kafe. Jak masz kasę to masz ciekawsze rzeczy do robienia. Załóżmy że zarabiam 8000-10000 i co mam niby robić ciekawszego. To nie są pieniądze żeby mieć jacht i prywatny odrzutowiec. Też siedzę w pracy, też czasem jest coś do roboty a czasem nie ma. W wielu biurach ludzie siedzą w necie w wolnym czasie. Poza tym co to znaczy być kimś? 10 000 można zarobić mając zwykła mała firmę, gdzie nie ma ani spotkań na wysokim poziomie ani ciągłych negocjacji i całego ę a.

Bo istnieje coś takiego jak Polska B a nawet C. I to jest większość naszego kraju.

bla bla bla ja się puszczam i zarabiam dupo 999999999999999999999999999 milionow za godzine

jedna się chwali, że wspaniale pierdzi. Przynajmniej jedna szczera ☺