Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Winnażurawina

Uderzyłam chłopaka już nie po raz pierwszy

Polecane posty

Gość Winnażurawina

Cześć. Mam problem. Otóż jestem z chłopakiem od ponad trzech lat i od niedawna mieszkamy razem. Od dłuższego czasu się kłócimy, raz więcej raz mniej, ale to co stało się ostatnio już mnie przerosło. Kiedyś kiedy było naprawdę bardzo źle, potrafiłam uderzyć go w twarz lub z pięści z całej siły w nogi. Ale on dobrze wie dlaczego. Nieraz rozmawiałam z nim o tym, że boli mnie to, jak się do mnie zwraca, że sobie ze mnie drwi, że się wyśmiewa, że wszystko zawsze jest moja wina... I mimo, że niby to jest w żartach to jak tylko słyszę jego ironiczny śmiech, to nie mogę się opanować. Jak krzyczę do niego, żeby przestał, bo zaraz go uderzę, to on drwi jeszcze bardziej. Nie potrafię wtedy nad sobą zapanować i po tym jak go uderzę, to on nagle staje się ofiarą. Ostatnio po wielu ironicznych komentarzach i robieniu z siebie niewiniątka po tym jak wyrządził mi pewną przykrość, powiedziałam, że jak się jeszcze odezwie to dostanie. Wtedy chyba coś powiedział, albo się zaśmiał, a ja uderzyłam go w twarz. Minęła sekunda a on mi oddał. Zamurowało mnie, ale wiem, że miał do tego prawo i nie winię go. Teraz bardzo żałuję tego co się stało. Ale myślę, że nie tylko ja jestem tu winna. Niby po tym wszystkim się rozstaliśmy, on wyszedł z mieszkania. Jak to wszystko naprawić? Zwracam się do was, bo boję się komukolwiek o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś psychicznie chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tu naprawiać? Nie pasujecie do siebie. On cię obraża, ty go bijesz, on się broni. Po co ty z nim byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci zawsze usprawiedliwiają swoje uderzenie dziewczyny tym, że niby "prowokowała", ale oni już mogą prowokować kobiety, nie? Je'bani hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo, że masz odwagę uderzyć chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co chcesz do niego wracać??? To jest toksyczna relacja i dla Ciebie i dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy Twój chłopak wyzywa Cię od głupich, tępych, nieinteligentnych itd. gdy czegoś nie potrafisz lub gdy popełnisz jakiś błąd? Bo mój tak robi i zaczyna mnie to coraz bardziej wnerwiać :O Gdybym była facetem to bym mu przywaliła wtedy w ryj, no ale jestem o wiele słabsza fizycznie od niego i wiem, że może mi oddać. Jak nigdy nikogo nie uderzyłam tak w tym przypadku mam wielką ochotę to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do czego to niby doprowadzi. On zawsze wygra na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale laluś mnie jak moja uderzyła to za karę jak się bzykalismy ja byłem na górze skrepowalem jej ręce i jak się nie mogła oswobodzić to pchałem do samego końca jakbym walił w mur bolało ją to ale ja jechałem aż się spuściłem w nią i miała niezłego cykora że zajdzie i już więcej mnie nie uderzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co was mogło łączyć to seks, bo przecież się nie znosicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winnażurawina
Chyba rzeczywiście ten związek nie ma już sensu. Boję się tylko, że nie poradzę sobie sama... Co do pytania, to często gdy właśnie zrobię coś źle, są komentarze na mój temat. Często wmawia mi też, że to ja na przykład coś zepsułam, podczas gdy dwie minuty później on sobie przypomina, że on to zrobił. Już nie wytrzymuję tego, że zawsze ja jestem winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie jedna z najbardziej toksycznych rzeczy w facetach - zawsze próbują zwalić swoją winę na innych, zwłaszcza na kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie pamięta, że to on coś zepsuł to oczywiste, że jesteś jedyną winną. Żal mi cię, ale żeby bić chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wracaj do niego,skoro tak wyszło i on Cię prowokuje to po co się w to pakujesz znowu,znajdziesz kogoś kto będzie Cię kochał a nie wiecznie krytykował ,wiem co mówię bo sama byłam w takim związku (bez rękoczynow) ale wykanczal mnie psychicznie,odeszlam nigdy nie żalowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na do widzenia powiedz mu dlaczego z nim zrywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×