Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ukrywacie depresję przed ludźmi?

Polecane posty

Gość gość

Jak ukrywacie depresję przed ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egzystuje w domu, nie wychodze to nikt nie widzi co sie ze mna dzieje, a ze nie pokazuje sie od paru tygodni to nikogo nie obchodzi bo i tak maja mnie w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak musicie wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:45 Ja muszę ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ukrywam. Wszyscy w pracy wiedza, ze mam depresje i rozumieja ze nie jestem w stanie sie pojawic. A jak placze w pracy i sie nie moge skupic to pomagaja: rozmawiamy, ustalamy co jestem w stanie zrobic itd. Nie rozumiem dlaczego ukrywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mnie śmieją się jak nie ukrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nijak, bylam soba, mrukiem. Po cp ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieja sie? Boze jaka ciemnota. Musisisz ich wyedukowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przyklejony wieczny usmiech na twarzy. W przeciwnym wypadku - gdy jestem chmurna, smutna - wszyscy mnie omijają szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dlaczego wy ukrywacie ze jestescie chorzy? Jest rok 2017 nie 1955.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mentalnosc ludzka jest ze średniowiecza a nie 2017r. i bliscy i znajomi myślą, że jesteś maruda, mruk, wiecznie niezadowolonaly/a nie masz humoru albo masz fochy, a depresja to głupi wymysł, który przejdzie jak weźmiesz się za robotę lub spotkasz ze znajomi, którzy i tak już cię unikają. Chorych na depresję nie trzeba edukować tylko społeczeństwo jak pomagać takim ludziom. Zwykle,, no chodź wyjdź ' nie wystarczy, bo osoba chora powie, że jej się nie chce, źle się czuję lub poda inny powód, i druga strona już pasuje, przecież na siłę nie będzie wyciągać z domu. A podjęcie decyzji by iść do psychologa to już w ogóle temat rzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja jest skutkiem odejscia od boga pierwszym nastepstwem odejscia od boga i poddanie sie dzialaniu złego ducha jest smutek,poczucie pustki i samotnosci,trwoga i strach przed przyszłoscia zamkniecie w sobie i niemoznosc kochania ,a takze najruzniejsze choroby psychiczne, nerwowe i somatyczne tracąc wiare, ludzie stacza sie jak po równi pochyłej,az w koncu dochodza do stanu w którym traktuja Boga jako najwiekszego wroga i zaczynaja go nienawidziec w niektórych przypadkach moze dosc do opentania pan bóg dopuszcza do tego by zdemaskowac obecnosc złych demonów i wezwac ludzi do nawrucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.16 wypowiedz jest tak kretynska, ze nawet nie wiadomo od czego zaczac. To jest dokladnie ten przyklad sredniowiecznej mentalnosci o ktorej mowimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem mam ze dwa dni w miesiącu że jest prawie normalnie. Jak się zmuszę, wtedy uda się zrobić coś pozytywnego na siłę. Reszta dni szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jest roznie. W niektore dni w ogole sie do niczego nie nadaje. W inne jest ok. Ale caly czas problem z pamiecia, koncentracja, mam malo energii i nic mnie nie motywuje. W pracy zawsze informuje kolegow, albo mowie, xe po prostu nie moge przyjsc i latwiej mi pracowac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mialabym ukrywac? Jest znacznie latwiej jak wszyscy wiedza, wtedy lepiej cie rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkinga
Niewiem czy to depresja,ale ja nie ufam nikomu,unikam jakichkolwiek kontaktow,robie poprostu,to,co muszę,zwykłe domowe czynności,czesto sie napycham źarciem,to mnie uspokaja,albo jak sie napije alkoholu,mysle,ze ci ktorzy mnie otaczaja sa falszywi i zaklamani,tesknie za zwyklym przytuleniem,bez sexu,szczerą rozmową,w nocy nie sypiam do trzeciej siedze i myślę,dlaczego ten swiat jest taki zryty,czy wogole kiedykolwiek ktos ze mna będzie tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zacznij od zmany siebie. Jak przestaniesz wszystko widziec w czarnych kolorach i wszystkich podejrzewac to i szczere rozmowy sie znajda. Osoby z takin podejsciem jak ty nikt nie chce i trudno sue ludziom dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mają to w d***e, czy mam depresje, czy nie. Jak mam, to nawet fajnie, można się pocieszyć cudzym nieszczęściem i ponabijać z nieudacznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem trochę tego podejscis. Zamiast się leczyć, zmieniać coś, robić coś ze sobą to oczekujecie że wszyscy dookoła dopasują się do was, będą wam wycierać noski I odwalać za was robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 Próbowałam się leczyć, ale lekarz mi tylko wręczył jakaś broszurkę dla nastolatek (jestem dorosła kobieta). Czas zmarnowany, wiecej po lekarzach chodzić nie bede i sie upokarzać. Nawet pomoc nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do innego lekarza, masz prawo do leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×