Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona007

Jak odzyskać miłość męża??

Polecane posty

Gość gość
Nic nie zrobisz, na miłość lub jej braku nikt nic nie poradzi. U was może pomóc ta terapia, ale dziecko bardziej cementuje związek, choć też gwarancji nikt nie da. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Caly dzien go nie bylo a jak wrocil z pracy to siedzial przy kompie? I sie dziwil, ze jestes niezadowolona? Jesli preferuje taki model zycia to po co mu zona? Wystarczy praca i komputer. A czy wiesz co on przy tym kompie robil? Bo to nie jest bez znaczenia. Ja mam podejrzenie (oby mylne), ze twoj maz po pracy rozwijal swoje kontakty wirtualne i sie po prostu kims zauroczyl i wciska ci kit, ze cos w nim peklo, tralalalala... Typowe zachowanie faceta. Przeciez jesli cie caly dzien nie widzial to powinien sie cieszyc na twoja osobe, na wspolny posilek, na wspolna rozmowe. Tymczasem wybral komputer. A wiesz dlaczego? Bo zaczal sie toba nudzic. Nie mialas mu nic nowego do powiedzenia po pracy. Codziennie to samo. Poszukal sobie wiec bardziej eksytujacych kobiet do rozmowy ktore mu tez pewnie kadzily komplementy, itd, itd. Ilu ja znam takich facetow. Facet sie zabawia a zona wpada dzien po dniu w nerwice i wciaz zadaje sobie pytanie co robi zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Dziecko nie cementuje związku lecz go burzy, przynajmniej na początku... Zmienia się wszystko, jest mało czasu dla siebie ponieważ maluch wymaga opieki. Zresztą w waszym "wypalonym" związku to bardzo głupi pomysł. Chyba, że chcesz być samotną matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam myślę że, dziecko byłoby wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic głupszego niż ratowanie związku dzieckiem. Dziecko nie jest narzędzie do załatwiania spraw między dorosłymi. Takie podejście to szczyt nieodpowiedzialności. W sumie to nawet głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia Myślę, że raczej nie ma innej kobiety. Po pierwsze nie ma czasu bo pracuje od rana do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziecku myśleliśmy za dwa lata gdzieś. Najpierw miałam skończyć kurs języka i pójść do pracy. Mam dopiero 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ty masz 26 lat a maz ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Znacie się 7 lat, to tak naprawdę całą młodość spędził z Tobą... Cóż, po takim czasie rzeczywiście trudno o motyle w brzuchu:-( Do tego tak naprawdę to żyjecie obok siebie a nie ze sobą. Ciężko coś doradzić:-( Może pójdźcie na terapię, spróbujcie uratować to małżeństwo... Nie jesteś mu obojętna, do tego mówisz , że nikogo nie ma. Zawalczcie, bo później będziecie żałować, że nic nie zrobiliście jak był jeszcze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana345 w następnym tygodniu mamy wizytę. Mam nadzieje, że coś pomoże bo sie chyba pogubiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Będę trzymać kciuki:-) A może Twój mąż ma problemy ze zdrowiem a nic Ci nie mówi żeby Cię nie martwić... Wiesz różnie mężczyźni reagują w takich sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×