Zarobki nauczyciela(PEDAGOG SPECJALNY)...czy jest aż tak źle?

Piszę, dlatego że stoję przed wyborem studiów magisterskich i potrzebuje kilku porad. Ukończyłam licencjat z EWiP z modułem kształcenie integracyjne. Zastanawiam się jednak nad pedagogiką specjalną na magistra, gdyż bardzo spodobały mi się zajęcia na module. Czytałam też o zarobkach nauczycieli pracujących z niepełnosprawnymi...i podobno są wyższe ze względu na dodatki np. za trudne warunki pracy. Jak wygląda praca takiego nauczyciela, jak w rzeczywistości wyglądają zarobki? Czy ciężko jest znaleźć zatrudnienie? Jaką specjalność najlepiej wybrać?

Każda opinia jest na wagę złota, czasu coraz mniej...

Nie orientuje sie za bardzo, chociaż moja mama jest nauczycielem, uzyskała wszystkie 3 stopnie awansu i zarabia coś koło 4 tys zł. Za oligofreno, które ukończyła, ma może z 200zł dopłaty.

Moja teściowa w tym roku idzie na emeryture. Caly czas pracowala jako nauczycielka, jest nauczycielem z dyplomowanym, prowadzi dodatkowo programy z urzedu miasta np. odnosnie zdrowia, uczy stazystki .Dyrektor jest bardzo z niej zadowolony, rodzice tez i dzieci. Szkola podstawowa na willowym osiedlu, panstwowa, duze miasto prawie milion mieszkancow. 2000 zl na reke ;/ . mlode nauczycielki kolo 1000 chyba, nauczyciela nie obowiazuje kodeks pracy tylko karta nauxzyciela dlatego moze dostawac mniej niz minimalna i tak sie z reszta dzieje.

a czy pracuje z osobami niepełnosprawnymi fizycznie bądź intelektualnie? Bo różnica w zarobkach nauczycieli w zwykłej szkole i szkole specjalnej jest spora, czasami to różnica 30 % pensji.

Boi sie isc na ta emeryture... Bedziemy starali sie pomagac w ramach mozliwosci finansowo. Osoba ktora cale zycie uczciwie pracowala z wyzszym wyksztalceniem ... Moja mama jako glowna ksiegowa dostaje dwa razy wiecej emerytury do tego moze dorabiac w domu bez problemu.

2000 zł , 35 lat pracy, oczywiście mgr i kilka podyplomówek. odradzam serdecznie.

Z normalnymi, prowadzo tylko zajecia indywidualne chyba z 5 dzieci. Sęk w tym, że moją mama studiowała tak naprawde 4 kierunki studiów i nie uczy tylko jednego przedmiotu, a 3, dlatego ma więcej godzin niż typowy nauczyciel. Stąd ta stawka.

Spojrz w karte nauczyciela i zobacz jaka droge musisz przejsc aby uzyskac dane wynagrodzenie. Oczywiscie w szkole publicznej. Ja pracowalam 22 godz tygodniowo w tym w oddziale "0" i prowadzilam zajecia dydaktyczno-wychowawcze zarabialam miesiecznie do reki 500zl z groszami. Potem w kl. 1 30godz tyg i minimalna krajowa. W rzeczywistosci pracowalam dluzej bo wywiadowki, imprezy itp. Czesto w soboty. Nie wspomnie o pracy w domu. Zrezygnowalam bo tyralam a nic z tego nie mialam :-/

wybrałam zawód nauczycielki z zamiłowania i poszłam w ślady mamy kokosów nie zarabiałam,nie dorobiłam się a mimo to naprawdę było mi dobrze,kochałam swoją pracę:to była moja pasja i na dodatek pobierałam za nią wynagrodzenie 30 lat zleciało i nie wiem kiedy,nie jestem zrzędą ,jestem spełnioną dzięki młodzieży mam w sobie dużo radości i pozytywizmu autorko! nie wiem czym kierujesz się?

Nie dość, że zarobki nauczycieli nie są wysokie, praca jest ciężka, to jest jej stosunkowo mało. Polecam zgłębić temat tutaj: http://biznes.haloursynow.pl/artykuly/brak-pracy-dla-nauczycieli-w-warszawie,8512.htm. Dlatego ten zawód jest przede wszystkim dla osób, które czują tak zwane "powołanie".