Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wozek terenowy

Polecane posty

Gość gość

Pewnie był tu już taki temat, ale udało mi się znaleźć. Jakie polecacie wózki terenowe. Mamy psa i często chodzimy do lasu i nad jezioro i potrzebujemy wózka terenowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeep z napedem ma 4 kola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Bebetto nico. Mam duzego psa,ktory musi sie wybiegac, wiec wiekszosc naszych spacerow jest w lasach i na nierownym terenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emmaljunga z pompowanymi kołami. Nie tylko łatwa w prowadzeniu, ale świetna amortyzacja, dziecko się kołysze, a nie trzęsie i podskakuje. Mam taki przy drugim dziecku i lasy, plaże i ugory nam niestraszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Navington

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz sobie je pooglądam. Dzięki za podpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam Roana Maritę- wygląd rzecz gustu, ale zawieszenie rewelacyjne. Przy drugim dziecku mieliśmy Baby design lupo comfort- bardziej nowoczesny i również sprawdza się w terenie. Dla mnie w ogóle ten wózek był super pod kazdym względem. Emmaljungi nie miałam okazji użytkować, ale też rozważałam, to już na pewno solidny wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
X-lander x-run, polecam. Ja miałam dwa duże psy, chodziłam z nimi i z dzieckiem w wózku po lasach i łąkach, ścieżkami nad jeziorami, po plaży, a w mieście wsiadałam do tramwajów, autobusów (przydaje się daleko wystawione w przód koło i nieskrętne), jeździłam po zwałach lodu... No i oczywiście pchałam wózek jadąc na rolkach, także jesienią i wiosną. Ogólnie jeździłam tam, gdzie innymi się nie dało. Trzy lata wytrzymał, podwozie było jak nowe (jak zresztą całość). Byłam w tym wózku zakochana. Aż żałuję że nie mam drugiego dziecka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajakwwodzie
Ja nie mam problemu ze spacerem po lesie czy wiejskich drogach z moim Vicco. Koła zwrotne, do tego dobra amortyzacja, no i koła są żelowe, więc nie trzeba ich pompować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×