Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zbyt związana z matką?

Polecane posty

Gość gość

Mam pięcioletnią córkę. Siostra męża twierdzi że ją zbyt do siebie przywiązałam, bo nie chce spać poza domem beze mnie i zdarza się jej marudzić że woli zostać w domu że mną a nie iść do przedszkola, ale to tylko po chorobie się zdarza. Ja nie pracuje, zajmuje się starszą i młodsza roczną córką oraz babcia męża która ma problemy z poruszaniem się. Mąż pracuje, nigdy nie garnął się do zostawania z dziećmi ani do usypiania ich. Teściowa też nie chce z nimi zostać bo boi się że młodsza się " zaniesie" od płaczu, albo że coś się stanie. Tak więc opieka nad dziećmi przechodzi na mnie, problemem jest nawet wyjście do ginekologa raz na 3 miesiące. Proszę powiedzcie czy to naprawdę tak niepokojące że córka nie chce spać poza domem? Wszyscy mnie osadzają tylko pomóc jakoś nie mają ochoty. Dodam że siostra męża ma 2 córki z czego młodsza 4 letnia owszem spała już poza domem, u cioci, ale że starszą 11 letnią córką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi do przedszkola i tam bez problemu zostaje to spokojnie , wszystko z nia ok . U cioci nie chce zostać bo nie czuje się tak pewno bezpiecznie . to jeszcze małe dziecko i normalnym jest że najbezpieczniej czuje się w /twoim towarzystwie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic w dym dziwnego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku to byloby dziwne jakby chciala spac poza domem bez mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 4 latek też beze mnie nie chciałby spać. Nawet jak leżałam w szpitalu i został z tatą to też bardzo tęsknił za mną i płakał przed snem. Moja teściowa raz na kiedy zobaczy wnuka a swoich rodziców już nie mam, również nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi, po prostu teściowa i siostra męża ciągle powtarzają że z moimi dziećmi nie da się zostać bo są niesamodzielne, ale starsza nigdy nie płakała w przedszkolu, zdarzyło jej sie, zwłaszcza po ospie pomrukiwac przy wychodzeniu z domu, ale w przedszkolu zawsze było super... Szkoda tylko że ani jedna ani druga nie pamięta że zawsze gdy za czasów niemowlęcych córki płakały to wpychano mi je w ręce i kazano mi iść do nas na piętro bo one nie mogą słuchać płaczu dziecka, zwłaszcza podczas kolek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim- olej to co mówią inni. Ty jesteś mamą, a Twoja córka ma 5 lat i wybiera sama świadomie to co sprawia jej przyjemność. Widocznie woli przebywać z Tobą a nie z ciocią i nie ma w tym nic dziwnego, bo wbrew pozorom to nadal małe dziecko. Tylko błagam nie zostawiaj jej tam na siłę i nie sugeruj się durnymi uwagami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jak ja "uwielbiam" te rodzinne "porady" i "uwagi". Boże ile ja się nasłuchałam o tym że nie przyjmuje gości po powrocie z noworodkiem ze szpitala, że nie daję 4-miesięcznemu dziecku na piersi wody do picia i herbatek, o tym że nie umiem dziecka odpieluchować. Moja córeczka od małego bała się starszych mężczyzn i jak przyjeżdżał dziadek który odwiedzał nas średnio co 4 miesiące to zawsze ryczała (wysoki, donośny głos) i teściowa wciąż powtarzała że mazgaj, że musi do przedszkola iść bo jest "dzika" i co? W przedszkolu czuje się super od pierwszego dnia a na dziadka dalej tak reaguje. I chociaż wiem że łatwo powiedzieć bo te wszystkie uwagi gdzieś tam jednak nas mamy zakłują to wierz mi najlepszą metodą obrony jest atak. Powiedz tej cioci że Ty wcale nie masz ochoty rozstawać się z córką albo że mała nie chce i nic jej do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wychodzi na to ze mieszkasz u teściowej? oj współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córeczka też jest że mną bardzo związana ma dopiero 15ms wszystko jest ok dopóki mnie nie zobaczy wtedy tylko mama i koniec.Tez duz słyszę negatywnych opinii nawet od męża ale to nie moja wina że np babcia ciągle nie ma czasu a mąż dużo pracuje w nocy do niej nie wstaje itd czy to moja wina że mała jest tak do mnie przywiązana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×