Okres nie w czas

Piszę tu bo chce poradzić się najpierw kogoś niż biec przerażona do ginekologa. Ostatnią miesiączkę miałam 18-23czerwca a dzień po wspolzylam bez zabezpieczenia. Więc w lipcu okres powinnam miec ok 17 a mam już dziś 11...dziwne. Choć od zawsze mjesiaczkuje regularnie.... Czy macie tak czasem okres wcześniej aż o tyle? Może to przez stres w pracy :/

Wahania w długości cyklu w granicach 7 dni są normalne.I to w obie strony.To znaczy, że ktoś, kto zawsze ale to zawsze miał cykle książkowo 28-dniowe, może raz na jakiś czas mieć cykl o długości 21 dni.Lub 35 dni.Stres (np.związany z lękiem przed ciążą) może zarówno skrócić, jak i wydłużyć cykl.Możliwa jest też sytuacja że to nie miesiączka, tylko plamienie okołoowulacyjne.Owulacja wcale nie musi wystąpić równo w połowie cyklu.Wtedy miesiączki należy się spodziewać za 10-18 dni.Ostatni przypadek to plamienie towarzyszące czasem zagnieżdżeniu zarodka-6-14 dni po zapłodnieniu.Gdy minie zwykły termin miesiączki, możesz wykonać test ciążowy.

Ps."Dzień po" miesiączce jest zazwyczaj już dniem płodnym!!!To nieważne, ile to było dni po miesiączce! W cyklach dłuższych niż 28 dni bezpieczne jest tylko pierwszych 5 dni okresu.Jeśli choć raz w życiu miałaś cykl krótszy-tylko pierwsze 3 dni.Żeby wiedzieć, przez ile czasu po okresie możesz współżyć bez zabezpieczeń-powinnaś się obserwować!

Brak 100% antykoncepcji.Gość w pizy zostawia prezent.