Z czego smiejecie się po latach

Ja z tego że jak miałam 18 lat to nie do pomyślenia było dla mnie spotykać się z 17 latkiem, bo się bałam, że koledzy i koleżanki z klasy będą się że mnie śmiali, że umawiam się z młodszym. Jak miałam 16 lat i słyszałam komplementy na temat nóg, gdy ubrałam krótka spódniczka, to byłam przekonana, że chłopaki naśmiewają się że mnie, bo wtedy uważałam, że mam zbyt grube uda. Z płaczem wracałam do domu a reszte dnia chodziłam w spodniach.

śmieje sie z siebie że byłam taką kretynką że wyszłam za maż za obecnego meza, teraz tego załuje, owszem moze i powinnam płakać

Z mody. Po latach człowiek patrzy na foty i nie wierzy.

Z tego, że wstydzilam się chodzić w spodniach, mając 16-18 lat, a miałam i mam świetną figurę.

Z dawnych miłości, teraz widzę że nie były tego warte, stare baby się z nich zrobiły, spasły, nic fajnego w nich nie pozostało, ani to ładne, ani miłe, zero seksapilu ...dziękuję Bogu że mnie uchronił z uśmiechem dookoła głowy :-D

bezradny śmiech ogarnia mnie gdy sobie pomyślę że zamiast się uczyć to wolałam towarzystwo głupich koleżanek i imponowanie im zamiast sobie.

Styl ubierania. Śmiać albo płakać :-)

gość wczoraj W spodniach grubości ud nie widać? Myślałem ze odwrotnie

Z tego że byłem zakochany w ex. Pusty śmiech mnie ogarnia.

smieję się z tego, że tak bardzo przejmowałam się opiniami ludzi z mojej klasy z liceum, a potem, zdaniem rodziny krewnych, a po latach widzę, że nie potrzebnie, trzeba było być sobą. I śmieje się z mody lat 90 tych, ale ciekawe, że pewnie za ileś lat będę się śmiała z dzisiejszej mody.

Autorko -masywne grubsze , rozszerzające się uda szczególnie u klepsydr to najseksowniejsze co może być. Tak samo atrakcyjne jak biust ,a nawet może bardziej bo to układ uda, biodra szerokości barków i wcięcie w tali kształtuje kobiecą figurę.

z kazdej tragedii po porzuceniu przez dziewczyne.

Z ubioru w latach 90:) o fryzurach juz nie wspomninam;)