Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę być autorytetem.Męczy mnie to jak nie wiem...

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem dlaczego zawsze uchodziłam za wzór.Od małego wszyscy się ze mną liczyli, zabiegali o względy,to ja byłam liderką . Nie zawsze dobrze się z tym czułam. I do tej pory tak jest. Podobam się ludziom, lgną do mnie, ale mam problem ze stworzeniem związku. Ci zainteresowani to zazwyczaj lekkoduchy, a ja nie chcę być zdradzana czy tym bardziej bita bo różnie to bywa.Nie chcę czuć się nadczłowiekiem, tylko być normalną, kochaną dziewczyną (kobietą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsun sie od ludzi..wycisz..przestan głosno wyrażać swoje poglądy..staraj sie wtopić w tłum,znajdz faceta który potraktuje Ciebie jak zwyczajną delikatną kobiete a nie jakiegos nadczłowieka,przy którym bedziesz mogła odpocząć..może we wspólnotach religijnych znajdziesz jakiegos przyzwoitego..swoją drogą ludzie potrzebują silnych jednostek które wskażą Im własciwą drogę,na których będą mogli sie wzorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl jak chcesz aby Twoje życie wyglądało i żyj tak, jak sobie zechcesz. Bez presji bycia ideałem. "Aby ukarać mnie za moją pogardę dla autorytetów, Los sprawił, że sam stałem się autorytetem. " Einstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja nie jestem głośną osobą, dużo rzeczy przemilczam, staram się być cicha a ludzie zachowują się jakby wyczuwali moje potrzeby i charakter, poglądy. Ile razy natrafiłam na kogoś kto mi powiedział jakis fakt z zycia o ktorym wiem tylko ja. Nie wiem moze trafiam na jakies medialne osoby :D Nie działam pod presją, jestem sobą...zawsze. I nawet jak coś zrobię źle /celowo lub nie/ to i tak ludzie są za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedza jaka mroczna tajemnice skrywaja moje piety. ma ktos bosha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mozesz zyc jak chcesz..mozesz odizolować sie od wiekszosci ludzi a tak poza tym to chyba raczej powód do dumy i radosci ze ludzie lgną do Ciebie,liczą sie z Tobą i Twoimi poglądami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam dokladnie tak samo jak Ty i stalo sie tak ze pewnego razu dowiedzialam sie o zdradzie mojego chlopaka i wtedy wszystko peklo, wycofalam sie z zycia towarzyskiego nawet mozna powiedziec ze rodzinnego tez, stalam sie cicha i obojetna czulam sie bezwartosciowo i bardzo krytycznie sie ocenialam po tym zajsciu nawet zmienilam prace na taka ktora nie wymagala ode mnie zbyt wielu kontaktow z innymi i po jakims czasie okazalo sie ze to wszystko mialo na mnie bardzo zly wplyw, teraz jestem osoba ktora boi sie kontaktow z innymi wole isc dluzsza droga niz przejsc obok kogos znajomego i z nim porozmawiac, nie czuje potrzeby obcowania z innymi stalam sie malomowna i niepewna siebie, boje sie ludzi i zadan ktore ewentualnie przede mna stawiaja. Wyobcowana osoba jestem a to jest zle bo zamknelam sie w sobie i tak juz zostanie, egzystuje tylko w kregu czterech mi bliskich osob i na tym koniec moich znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry cytat!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×