Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorotha

Znajomy z pracy, nie wiem co zrobic

Polecane posty

Gość Dorotha

Kilka miesiecy temu przyszedl do mojej pracy ON. Przystojny, z duzym poczuciem humoru, zawsze elegancko ubrany i mowiacy w taki ciekawy sposob, ze ciezko sie z nim nudzic. Zdarzylo sie, ze kilka razy razem wracalismy z pracy - taki tam spacer, z dala od miejskich autobusow i zgielku. Ktoregos dnia zaproponowal rozmowe na neutralnym gruncie w kawarni i tak sie zaczela chyba moja fascynacja nim. Pomimo tego, ze mam rodzine, bardzo lubie z NIM rozmawiac, zartowac, pisac smsy. Boje sie, ze ta znajomosc moze sie przerodzic w blizsza relacje. W pewnym momencie odpuscilam sobie blizszy kontakt z NIM: wspolne spacery po pracy, smsy, zarty z podtekstem, ale ON to zauwazyl i zapytal sie, dlaczego go unikam. Wystarczylo, ze razem pojechalismy w podroz sluzbowa - decyzja szefa - i powoli zaczynam sie gubic w tym wszystkim, nie potrafie przestac o nim myslec. Co zrobic? Jak tak dalej pojdzie, to bede musiala zmienic prace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba to jakis buc, nei podoba mi sie z opisu... i jescze do tego ma zlew, na to ze jestes męzatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za chwilę będziesz tak nim zafascynowana ze zaczniesz szukać usprawiedliwienia, mąż nagle będzie chamem, burakiem, brudasem i nieudacznikiem, i wogole to ty już go nie kochasz bo w porównaniu jest nikim i założysz temat czy odejść od męża, a stado feministek ci przyklasnie. Zresztą już teraz możesz się rozwieść, bo jak się kochając jedną osobę nie potrafimy zakochać się w innej, czyli jesteś z mężem bo tak trzeba a jak się pojawia ktoś inny to lgniesz do niego, i tak w końcu odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H3H3
Autorko, ten Twój ON to facet samolot: przyleci, przeleci, poleci. Nie warto stawiać na szali własnej rodziny i kilka orgazmów (o ile będą) ze znajomym z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×