Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do osób które pracują a nie mają nikogo do pomocy przy dzieciach w wieku wczesno

Polecane posty

Gość gość

szkolnym: jak sobie radzicie, gdy przychodzą wolne dni od zajęć dydaktycznych i nie ma z kim zostawić dziecka? Co wtedy robicie? Tych dni w całym roku jest sporo i co z wakacjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunka (z 500+) Można uzbierać przez cały rok dużo kasy na opiekunkę. Jeżeli nie dostaliście 500+ to stać Was z własnej kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poszukaj w okolicy kobiety, które ma dzieci i zbiera do siebie inne, w ten sposób bedzie miało kontakt z dziećmi, a noże nie bedzie to az tak kosztowne, wszystko do dogadania. Albo kobieta ktora przyjdzie ze swoim dzieckiem do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zmienilam prace na mniejszy etat. pracuje tylko w tych godzinach gdzie dziecko jestw szkole.w wakacje teraz pojechala na miesiac do babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym jednak by wypowiedziały się osoby, które faktycznie są w takiej sytuacji jak opisałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabieram dziecko do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grafik mam dostosowany niemalze ppd dzwonki w szkole, a weekendy... no tatus jest, ktos sie musial przyczynic do tego..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu jest mowa o wakacjach a nie o roku szkolnym. Serio nie umiecie czytać? Co do osoby, która pisała o 500+. Myślisz chyba tak jak nasz durny rząd, że rodziny mające dochód 801 zł na osobę są bardzo bogate i stać je na opiekunkę. Przy 2 osobach to dochód rzędu 1602 zł. Uważasz, ze to fortuna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Półkolonie,kolonie,gdy miała 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co widać raczej nie ma osób w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogę, bo mamy dziadków, bez nich byłby problem. Ja pracuję na etacie, nawet urlopu nie wykorzustuję, bo nie ma kiedy, mąż ma swoją firmę i może zająć się dzieckiem w różnych godzimach, ale kosztem pracy od 3-4 rano do późnego wieczora. A nauczyciele mają wolne co chwilę. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn tydzień kolonie, tydzień półkolonie, po kilka dni u babć, potem razem pojedziemy na urlop, a resztę sam w domu. Jest samodzielny, w roku szkolnym też jest sam- ma 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje maja 5 i 7 lat. Zapisalam na miesiac do prywatnego przedszkola. Dwa tyg. jedna babcia, tydzien druga, tydzien moja siostra, dwa tygodnie ja. Teraz ostatni raz uratowalo nas jeszcze to przedszkole bo maz zmienil prace i jest na okresie probnym wiec urlopu zero. Na przyszle lata maz i ja po trzy tygodnie na zmiane plus piec tygodni babcie i ciocia i bedzie spoko ;-) Nie widze poki co mozliwosci wspolnych rodzinnych wakacji.... :-( ale rozwazymy opiekunke w przyszlym roku, moze chociaz tydzien uda nam sie razem spedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ciężko. Czasami siedzę i ryczę z bezsilności, albo mam ochotę spakować syna i zawieźć tatusiowi pod drzwi. Kombinuje, jak mogę. Rozpisuję urlop, wywożę syna do babci mieszkającej 70 km ode mnie, błagam tatusia żeby się dzieckiem zajął, odebrał po szkole. Niestety zostaje w takich sytuacjach z reguły sama i czekam dnia, kiedy mnie z pracy wywalą za te wszystkie kombinacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w wakacje: 2 tygodnie ze mną, 2 tyg z tatą, reszta u babci na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, ale Wy macie babcie czy rodzenstwo do pomocy, a ja pytam osoby, które nie mają do pomocy NIKOGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widac nie ma tu takich a w tematach o tym ze ktoras babcia nie chce sie zajac dzieckiem jest pełno krzykaczem ktore twierdza ze babcie nie sa do pomocy i ze swoje dzieci juz wychowały wiec powinny miec spokój. Usilnie wmawiają ze samodzielnie sobie radzą przy wszystkim. Jasneee bajeczki! Bajeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część rodziców zapisuje dzieciaki na świetlice, na tę parę h chociaż. Ale i tak upychają jak się da a to na kolonie, a to do wujka, babci, rodzeństwu wciskają, a jak się nie da to same siedzą. Jednak no nawet najbiedniejsi się starają chociaż jeden wyjazd wymyślić. Pracuję na takiej świetlicy własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taka sytuacje. Dziadkowie 400km od nas i pracujacy wiec nie pomoga. W wakacje korzystamy z dyzurow wakacyjnych szkol...nie wiem, jak to sie nazywa w roznych miastach ....chyba polkolonie albo swietlice. W Warszawie to jest Lato w miescie. Mozna zapisac dziecko na 2 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie mieszkam w Warszawie i w mojej pipidówie takich dyżurów nie ma :-( półkolonie np. w godzinach 9-14 :O porażka po prostu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko gdzie tu upchnąć do babci, cioci, siostry jak takich chętnych nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam prywatne przedszkole czynne praktycznie prawie zawsze. Ja pracuję od 7 do 15 w biurze. Kiedy dzieci są zdrowe to przedszkole a kiedy chorują to jak mogę to urlop/ opieka albo chorobowe moje albo opieka nad chorym dzieckiem. Niestety zdarzało się że dziecko chore siedziało ze mną w biurze. Mam wyrozumiałe szefostwo ale za to biorę pracę do domu i pracuję po godzinach jak się akurat da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wieku przedszkolnym jeszcze nie ma takiego problemu chodzi o dzieci w wieku szkolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stac was na dzieci a je rodzicie jak idiotki, kogo to obchodzi, że wy później wy macie problem, myśli się głową a nie tylko dupą, i tak dostajecie za pieprzenie sie 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nam nie pomagał, polowa mojej pensji szła na opiekunke, przezliśmy. Teraz my i nasze dzieci nie musimy stary dup myc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, bo wy musicie zrozumiec jedno, ze musicie przestac rodzic dzieci. Tak naprawde kazdy ma w d***e i nie chce dzieci. To tylko gadki ze niby chca... Ani panstwo, ani wasi faceci, ani wasi rodzice czy tesciowie tak naprawde nie chca dzieci, gdyby chcieli to wspomogli by was w opiece nad dziecmi. Kiedys dziecmi zajmowala sie cala rodzina, najczesciej starszyzna, bo nie mieli wtedy emerytur i musieli sobie zasluzyc na opieke na starosc. Matka praktycznie nie zajmowala sie dziecmi, bo nie miala na to czasu, teraz dzieci zostawiono samej kobiecie, jednoczesnie ma byc wciaz zatrudnialna, to niewykonalne jest. Wiec jedynym rozwiazaniem jest tylko przestac rodzic inaczej sie wykonczycie, a na dodatek na starosc czeka was nedza i samotnosc...bo dzieci uczone sa zeby isc w swiat a nie patrzec i opiekowac sie stara, wyeksploatowana, niezatrudnialna przez nich matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - też będziesz małpo stara i mam nadzieję, że z tą zasraną dupą będziesz leżeć co najmniej ze 20 lat, krowsko jedna. Jeżeli dziadkowie przepracowali ok. 40 lat to od cholernych pisowców inni dostać tyle emerytury aby im wystarczyło na wynajęcie opiekunki tak ja u niemców. Tak ich za pracę stać na wynajęcie opiekunki. Polki jeżdżą im podcierać tyłki. A nie, że cholerne pisowce młodym zdrowym jak byk rodzicom za pieprzenie sie i rozmnażanie dają za darmo 500+ a starym za pracę emeryturę w postaci jałmużny., Mam nadzieję, że cholerne, katolickie pisowce będą umierać za to w wielkim bólu latamiii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisalam corke na lato w mieście . Ma 8 lat i to jej uz drugi rok przygody z latem w miescie. I jak dotąd było ok. Właśnie kończy się mój urlop i od poniedziałku do roboty wracam a córka do szkoły która pełni dyzur. W te wakacje raczej już wolnego nie wezmę bo się później nie pobieram z zaleglosciami . Dziadki do pomocy nie wyrywają się więc znam to uczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki. A gmina nie ma obowiazku zorganizować dzieciom szkolnym dyzurujacej placowki na wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie bo u nas też nie ma. Moi rodzice nie żyją,siostry mają swoje dzieci, teściowa czasem się zajmie jak już naprawdę nie ma innej opcji. Sami z mężem dajemy radę , ja na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×