Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie po rozstaniu często nie chcą i nie umieją sie przyjaznić ze sobą

Polecane posty

Gość gość

albo chociaz zachowywać poprawnych relacji?Czasem słyszałam ze żona to moja najlepsza przyjaciółka a po rozwodzie nie chcę Jej znać?przyjazn powinna trwać zawsze a tymczasem mało kto potrafi sie przyjaznić z byłą czy byłym..dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga 19
pewnie jedną z przyczyn jest atmosfera w jakiej następuje rozstanie. Jeżeli jest zła, nie dziwi mnie, że nie utrzymują kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, ze przyjaźnie tez potrafią się skończyć (tylko nie gadać mi tu, ze w takim razie nie była to prawdziwa przyjaźń, bo uznam, ze goowno wiecie o życiu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze też nie wyobrażam sobie relacji damsko-męskiej jako przyjaźń bo zawsze ktoś coś więcej chce. KONIEC KROPKA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie się rozstają, bo zazwyczaj nie mogą już ze sobą wytrzymać, a mają być przyjaciółmi? Jeśli byłyby między nimi przyjacielskie relacje, to raczej próbowaliby walczyć dale o związek, a nie się rozstawać. Rozstanie jest zwykle w gniewie, bólu itd, ciężko potem zachować choćby poprawne relacje, a co dopiero przyjaźń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roselee
ludzie sie rozstaja nie tylko z powodu "ze nie moga ze soba wytrzymac". nie wiem, jak mozna w ogole byc zwiazku z tak niedobraa osoba. czesto ludzie sie rozstaja, poniewaz dziela ich roznice swiatopogladowe, plany zyciowe, wizja zwiazku. nadal sie lubia, nadal lubia ze soba rozmawiac, ale uznali, ze mimo prob, nie uda im sie na dluzsza mete stworzyc harmonijnego zwiazku. wiec rozstaja sie i nadal moga sie kumplowac. nie musza, ale moga. ja przez jakis czas przyjaznilam sie z bylym, opowiadalismy sobie o poznanych nowych osobach, potem o nowych zwiazkach. bo w ciagu czterech lat naszego zwiazku zdazylismy sie dobrze poznac i zaprzyjaznic. ale oboje chcielismy innych rzeczy od zycia i innego stylu zycia, wiec sie rozstalismy, ale w zgodzie i przyjazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak nam miałem parę dziewczyn ale jak koniec to koniec z żadną nie nam kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to właśnie zalezy od powodu rozstania. Miałam kiedys chłopaka, który mógł nawet po rozstaniu zostac moim przyjacielem, ale nasze drogi sie rozesżły. Ja wyszłam za mąż, on się wyprowadził...tylko różnica temperamentów nas dzieliła. z mężem jestem w seperacji, jest alkoholikiem. Jak się rozejdziemy nie będę chciała go widywać, dziecko mamy dorosłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko zależy od danej relacji, czasem musi wiele czasu upłynąć by osoby mogły znów swobodnie ze sobą przebywać, np. mi to zajęło 3-4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno przyjaźnić się z kobietą, która nas zdradziła, zabrała nam dzieci i musimy się prosić o wizyty z własnym dzieckiem jednocześnie w korytarzu witając się z jej nowym kochasiem, do którego dzieci zaczynają mówić "tato" bo tak wmawia im ich matka. I tej kobiecie jeszcze musieć dawać pieniądze jako dodatkową karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś groził śmiercią jak z nim zerwe, ledwo weszłam z nim w związek a on po 4miesiacach chciał ślubu Zerwałam a on mnie zastraszal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda,że nie można. Zależy. Ja u dwóch swoich byłych byłam na weselach:) . Odwiedzam ich też jak jestem u rodziców. Rozstaliśmy się jednak na spokojnie, nie bez emocji,ale siadajac i rozmawiając. Natomiast z trzecim nie da rady:) . Napisałam do niego po długim czasie chcąc czuć się w miarę chociaz komfortowo jak go spotkam,to się wypiął i nie odpisał:). Zależy od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli rozstanie nastąpiło z powodu fałszu, zdrady, kłamstw drugiej osoby, to jak przyjaźnić się z taką postacią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka przyjaźń? Nie po to uwalniasz się od toksycznej ex, żeby znowu dać jej pole do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:46. Mam tak samo,czekam az dziecko będzie starsze i tez odejde od męza który pije i tez nie bede chciała Go widywać,pewnie wyjade daleko zeby zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak nie rozstali się w gniewie to prawdopodobnie nie mają po prostu o czym rozmawiać - drogi im się rozeszły, priorytety zmieniły i dlatego doszło do rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jak pozostają singlami mogą mieć jakieś poprawne relacje, ale wyobraź sobie że mówisz swojej żonie że idziesz na kawę z byłą kobieta od tak bo chcesz przyjacielsko pogawedzić. Walizki spakowane. Lub odwrotnie twoja kobieta idzie z byłym na kolację bo się lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, mam byłemu opowiadać na przyjacielskiej kawie o moim nowym facecie? Tak między nami, "przyjaciólmi"?? Żarty. Ktoś słusznie napisał, że przyjaźń też się kończy, gdy drogi się rozchodzą. Zaczynają się nowe relacje, nowe przyjaźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam rozwodników którzy się przyjaźnią, pobrali się w wieku 18, 20 lat byli ze sobą rok i rozwód. Na 10 lat stracili kontakt a teraz mają rodziny dzieci i spotykają się z całymi rodzinami, pomagają sobie w interesach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzę sensu poświęcać czasu dwóm samcom jednocześnie,chyba że drugi to kochanek inaczej strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze bo jedno z nich w pewnym momencie "zrzuca maskę", juz nie udaje, nie stara się,odkrywa prawdziwe ja,niektózy mają w sobie nienawiść tak z automatu, na poczatku tylko udają ze sa tacy mili, stwarzają atmosferę cudowności,ale jak cos pójdzie nie po ich myśli to dopiero wpadają we wsciekłosc i wtedy to są prawdziwi oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka razy mnie zdradził i jak mam odnosic się do niego z szacunkiem? Lepiej jest milczeć. Kochałam go ponad wszystko. Minęła nienawiść. Gdyby kiedyś potrzebował mojej pomocy napewno go nie odtrącę. Chcę wspominać go miło bo wiem, że mnie kocha tylko ma problem z nadmiarem testosteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poznałeś swoją kobietę pewnie opowiadała dlaczego nie jest z byłym i jaki z niego d**ek pod każdym względem i jak go nienawidzi a ty taki super. Wiedz że za kilka lat jak się rozstaniecie to samo będzie mówić o tobie i tak samo cię nienawidzić niezależnie od tego jaki byłeś w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwiedz2
wiedz że jak z nią jesteś a ona wzdycha do byłego nawet przy tobie,to gdy się rozstaniecie będzie dokładnie tak samo wzdychać do ciebie przy nowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre pytanie,też wiele razy sie nad tym zastanawiałam ,ponieważ ja z moim eks mamy całkiem dobre relacje,może przyjazni jako takiej nie ma,ale w razie czego możemy liczyć na siebie,tylko ze u nas nigdy nie było awantur ,po prostu zgodnie doszliśmy do wniosku że czas się rozwieść,nie było walki o dziecko i kase. Ja zostałam z mieszkaniem,on wział auto i swój super drogi sprzet muzyczny. Jestesmy juz po rozwodzie 9 lat,oboje mamy nowych partnerów.Po równo dbamy o dziecko,nie potrzebna była sprawa o alimenty.Syn od pazdziernika zamieszka z nim ponieważ właśnie w krakowie bedzie studiował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaźń ? Chyba wolne żarty. Moja eks skumała sie z moja byłą ek zoną i chce przyjaźni ale wydzwania do mnie, chociaz ja nie dzwonię i tak kiruje rozmową, aby mnie zdyskredytować ( jestem pewwien ,ze w rozmowie z jej strony jeszcze ktoś uczestniczy. Mówi np tak jakbyśmy byli w związku, anie jesteśmy jakiś rok. Pozdrawiam Radom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"?przyjazn powinna trwać zawsze a" a świat jest pełen puchatych króliczków i troskliwych misiów. :D Tak jak nie ma przyjaxni damsko-meskiej... chyba ze miedzy gejem a lesbijka :classic_cool: bo sie na 100 zadne nie zakocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gonić na drzewo exiary niech nowym frajerom opowiadają swoj***ajeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi po 10 latach udalo się odbudowac relacje z byłym chlopakiem, i on i ja mamy rodziny a nasza obecna relacje trudno nazwać przyjaźnią, raczej znajomoscia, czasami zayrudniam go na umowę zlecenie i dobrze ta wspolpraca wychodzi ale tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja np nadal kocham ta osobe, i jak mam się z nią widywać kiedy mnie odrzucila, wiesz jakie to cierpienie samo przebywanie z kimś takim, kiedy uczucie nie minęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×