Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarnulka1989

Nie rozumiem mojego mężczyzny

Polecane posty

Gość Fatka
Widać że piszą tutaj faceci, którzy myślą że mężczyzna zawsze robi wszystko ok. A cokolwiek odwala kobieta nie może się uniesc złością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Padły tez słowa że żałuję, że go poznałam i nie chce go znać. Oczywiście tak nie jest. On wie, że zrobił zle jednak nie starał się naprawić tej sytuacji, ratować naszego związku. Po kilku dniach milczenia z jego syrony, przerwałam cisze" x Gdzie było to Twoje "przepraszam"? Jeśli po kilku dniach, to nie dziwię się, że facet ma dosyć histeryczki. Panienka strzeliła focha, pogoniła faceta i oczekuje specjalnego traktowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Widać że piszą tutaj faceci, którzy myślą że mężczyzna zawsze robi wszystko ok. A cokolwiek odwala kobieta nie może się uniesc złością" x Widać, że solidarność jajników przysłania Ci zdrowy rozsądek. Każdy może unieść się złością, ale dorośli ludzie - bez względu na płeć - muszą się liczyć z konsekwencjami folgowania swoim emocjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjazpolski
Ej no ludzie co wy piszecie. Facet coś odj***l. Dziewczyna się wkurzyła powiedziała co w danej chwili czuła. Po paru dniach gdy emocje opadły stwierdzila że źle postąpiła i odezwała się do niego. A co z nim facetom wolno wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjazpolski
A czy dorosły jak myślę facet musiał robić coś, co doprowadziło kobietę do takich emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjazpolski
Mógł też liczyć się z konsekwencjami swojego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się liczył z konsekwencjami i usunął w cień zgodnie z oczekiwaniami babki. Co to on wróżbita Maciej, że teraz ,ma mieć wiedzę jednak jej się odwidziało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ona ma już taki problem na poziomie podstawowej komunikacji werbalnej to ciekawi mnie w jaki sposób ma zasygnalizowała, że jak to ujęła - przemyślała temat, emocje opadły i jest gotowa z nim na spokojnie porozmawiać - pewnie zwykłym sms "co tam?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
Nie wiecie jak ona zareagowała i co do niego napisała. Pisala, że go przeprosiła za swoje słowa. Drodzy faceci a gdybyście to wy wywinęli coś swojej kobiecie i wiedzielibyście że ja to strasznie zraniło i w efekcie powiedziała, że nie chce was znać to co dalibyscie sobie z nią spokój. Nie przejmuj się autorko tematu może jeśli on robi takie numery to nie jest z niego dobry facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zapytaliscie o to czy on przeprosił ja ? Może ona bardzo go kocha skoro jest w stanie wybaczyć mu coś, co można by było uznać za niewybaczalne jak twierdzi. Może faktycznie została bardzo zraniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Wzorowy przyklad na to, ze kobieta mowiac jedno, prawie zawsze ma na mysli drugie :) Nasza autorka tez walnela: nie chce cie znac, itp ale tak naprawde miala na mysli: walcz o mnie. Pokaz, ze mnie bardzo kochasz. Tak jak mi znajomy opowiadal, ze zona kazala mu sie wyprowadzic bo cos tam jej podpadl ...no wiec jak zona mu tak powiedziala, to sie wyprowadzil. Tydzien pozniej chciala juz zeby wrocil :D Kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tu zrozumieć kobiety :) dałaś facetowi jasny komunikat, że z Wami koniec, więc dlaczego miałby walczyć? teraz się wymiguje "poczuciem winy" i nie chce kontynuować znajomości, może sobie coś tam przemyślał, ze jednak z Tobą nie warto. bo zobacz zagadałaś go, chciałaś wyjaśnić sytuację, a on cię olał. dla mnie sprawa jest oczywista, nie chce już z Tobą być a ty musisz się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On odwalił ona zemściła się na nim słownie. Klasyka. Tylko to ona zrozumiala i napisała a on pewnie zasłania się urażona duma jak każdy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiecie tego co było między nimi. Może faktycznie zrozumiał swój błąd i ma żal do siebie za to co zrobil ? Zawsze wszystko upraszczacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet Ją strasznie zranił i zawiódł,Ona Mu powiedziała co lezało Jej na sercu ale według niektórych z Was nie miała prawa bo powinna jeszcze po główce Go pogłaskać,tak?i bron Boże nie poddawać sie emocjom trzymając język za zębami..a jak cierpi i wypomina Mu to co zrobił świadomie co jest tym większym s*******nstwem to niby według Was manipuluje i próbuje wywołac poczucie winy?załamujecie mnie..facet nic nie robi zeby to naprawić wiec wszystko jasne..nie zależy Mu a takie gadanie że nie ma odwagi spojrzec Jej prosto w twarz to wymówka..nie poniżaj sie autorko,On dobrze wie co zrobił ,gdyby Cie bardzo kochał przepraszałby na kolanach i przysiągł ze to sie nie powtórzy,robiłby wszystko zeby Ci wynagrodzic..nie mozna wybaczyć i zapomnieć nie słysząc szczerego Przepraszam...juz nie będe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:21 Jesli wszystko wiesz lepiej to po co tu piszesz i pytasz nas o zdanie :) Napisz nam co chcesz uslyszec a spelnimy twoja prosbe. Spuscmy zaslone milosierdzia na ludzka glupote (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A czy dorosły jak myślę facet musiał robić coś, co doprowadziło kobietę do takich emocji?" x Oczywiście, że nie musiał. Ale skoro to zrobił i autorka z nim zerwała to - jak na dorosłego człowieka przystało - przyjął i uszanował jej decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
Gdyby kochał to nie dopuściłby takiej decyzji do siebie, starałby się naprawić to co spieprzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
Niestety życie nie jest proste. Kobiety i mężczyźni różnią się od siebie. Tak nas stworzyła natura, że jestesmy bardzie emocjonalne od was. Kochamy na maksa, cierpimy na maksa. Kobieta często odchodzi oglądając się za siebie i majac nadzieje, że mężczyzna za nią pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ochłoń i zastanów sie czy to naprawde ten Jedyny nawet jesli bardzo kochasz,zranił Cie swiadomie,wiedzial ze wyrządza krzywde człowiekowi który Go kocha..nie pisz do Niego,przemysl sprawe,moze za jakis dłuzszy czas bedziecie w stanie ze sobą rozmawiac nawet jesli nie bedziecie chcieli byc ze sobą..znajdz sobie jakies zajęcia..moze facet to zrobił bo nie chce byc z Tobą w związku i nie wiedział jak to zakonczyc..jak emocje miną to zawsze mozna pozostac na etapie przyjazni czy kolezenstwa..a moze facet sie zastanowi przemysli i zrobi wszystko zeby Cie odzyskac oczywiscie o ile bedziesz tego chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
Nie olewam tego co mówi ale też nie olewam tego co robi. Uważam, że powiedzieć coś w złości to szybka sprawa, nad czynami zawsze zastanawiamy się dłużej . Nie pomyślałeś, że ten facet faktycznie coś złego zrobił. Może logika podpowiadala jej olej go, ale serce za nim tęsknilo. Tak my kobiety dopuszczamy często serce do głosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:38 - całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale sam fakt, że kobieta czegoś oczekuje wcale nie oznacza, że to otrzyma. My oczekujemy jasnych komunikatów, dla faceta "nie" oznacza dokładnie "nie", a nie "być może", "postaraj się", "powalcz" itp. I liczymy się z tym, że nasze oczekiwania też nie zostaną spełnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
Wy myślicie po swojemu i oczekujecie prostych komunikatów, kobiety myślą po swojemu i oczekują że facet pokaże, że mu zależy żeby wiedziała że może z nim budować dalej zwiazek. Autorka zachowala się wzorcowo. Pod wpływem negatywnych emocji zakończyła związek. Może w danej chwili w świetle jego czynów myślała, że postępuje słusznie. Po kilku dniach poukładała sobie wszystko w głowie, zatęskniła i zrozumiala, że może zasługuje on na drugą szansę. Wyciągnęła rękę do zgody. Mogła unieść się duma i poszukać innego ale ma w sobie uczucia więc nie jest złym człowiekiem. Doskonale ja rozumiem. Sama kiedyś miałam niemal identyczna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie pomyślałeś, że ten facet faktycznie coś złego zrobił" x Od tego zacząłem. Facet zrobił coś złego, niekceptowalnego przez autorkę. Zerwała z nim. Do tego momentu wszystko ma sens, nawet jeśli faktycznie tylko nie posegregował śmieci. Ale jeśli coś jest nieakceptowalne, to następnego dnia nie może stać się "niewielkim przewinieniem", chyba że autorka jest egzaltowaną nastolatką, dla której wtorek staje się dramatycznym wydarzeniem. Jeśli kobieta wyciąga argumenty najcięższego kalibru, typu "zrywam", to nie może usprawiedliwiać ich emocjami, bo przekazuje jasny komunikat, że zerwanie traktuje na równi z fochem. W związku oczekujemy pewnej stabilizacji. Szafowanie rozstaniem jest niepoważne i świadczy o niedojrzałości. Osobiście nie widziałbym możliwości, żeby być z kobietą, która - w moim odczuciu - może ze mną zerwać w każdej chwili. To wyraźny sygnał, że wcale mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bzdura, a może kocha bardzo mocno i dlatego negatywne zachowanie strasznie ją rani. A może myślała, że nie jest w stanie tego udźwignac to normalne i naturalne zachowanie. Jeśli uważasz inaczej to chyba nie miałeś kontaktu nigdy z kobietą i jej emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli uważasz inaczej to chyba nie miałeś kontaktu nigdy z kobietą i jej emocjami" x Argument na poziomie podstawówki. "Jeśli uważasz inaczej to nie masz racji". Staram się unikać kobiet rozchwianych emocjonalnie, co nie znaczy, że nie miałem do czynienia z ich emocjami. Jednak każda z nich miała świadomość, że są pewne nieprzekraczalne granice i musiały ich przestrzegać. Te, które tego nie robiły otrzymały status "była". Z perspektywy czasu bardzo mnie to cieszy. Być może z wzajemnością, nie interesowałem się tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co gdybać, bo nie ma jasnych informacji, co się stało. Nie wiadomo, czego nie akceptuje (a następnego dnia akceptuje) Autorka, ani czy jej eks jest stabilny emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka122
A ty używasz takich argumentów jakbyś nigdy nie posiadał uczuć. Ludzie to nie przedmioty. Wykazała słabość ludzka, wykazała emocje do kosza z nią bo to bubel. Prosimy następna panią z kolejki. Dokładnie tak to zabrzmiało. Ona powinna wyrzucić swojego faceta do kosza bo zachował się źle, jadnak pomyslala , że może zasługuje na jeszcze jedną szansę. To właśnie czyni z niej człowieka. Ludzie sa pełni sprzeczności i wewnętrznych rozterek. Doprawdy zadziwia mnie twoje patrzenie na świat i ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×