Gość noname9876543211111 Napisano Lipiec 15, 2017 Hej :) pisze, ponieważ mam dylemat.. Mam 22 lata, skończyłam właśnie I stopień pielęgniarstwa, jednak mieszkałam przez ten czas w domu rodzinnym... Dostałam się właśnie na magisterkę do Rzeszowa i do Krakowa.. I nie wiem co mam wybrać.. Jak wybiorę Rzeszów będę dojeżdżać i mieszkać dalej w domu rodzinnym... Poszukam pracy w zawodzie i zaoszczędzę, dodatkowo dostaje jeszcze rentę rodzinną, jeszcze tylko dwa lata.. Tylko, że mieszkając dalej z mama boje się, że najlepsze lata mi przeminą.. tak przynajmniej siostra mi mówi.. I że nikogo sobie konkretnego w tej mojej małej wiosce nie znajdę.. Natomiast jak wybiorę Kraków to jak to usłyszałam od siostry "zacznę żyć".. Też bym starała znaleźć sobie tam pracę.. Tyle, że odłożyć byłoby mi gorzej, bo wiadomo musiałbym się sama utrzymać.. W sumie doświadczenie mogę zdobyć i tu i tu, i pewnie nikt mi więcej pieniążków nie da czy to będąc i pracując w Rz czy w Krk.. Tyle, że życie towarzyskie może bym jakieś miała? Moje dwie najlepsze koleżanki z wioski, są właśnie na studiach w Krk i teraz to już nawet na wakacje nie bardzo chcą przyjeżdżać do domu rodzinnego czyt. Do tej wioski w której mieszkam.. Nawet nie mam tu już za bardzo koleżanek :/ Jestem w kropce... A może te dwa lata zostać jeszcze w swoich rodzinnych stronach? Zaoszczędzić trochę kasy i po tych dwóch latach w końcu się wyprowadzić? Przecież miałabym wtedy 24 lata, czy wtedy nie mogłabym sobie tego wszystkiego odbić? I może wtedy bym miała większe szanse żeby sobie kogoś znaleźć? Doradźcie mi... Jak wy to widzicie? Co wy na moim miejscu byście zrobili? Czekam na wasze opinie, z góry dzięki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach