Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy się mijamy

Polecane posty

Gość gość

milknę i przez chwilę mam wrażenie jakby zabrano mi duszę. to wciąż we mnie tkwi, oby los już nigdy nie postawił go bliżej niż trzy metry bo nie wiem co zrobię. sorki, musiałam to wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi również kochana.Nie zastanawialas sie czemu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu tak jest? Kiedy to sie skonczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozklapcicha Ełżbieta
dziub dziub w peniska 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:31 przynosisz wstyd mojemu imieniu! czas najwyższy skończyć z tą kafeterią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.27... Nie skonczy sie.Mozemy sie wiecej nie widziec ale za to bedziemy rozpaczliwie tesknic za soba do konca zycia.Wiesz o tym doskonale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem...i mam dosyć, myślałam że to przejdzie...a nie przechodzi...myślałam, że tęsknota już była i minie...nic nie mija...wszystko wciąż żyje we mnie i nie pozwala mi żyć normalnie...jestem zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do siebie, owszem zastanawiałam się. ponieważ to była wyidealizowana miłość po wielkiej emocjonalnej pustce w której żyłam długie lata jak w śpiączce. co do niego, po dziś dzień nie jestem pewna że on zauważył co się ze mną dzieje w kontekście jego i tylko jego osoby. nawet jeśli zauważył to postarałam się żeby nie miał odwagi już nigdy ze mną za rozmawiać. czas wyleczył moje rany ale z pewnymi uczuciami będę musiała żyć już do końca. pozwalam sobie na to bo gdy będę się zapierać to siłą paradoksu jeszcze bardziej mnie pognębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego? Dlaczego chcesz to zniszczyc? Cos co niewielu ludziom w zyciu sie przytrafia.Nie bedziesz szczesliwa juz w zyciu ani on :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczęście to jest pojęcie bardzo złożone. nie można go uzależniać i sprowadzać tylko do uczuć damsko męskich. ze swojej strony zniszczyłam ponieważ miałam ważne powodu z jego strony nie było uczuć. tego jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czas najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek to jest jedna wielka chodząca tajemnica i tak na prawdę potrafi zagrać wiele ról gdy życie zmusza do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.10... Skąd takie przypuszczenia ze z jego strony nie bylo uczuc? Mozesz konkretniej napisać czy to tylko Twoja wyobraznia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie kwestia wyobraźni tylko kobiecej intuicji. tak, jestem przekonana, że on był tylko miły i życzliwy. zakochany mężczyzna zakochuje się zupełnie inaczej niż on. chodź nie należę do osób natrętnych to z perspektywy czasu uważam że czuł się osaczony. dziś wygląda na bardzo szczęśliwego i spełnionego a to cieszy mnie szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby było cokolwiek z jego strony, to dałby mi jasny, czytelny znak w postaci wiadomości, smsa, czy zaproszenia chociażby na piwo. Mam wrażenie, że się mną bawi i lubi mnie denerwować i patrzeć jak to na mnie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ma kogos.Nie wiesz, nie znasz tej relacji.Nie wiem co Ci napisac.Pamietaj ze prawdziwa milosc nigdy nie przemija.Jezeli zrobilas wszystko zeby sie od Ciebie odczepil to chyba nie powinnas miec teraz pretensji.Ciekawi mnie tylko jak Ty sie tak naprawde z tym czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu czul sie osaczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pretensję mam tylko do siebie, że pozwoliłam sobie na to by w takim wieku moje serce zeszło na manowce. wydaje mi się że wszystko odpokutowałam i naprawiłam. jeszcze czasem jak miniemy się to coś mnie na kilkanaście minut zdławi w gardle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nigdy nie zrobiłam nic względem takiego jednego ale czuję że on wiedział i tak jak ktoś wyżej napisał bawił się tym jak reaguję dlatego nie żałuję że nic nie zrobiłam. Jeśli się z nim minę to jak zwykle będę udawać że go nie znoszę/nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.02... Myslisz ze on odbierze to w ten sposob jak piszesz? Haha...raczej bedzie mial satysfakcje z tego jak bardzo go kochasz i bedzie dalej czekal az sie przelamiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:06 Myślę że nie można mieć satysfakcji z czegoś co nie zostało wypowiedziane na głos tym bardziej jeśli jemu na mnie nie zależało. A pewnie właśnie nie zależało mu bo twoimi słowami, przełamałby się już dawno temu. Poza tym dlaczego postawa na ignorującą miałaby mu pokazać jak bardzo go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawa na ignorujaca jest doskonale przez nas wyczuwana od tych ktore naprawde ignoruja.Wtedy wiemy czy warto walczyc czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:18 Skąd możesz mieć 100% pewność że to tylko postawa na ignorującą a nie prawdziwa ignorancja? Podaj przykład jak to rozróżniasz bo z tego co mi się zawsze wydawało to mężczyźni zawsze odpuszczają gdy widzą że kobieta ma ich gdzieś albo stosuje gierki bo oni nie umieją tego rozróżnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co nie umieja to nie umieja.Inni jeszcze maja takie zabawy gdzies jak im nie zalezy.Ale ci co wiedza to wiedza.Same dajecie nam tak naprawde odczuc ze jestesmy wazni.Nie chodzi o slowa do konca.Ale gesty, mowa ciala, zachowania...jest polaczenie i wiez...nie tylko emocjonalna czy seksualna ale przedewszystkim duchowa...to wtedy jakiekolwiek gierki sa tak naprawde zbedne.Wtedy takie gierki sa masochizmem i tortua dla ukochanej osoby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za rok może dwa mijając Ciebie będę zadawał sobie pytanie kto to? po co mi ktoś taki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.06 Jak według Ciebie miałoby wyglądać takie "przełamanie" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.34... Juz sie tak mijamy :( i jest tak jak autorka pisze :( widze to i czuje po niej :( 23.39... Zwyklym czesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.39... Masz racje.Musze sie zebrac na odwage by po raz ten ostatni raz sprobowac.Jednak w moim przypadku jest to bardzo zawile.I tak cud ze jeszcze nikogo nie zabilem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.06 Wytłumacz, dlaczego to ona ma się przełamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:47 czyli prawdopodobnie do niczego między wami już nie dojdzie a szkoda bo wygląda na to że takie zachowanie ma miejsce wtedy gdy uczucie jest tak silne i obezwładniające że aż trudno sobie z nim poradzić. Wiem że przynajmniej tak jest w moim przypadku z mojej strony bo nie wiem jak z jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×