Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy się mijamy

Polecane posty

Gość gość
23.53... Nie wiem.Wciaz walcze.Mam specyficzny sposob walki.Dzialac nie dzialajac.Jezeli to ogarniasz to bedziesz wiedziec o co chodzi...mysle ze ona robi tak samo...jeszcze jakis czas pozostal by sie zorientowac co potem...poki co czas już zalagodzil wiele u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.14 Tak. Nauczyłam się od Ciebie. Zaczęłam robić tak samo jak Ty. Niby przez przypadek, ale jednak jestem. Niby Cię nie widzę, ale Ty mnie widzisz. Taktyka mistrzowska, bo w razie niepowodzenia- nie ma się do czego przyczepić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01.20... Zastanow sie czy to nie ja nie nauczylem sie tego od Ciebie. A moze inaczej...czy ja nie odzwierciedlam Twojego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taktyka uników,chowania głowy w piasek,to lubimy :( ale ja zrozumiałem,że nie chcę nie potrafię być tylko Twoim przyjacielem,znajomym,kolegą,po stokroć wolę być nikim,nie istnieć w Twoim życie abyś i Ty nie istniała w moim... To jest odpowiedz na Twoje pytanie które mi wczoraj zadałaś :( Jeśli nie mogę być Twój a Ty moja nie będzie niczego,tak jest łatwiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz schizofrenię chyba myśląc że wiesz z kim.piszesz na forum. biedak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć do mnie misiu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.33... Dobrze kotku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko będzie kiedyś umierać ze świadomością,że coś nas ominęło w tym życiu :( Kwiatuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.30 Nie będę się licytować kto od kogo się tego nauczył. Chętnie bym dała krok do przodu w tej relacji, ale na razie nie mam możliwości. Nie wiem jak mam to zrobić. Chętnie porozmawialabym z Tobą w cztery oczy i wyjaśniła pewne sprawy, które nie dają mi spać po nocach. Jak tylko będę mogła, na pewno coś zrobię. A tak całymi dniami myślę o tym, co mam zrobić i jak to zrobić i czy to ma sens, bo może to po prostu zwykły przypadek... I tak. Jestem trochę nieśmiała, trzęse się i denerwuje się gdy jesteś bliżej... Mógłbyś mi choć trochę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.07 Od czegoś trzeba zacząć żeby się przekonać czy mogę być Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z***biscie mi sie spi po nocach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie jesteśmy bliżej siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem na wyciagniecie q**sa moj mily :) podpisano tWOJA mila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha na wyciągnięcie k / u / t / a / s / a :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawie i sprytnie zdominowaliście mój temat droga para samotnych dusz, ale nic to, nie gniewam się...moja miłość bowiem, wydarzyła się ponad dziewięć lat temu i dotyczyła pana o imieniu Piotr. poza tym, to że tak się wpasowaliście dowodzi, że jednak pomimo poczucia wyjątkowości w zauroczeniach, wszyscy czujemy tak samo zarówno zakochania jak i rozczarowania. pozostawiam wam wątek i życzę spełnienia marzeń, byleby tylko na wskutek tego spełnienia nikt inny nie cierpiał. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wiem JESTEM obdarzona zaye ,, poczuciem humoru :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jarku na wyciagniecie starczego fajfusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotr łotr :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
12:53 A moja miłość do pewnej kobiety o imieniu na A. trwa podobny już czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ściślej A.G :) mąż i córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej mąż też Piotr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Fajny yemat.Własnie wróciłam z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kogo to interesuje że wróciłaś pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas nurtuje mnie pytanie. Dlaczego to ONA ma się przełamać i zagadać do Ciebie? Dlaczego Ty nie możesz tego zrobić? Dałeś jej jakiś sygnał, że mogłaby coś zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciala zebym dal jej spokoj.Po roku bez kontaktu dala mi do zrozumienia ze czeka.Dalem jej mozliwosc.Ma mnie na wyciagniecie reki a mijamy sie bez spojrzenia.Masakra :( to ona ucieka :( dlatego powinna pierwsza sie przełamać.Ja juz wiele zrobilem.Mam wrazenie ze oboje chcemy ale oboje sie boimy :( nie wiemy jak ugryzc to ciastko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czekam na jakiś znak od niego. Wyraźny jasny i czytelny. A tak odbijam się od domysłów... od kilku miesięcy z jego strony jest dokładnie to samo. Jedna sytuacja, prawie zawsze taka sama, powtarzająca się co kilka dni. Daj mi w jakiś sposób szansę na bezpośredni kontakt, rozmowę. Jeżeli nie pociagniesz tematu- sytuacja będzie dla mnie jasna- niezainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widuje jej tak czesto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.52 Hmm. Opisałeś dokładnie sytuację w jakiej ja się znajduję... mam go na wyciągnięcie ręki. Jak go mijam z nerwów nawet nie odwroce głowy, jednak patrzę i widzę go. Kilka razy ucieklam, bo nie za bardzo wiedziałam co zrobić... I widzisz. U mnie jest to samo. Mam wrażenie, że oboje chcemy, ale coś nas powstrzymuje. Nie za bardzo wiem co miałabym zrobić... I co powiedzieć... Gdybym tylko miała możliwość porozmawiać w cztery oczy, wiele by się wyjaśniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×