śliczna Madziu chciałbym cie łac kablem od żelazka

raz w tygodniu

żoneczka ma takie wymagania świat sie konczy

Chyba śnisz... :D Uważaj bo mogę oddać gumowym kablem od prodiża :D Ty Jareczku mi nie podskakuj, bo Ci ręce powykręcam i założę dzwignię na szyję :D Potrafię być bezlitosna :D Także możesz mnie denerwować, byle tylko nie za bardzo ;] ;] ;] Lepiej bądź kochany i milutki, to może dożyjesz sędziwych lat ;)

A za co? :(

No powiedz co ja Ci zrobiłam? :(

21:06 i 21:08 to chyba jakaś ofiara losu. Mnie nie waż się uderzyć nawet kwiatuszkiem, bo mogę oddać doniczką ;) A jak zaczynam wbijać ostre pazury w ręce i szczypać, to to naprawdę może boleć ;)

Ofiara losu? No to zaprzyjznij soe ze mna... sprawdzimy :P

Przepraszam, czy tu biją? Czasami tak trzeba, a nawet częściej, by wszelkie mrzonki panience wybić z główki.

To, że masz takie chęci wcale nie znaczy, że tak będzie. Naprawdę na idiotę nie chce mi się tracić czasu. Tylko związek partnerski z lekką dominacją ze strony kobiety. Nigdy inaczej. Źle się czuję gdy jaśnie Pan i Władca mi rozkazuje i dlatego nigdy nie wchodzę w takie związki, w których to facet rządzi a kobieta ma być uległa. To nie dla mnie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Z kimś takim tylko byśmy się wzajemnie pozabijali. Także lepiej żebyś wiedział o tym już teraz :)