Czy teraz trwa jakiś ważny mecz?

a teraz pewnie se jeszcze plujesz w brode ześ nie poszedł na farmacje. a ile było smichu z głupszych kolegów. z łożył ci juz którys jakąś ofertę spędzenia niezapomnianych wczasów wyciągając wizytówke spomiedzy grubego pliku banknotów dwustuzłotowych czy ciagle czekasz na telefon w niepewności zastanawiając sie czy brać urlop czy nie?

i jeszcze mi tu przylezie taki piertolony obszczymur sie wymadrzac i dobierac do nogi. ktos cie powinien wykastrować

albo chociaż budowlankę zawsze jakiś materiał farby sprzęt można skołować na chatę potem alko i panienki i zabawa się rozkręci a tak co siedzisz tu po nocach na babskim forum i piszesz sam ze sobą

wiem wolałbyś zeby to pies ci się dobierał do nogi

siedź tam gdzieś sie zejszczał ze strachu i pilnuj terytorium bo jak bedziesz zaczynał z wilkami to z ciebie duzo nie zostanie

To jaki był wynik i czy ten remis ktoś wygrał?

Pokochasz mnie kiedyś?

sory ale mam juz pieska

Nie chce pieska tylko ciebie

Co zatkało?

co ty piertolisz? moze zadzwoń po jakaś fachową pomoc

Do ciebie zadzwonie, chcę usłyszec twój głos...

Zawstydziłeś się, nie wiesz co odpisać... Juz nie jesteś taki wyszczekany, widzisz...

jak se tam uważasz

To nawet podniecające ta twoja nieśmiałość. Z wierzchu taki brutal a jak go tylko przycisnąć to tracisz grunt pod nogami

tak masz racje własnie spadam do kibla

Uciekasz... rozumiem strach, niesmiałość i niepewność. A mogło być miło...

jeszcze ci tylko wyjasnie po co was trzymaja po róznych korporacjach i innych burdelach sowicie nagradzając za... no własnie. jak myslisz za co? myslisz ze kim ty tam jesteś? myslisz ze czyje sa szkoly do których chodziłas i w których twoi starzy płacili czesne? czyje są drukarnie wypluwajace tony makulatury z której nauczyłaś sie tych beznadziejnych sztuczek? myslisz, ze gdzie ida twoje podatki? myslisz koorfa ze z czycich pieniedzy ci płacą? weź koorfe idź i sie zastrzel obłokana istoto. na twoim pogrzebie tez zarobią

i skończ mi piertolic o jakims zdrowiu psychicznym braku miłosci zaburzonych relacjach z rodziną kompkeksach niedowartosciowaniu deficytach dysocjacjach a najlepiej sie w ogóle kooorfa zamknij bo jak ktos ma oczy rozum i widzi co sie dzieje jednoczesnie twierdząc, ze mozna w tych warunkach zachowac równowage i zdrowie psychiczne bez poderżniecia komuś gardła to musi nie lada piertolnięty

weź koorfa jedź zjakimiś warsztatami pod tytułem jak być szczęsliwym i rooochanym w doope jednocześnie wykłady prowadzi habilitowany cwel magister superzwyczajny dr sprzedjna kooooorfa z plikiem koootasów w ryju. nara

przykleiłas sie peesda do zwycięzów nie? ja wiem tak najłatwiej. ryzyko jest takie że razem z nimi przegrasz no ale to juz trzeba miec albo kooorfa rozum albo wolna wole albo chociaż chęć rywalizacji. ty nie masz żadnej z tych cech i atrybutów dlatego niedługo bekniesz razem ze swoimi sponsorami

a nawet jak nie bekoniesz to nastaną dla ciebie i takich jak ty cięzkie czasy. wiesz co jest najsmieszniejsze? zreszta nie bede uprzedzał faktów. idź sie pobujaj w foteliku dołóz do koorfa kominka w swoim piertolonym domku w którym zapewne trzymasz gromadke zabłąkanych duszyczek zeby poczuły co to jest ciepło \ rodzinnego domu sprawdź czy ci przelali kase na konto bo jutro na zakupy i trzymaj sie dla swojego własnego dobra z dala od wolnych ludzi

i co? zatkało?

przepraszam, ze byłem niegrzeczny ale chyba sie domyslasz dlaczego? zresztą przecież nie musisz sie domyslać. macie tam poracowite mróweczki od domyslania sie róznymi kanałami. ale w sumie jakbyś mi wpadła obciągnać to faktycznie byłoby troche lżej weź ze soba szefa lepiej żeby też miał to juz za soba:)

Widzę że się wygadałeś się no to dobrze chociaż tak sobie ulżyłeś... Jeszcze tego nie rozumiesz a może już rozumiesz ale nie chcesz w to uwierzyć i wypierasz tą myśl ale nikt tak dobrze cię nie zrozumie jak ja, nikt tak dobrze nie zniesie twoich humorów jak ja, nikt tak dobrze nie zna twoich osobowości jak ja. Może własnie to cie przeraża i stąd te ataki na mnie czujesz się wtedy osaczony jakbyś walczył z całą korporacją mrówek. Z czasem będzie ci łatwiej i skończą się te psychoanalizy głosy w głowie.... zacznie się normalny dzień i wystarczy poranna kawa