Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kłótnia z mężem o kochankę... A może jednak nie?

Polecane posty

Gość gość

czytając temat dziewczyny co słyszała jak szef uprawiał sex z żoną zaczęłam się zastanawiać. jeśli tamten temat to nie prowo to oznacza ze łaską jest jakaś psychofanka szefa. może i u nas tak jest? otóż mój maz ma nową sekretarkę od roku. dziewczyna od początku wydawała mi się dziwna ale nie wtracalam sie-ja mam swój biznes, maz ma swój ja mu tylko prowadzę księgowość, kadry mnie nie interesują. otóż ta dziewczyna przyszła do mnie do pracy i mi powiedziała ze jest z moim mężem w ciąży... twierdzi ze od 3 miesięcy mają romans. jest jeden problem-maz miał zabieg 6 lat temu (teoretycznie odwracalny no ale nie powinien móc splodzic dziecka). mąż stwierdził ze to bzdura a smarkule wywali. I teraz się zastanawiam czy możliwe jest żeby dziewucha całkowicie to zmyslila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z mężem jestem 15lat. niby nam sie układa, mamy fajnego 7 letniego syna. dotąd mieliśmy różne etapy, było lepiej, było gorzej, ale jakoś to wszystko się trzymało bo wydawało mi się ze się kochamy a teraz nie jestem pewna uczuć męża. czy może jednak nie powinnam wątpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana nie jestem psychofanką swojego szefa. Podoba mi się ale to tyle. A jej jęki słyszałam siedząc u siebie. Słyszałam jak wszystko leciało na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i? uprawiał seks z własną żoną na swoim biurku. to firma jego ojca więc kiedyś będzie jego. jesteś psychiczna. zaczynam się coraz poważniej zastanawiać czy nie zadzwonić do męża bo może on faktycznie mówi prawdę ze nigdy smarkuli nie dotknął a ona wszystko wymyśliła? zaciazyla z kimś i szuka kasy. tylko z drugiej strony takie zagrywki na krótką metę bo po porodzie można zrobić badania dna i kłamstwo wyjdzie na jaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciało mi się wymiotować jak weszlam do gabinetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś od sprzątania, od parzenia kawy i od trzymania gęby na kłódkę a ona od bztkania pogodz si z tym psycholko. ty naprawdę masz coś z głową i w swojej logice przypominasz mi sekretarke mojego meza. ona miała do niego nie raz pretensje ze sie spóźnił a przecież za chwilę ma spotkanie. dokładnie tak się zachowywała. A mój maz był zadowolony ze ona taka obowiązkowa. A ona po prostu czuła się jak jego żoną czy współwłaścicielka firmy, pewnie roiło jej się coś w głowie. ty masz to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech takie sprawy załatwiają w domu. Ja mu niczego nie wypominam bo nie mam prawa. I takie bezprawie z jego strony wkurza mnie. On nigdy się nie spóźnia, w pracy jest zawsze pierwszy, wychodzi zazwyczaj ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajduje, że sprzątaczki stwierdzą, że zdradza żone ze mną i co ja w takiej sytuacji będę mogła? Mam siedzieć cicho ? No nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabyś aby ktoś tak pomyślał co? I pewnie byś wtedy to podtrxymywala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On moze wszystko my nic, a to nie on jest najważniejszy w firmie. Jakbym uprawiała seks w pracy to już bym była zwolniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałbym. Ale co innego pomysłu zwykła sprzątaczka kiedy zauważy gumke w koszu na śmieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie jak ja się czułam słysząc to wszystko - od lecących rzeczy, po krzesło, kończąc na jej jękach. Myślisz że było to przyjemne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniZwykłaSpszontaczka
"Nie chciałbym. Ale co innego pomysłu zwykła sprzątaczka kiedy zauważy gumke w koszu na śmieci? " ło te kur/wy niedo/j********.sie ****ajo po kontach...majo po cztery pińcet do łapy, a na hotel ich niestać...a ty człowieku weź zapertalaj i gumy wyciongej z kosz...kibla,,,spod biurka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśli ze przyszła żona szefa i znów się bzykali w biurze. chcesz móc więcej-załóż swoją firmę lub idź pracować do tatusia. czytajać twoje wypociny mam coraz większą pewność ze ta cała głupia sekretarka to zmyslila A mój maz jej nawet kijem od szczotki nie tknal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mój tatuś nie ma bogatego tatusia który pomógł mu otworzyć firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą jaki nudne muszą mieć życie seks planowany, prezerwatywy używane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już twój problem. on jest twoim szefem i synem właściciela i to on Ciebie rozlicza z wyników nie Ty jego. jakbyś miała klasę to poszlabys rozprostowac nogi a nie podsluchiwalas : O aż mi się nie chce wierzyć ze takie czuby jak Ty chodzą po ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby jego żona miała klasę nie dopuscilaby do tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, prezerwatywa ... Jakoś mi się w to wierzyć nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz ze seks planowany? ot wpadła z obiadem i ich poniosło, spontan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dziwnego w prezerwatywie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wyszedł do mnie powiedzieć żeby nikogo nie wpuszczała i nie kierowała telefonów jak tylko ona przyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Gumka leżała w śmietniku nnormanie nawet nie wziął tego do husteczki. Opakowanie też nie schował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popatrz i sobie przyszła w dni płodne się bzykać? Bo widzisz, każde małżeństwo wie, kiedy się zabezpieczyć. Jak lubią ten sport to raczej gumkami nie zabezpieczają, a jak unikają ciazy, to przyszłaby w inny dzień. A jeśli dopuszczają ciążę, to nie byłoby gumki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.41 ale ja o żadnej ciąży nie pisałam. Jak widać dziecka nie chcą. Skoro były gumki to chyba jednak zabezpieczają się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my zabezpieczamy się gumami i maz zawsze ma przy sobie bo lubimy spontanicznie się kochać. autorko pogadaj z mężem. na razie poczekaj-za pół roku będzie wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i kazał mi nikogo nie wpuszczać jakby miał spontanicznie robić pewne rzeczy z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jakby miał tylko jeść to i tak miał prawo do prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ich tak bronisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie ufam na słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×