Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Anorektyczki

Polecane posty

Gość gość

gość dziś [22:36] Czy są tu dziewczyny cierpiące na anoreksję? Przez ostatnie miesiące miałam okres stabilizacji. Udało mi się nawet uzyskać wagę 50 kg przy wzroście 167 cm. Ale obecnie ważę 47 kg i nie potrafię zatrzymać się w chudnięciu, bo chudnę bardzo szybko. tak poza tym w ogóle nie czuję potrzeby jedzenia. Boję się, a i nawet nie chcę mi się wrócić na terapię do swojego psychiatry. W najgorszym stadium choroby ważyłam 39 kg. Ja po prostu nie odczuwam potrzeby jedzenia! Nie wiem jak się zmusić żeby wrócić na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pal trawę. Po niej zawsze chce się jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja,jestem. Z tego już się nie wychodzi, możesz zacząć w miarę normalnie jeść ale pod piątą klepką zawsze będziesz mieć żeby nie jeść. Stety niestety wygląd to część mojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie paliłam i nie zamierzam palić trawy, żeby potem wpaść w jeszcze większe bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie niestety wygląd też jest bardzo ważny w mojej pracy. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to jest najgorsze bo gdyby nie moja praca to bym powiedziała pal licho najwyżej będę brzydka i gruba. Ja pracuję poza Europą, jeśli sporo przytyje to sie mogę zacząć pakować i wracać do rodziców na wieś do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, ja,jestem. Z tego już się nie wychodzi, xyz Ty nie wyszłaś, ale nie wypowiadaj się za innych. Pracowałam 3 lata z osobami z zaburzeniami, mnóstwo osób wyszło z anoreksji która trwała nawet po kilkanaście lat. Mają teraz własne rodziny, dzieci, pracują i w niczym już nie przypominają osób z czasów choroby. Nawet siostra znajomej jako nastolatka wpadła w anoreksję i w wieku 20 lat, przy wzroście 160cm ważyła w najgorszym momencie 31kg. A od 5 lat prowadzi normalne życie i wygląda jak zdrowa młoda kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie zgodzę się zupełnie, że z tej choroby da się wyjść całkowicie. Owszem, są okresy remisji i wtedy jest wszystko dobrze, ale nigdy nie wiadomo kiedy ta choroba powróci i czy w ogóle powróci -bo nie u każdego są nawroty. Ja mam 35 lat. Choruję na anoreksję już 10 lat. Miałam różnego rodzaje terapie, wielokrotne pobyty w szpitalu i owszem w pewien sposób mi to pomogło. Np. teraz przez rok miałam okres remisji, ważyłam te 50 kg przy wzroście 168 cm, ale cały czas czułam się nieszczęśliwa. I teraz tak jakoś wyszło, że przestało interesować mnie jedzenie, wręcz czuję wstręt do jedzenia! i drastycznie chudnę. A jak pisałam wcześniej, w mojej pracy ważny jest też wygląd. Mój szef strasznie się czepia jak wychudnę, bo wyglądam okropnie. Ale ja nie potrafię zapanować nad moim nie jedzeniem. Spotkałam się z tym, że większość współczuje anorektyczkom tego, że one muszą ciągle chodzić głodne. A to w moim przypadku zupełnie nie prawda. I żeby było śmieszniej jestem medykiem i dokładnie wiem jak ważne jest odżywianie, jakie powikłania dochodzą przy anoreksji. Jednak choroba nie wybiera :-) Wygadałam się, bo czuję się z tym taka samotna. Jedynie mój psychiatra mnie rozumie, ale boję się do niego iść, bo już pół roku u niego nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieleczona anoreksja może doprowadzić do śmierci!! Zresztą sama piszesz, że jesteś po medycynie, więc chyba doskonale zdajesz sobie z tego sprawę! Autorko, widzisz, że to wymyka Ci się spod kontroli. Musisz coś z tym zrobić! Nie czekaj aż dojdzie do stanu krytycznego! Nie bój się iść do swojego psychiatry, w końcu on Cie leczy nie od dziś! Swoją drogą, jak Ty dajesz radę pracować, jak pisałaś, że krytycznym stanie ważyłaś 39 kg!! Przecież to organizm pracuje już ostatkiem sił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy są tu jeszcze jakieś anorektyczki?? Jak sobie radzicie? Czy ciężko jest Wam w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×