Wyprowadzka do miasta rodzinnego meza a co z obecnym mieszkaniem

j.w

Sprawa wygląda tak ze rodzina meza mieszka ok 80 km od nas w innym mieście.Za każdym razem jak tam jeżdzimy czuje ze żyje.Tam ciągle jest pełno ludzi. Nawet mąz zauwazyl ze jestem całkiem inna , uśmiechnięta pełna życia jak tak jesteśmy.Myśleliśmy o tym aby tam sie przeprowadzić.Pytanie gdzie bedziemy mieszkać.Trzeba było by coś wynająć.Problem w tym ze ja tutaj mam mieszkanie tylko że komunalne.Którego niestety na dzień dzisiejszy ani w anjbliższej przyszłosci nie możemy wykupić.Ponieważ mieszkamy w nowym bloku.Szkoda mi o tak oddac te mieszkanie.Wyprowadzajac sie do miasta rodzinnego męża musiałabym te mieszkanie oddac.Czyli nie miałabym nic.A nie wiadomo jak się życie potoczy czykiedyś sie nie rozstaniemy.Mie tutaj nic nie trzyma, rodzićów już nie mam.Z rodzina ze strony mamy mam bardzo słaby kontakt.Mimo męża i dziecka czuje sie samotna.Brakuje mi takiego wiekszego kontaktu z ludzmi na codzien.Co byście zrobili?

fd

wynająć?

błąd zrobiłam czy jak? wynająć!

ddd

Uop

Wynajmij tu i bedziesz miala na wynajem tam. Tylko musisz pamietac ze ludzie dewastuja mieszkania i bedzie to skarbonka bez dna. Mozesz dac ogloszenie na tzw odstepne. Odstepujesz komus miesskanie za jakas kwote. Oferujesz 20tys czy 30tys meldujesz osobe a potem sama sie wymeldowujesz i ty masz kase a ta osoba mieszkanie. Tak ludzie robia. Ja szukam czegos takiego ale we wroclawiu ciezko...

Nie da sie wynająć komuś mieszkania komunalnego. Autorko nie ma wyjścia, musisz oddać to mieszkanie. Dostałaś je od miasta, więc podpisywałaś umowę. Ludzie latami czekają na mieszkanie komunalne więc nie bądź psem ogrodnika. Jeśli chcesz mieć zabezpieczenie to KUP sobie mieszkanie, wtedy będziesz jego właścicielką i będziesz mogła je wynajmować. Jeśli mimo to wynajmiesz na lewo swoke komunalne mieszkanie bądź pewna, że ktoś Cię poda do spółdzielni i będziesz miała kłopoty.

nie chce stracic tego mieszkania. a na kupno nowego nigdy mnie nie bedzie stac.

nn

nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka.

Jestes zachlanna. To jest mieszkanie od miasta a nie Twoje i nalezy sie ludziom ktorzy tego pottzebuja...

a ja myslisz ze go nie potrzebuje. dostalam je po zmarlych rodzicach. mama chciala wykupic mieszkanie ale nie stety nie zdazyla.Potem ojciec zamienil sie na inne mniejsze mieszkanie- ruine. zadluzyl sie. ja musialam to splacic.kamienica szla do rozbiorki i tez nie moglam wykupic. budowali nowy blok i nas przeniesli. a ze nowe mieszkanie ma doslownie 4 lata nie moge wykupic.

Autorko przeciez mozesz zamienic mieszkanie :) Nawet komunalne. Z miasta do miasta. Ja jako dziecko przeprowadzalam sie 2 razy z jednego miasta do drugiego, a bylo to mieszkanie kwaterunkowe. Rozejzyj sie po ogloszeniach..