M. już drugą noc mi się śnisz...

Nie wiem co Ty tam w życiu robisz, ale dwie noce jesteś głównym bohaterem moich snów. A ten dzisiejszy...to już bardzo znaczący... E.

przestan juz nudzic kobieto, nie osmieszaj sie :D

a dlaczego ja się ośmeiszam? Informuję go tylko, że mi się śni...nie wiem co ona tam robi, że aż mi się śni. E.

Ośmieszasz się od długiego czasu bo piertolisz ciągle o nim zamiast się odezwać w realu. Nawet nie jest mi Cię szkoda, jestes głupia jak but, sporo ludzi zresztą śmieje juz z Ciebie bo jesteś żałosna w swych nieustannych, bezsensownych rozkminach. Nudna do bólu, weź się w końcu za siebie.

informujesz na publicznym, watpliwej jakosci, forum?! no i jak tu sie nie smiac z twojej glupoty :D

Rozumiem, wakacje i nuda :D ale wymysl jakis ciekawszy temat do dyskusji, co? ;)

to nie do was, tylko do M. a więc siooo...

to napisz tylko do niego, a nie na publicznym forum!

nie krzycz na mnie:(

moze wreszcie dotrze...

wątpię:( ta miłośc robi ze mną, co chce...

milosc wirtualna?

tak, miłość wirtualna...bo się probuję odkochać parę lat, ale bezskutecznie...

śni ci się: a) bo o nim myślisz b) bo go kochasz c) bo on o tobie myśli d) bo tęsknisz za nim e) sen proroczy (zwiąstujący przyszłość) jak myślisz? wybierz literkę

myslę, że on coś złego robi...i dlatego mi się śni...

Bzyka inne

więc wybieram literkę a i e

Też tak mówię, że ma złe zamiary i jest to sen proroczy.

A ja Ci sie też śnie? :-) będę powoli żegnał się bo zaczynam powracać do świata żywych. Sympatyk.

20:16 a podasz swoją literkę?

M. czy Ty wiesz, co w tym snie robiłeś? obejmowałeś i całowałeś kobietę!

Tu nie ma żadnego M.

jest

Tak samo jest jak jest moja E ktora nigdy nie była moja i tak jak M nigdy nie był twój.

(Y)

ok. M ~ koniec ~~ E.

Jakbyś chciała to bys do niego bezpośrednio prywatnie napisała a nie anonimowo na forum. Mnie sie to też tyczy. I mam tego świadomość.

No chyba,że ja jestem tym M !? I nawet nie wiem o tym ?

Cholera byłem zbyt brutalny :-( dla mnie to dobrze,ze tu jestes bo mi pomogłaś przetrawić moje uczucia.chyba nie dałbym rady bez Ciebie kafeteryjnej E.